Temat: 10 tyg. do Wielkanocy !!! 10-15 kg mniej START !!! Kto ze mną??

Hej wszystkim założyłam już forum które upadło zostala nas nieliczna garstka więc zakłądam nowy temat z myślą ze przylaczy sie wiecej dziewczyn :)

Do świąt zostalo równe 10 tygodni !!!! Do tego czasu musze schudnac od 10-15 kg !! :D odchudzam sie juz jakis czas jednak nie systematycznie.

Przyłączajcie sie bez wzgledu na wage, sposob odchudzania, rodzaj aktywnosci fizycznej lub jej braku... !!! Razem razniej !!!

Mój plan to cwiczenia przed sniadaniem oraz wieczorem: 30minut rowerek, 15 minut hula hop, 100 brzuszkow i po 40 wymachow na kazda noge, do tego chodze 2 razy w tygodniu na taniec brzucha po 1,5 h

Co do jedzenia to mozecie poczytac na moin pamietniku :)  ogolnie zero bialego pieczywa ziemniakow makaronow ryzu, slodycze i przekaski prawie do 0, nie jesc po 18 !!!!

ZAPRASZAM WSZYSTKIE CHĘTNE I ZDETERMINOWANE KOBITKI!!!!!!!!!!!!! ;D

hehe Zelka, cieszę się, że dzisiaj dla Ciebie byłam tą PIERWSZĄ :D
ale się dzisiaj rozgadałyście o jedzeniu :P ja dzisiaj oprócz koktajlu na śniadanie o 7 rano.... zjadłam dopiero kolejny posiłek koło 20:30 ;/  byłam na 12h w pracy i nie było jak zjeść niczego. Ale, żebym umierała z głodu to bym nie powiedziała :P o 20:30 zjadłam coś, co miało być zupą meksykańską, ale wyszło to tak gęste, że można było widelcem wcinać :P
Kolesmaro - nie łam się - będzie dobrze - cierpliwości :)
Pasek wagi
Witam przy porannej kawce!
Oj mam nadmiar i muszę pasek gonić-ten przebrzydły chleb się we mnie chyba zaparł i jeszcze te niedzielne duże lody-no i mam za swoje ok 96kg aż na wyświetlaczu a było już 93,7
Dziś dietkowo-2 deski+buraczki z chrzanem i filet z drobiu wędzony
Na 2 śn,wezmę do pracy owsianke na jabłkach i wodzie
a potem si,ę zobaczy co w pracy bedzie.
Pasek wagi

Oj witam

Wczorajszy dzień masakra do 17 w pracy później dzieci odebrać i w domku po 18 no ale daliśmy radę Teściowa na zajeciach w przedszkolu też spoko tylko ona jest jebnięta i nie mogę jej słuchać wiec za dużo sie nie wypytywałam.

Auto super jeździ jak burza uff szok troche roboty z nim jest ale to konik mojego męża wi\ęc teraz będzie czas spędzał w garażu.

Dieta spoko na wadze wróciło 62,2 wiec spoko ale do soboty coraz bliżej i nie będzie już tak kolorowo.

Kolesmaro ja mogę tylko polecić żebyś przed ćwiczeniami na mięśnie trochę rozgrzewki zrobiła żeby mięśnie rozgrzac a i tłuszcz sie wtedy spala, ja jak zaczynam to najpierw wskakuje na orbiego na 35 min a później robie 8 min na brzuch i tyle.

dzień dobry kobietki! No jak tam u was poranek? U mnie słonecznie i w całkiem niezłym nastroju. Zjadłam właśnie na śniadanko przepyszną galaretę dorszową . Mój sonar (tzn mój mąż) tak się zaangażował w moją dietę, że w sklepie namierza ciekawe posiłki dla mnie. Wczoraj własnie znalazł tą galaretę z Super Fish'a w 100 g ma 31 kcal opakowanie ma 170 g 52 kcal  czyli  w sam raz z bułą na śniadanko Mniam Mniam.
Oj Zelka fajny taki mąż bo mój skąd cały czas sie już kłuci ze mną że może już dość tej diety, chyba mu nie pasią te obiadki robione pode mnie
Mery , ale ze mnie dobra żona  dla męża gotuję oddzielnie dla siebie oddzielnie a czasami i dla dziecka oddzielnie ( i wszyscy są zadowoleni)
oj to na takie coś to ja ani czasu ani ochoty nie mam zeby tak każdemu osobno u mnie wszyscy jedzą to samo tylko ja w mniejszych ilościach

Jeśli chodzi o czas to obiad robię max 45 min, przeważnie krócej ale czasem poświecam się. Dzisiaj robię rodzince carbonarę express. ( boczek , cebulka, śmietana 30 % i makaron spagetti- makaron gotujesz , boczek smażysz z cebulką zalewasz śmietana i gotujesz jeszcze jakieś 5 min i gotowe  czas ok 15 - 20 min)

No wiesz co ty na diecie a rodzinie takie kaloryczne potrawy chyba chcesz ich utuczyć. Ja raczej staram sie gotować smacznie tak zeby każdemu spasiło a do tego zeby nie było tłusto bo tego nie lubią. Boczek to używam tylko do zapiekanych ziemniaków na grillu a śmietany wogóle, zastępuję ją w zupei mlekiem a w innych potrawach jogurtem naturalnym.

Zjadłam właśnie activie z otrębami i czekam na towar fajnie że dzisiaj mam mało

raz na jakiś czas im nie zaszkodzi tym bardziej że w trakcie postu gotuję raczej bez mięsa , mniej więcej 2 razy w tygodniu mają mięcho, jutro będą np burgery warzywne a w piątek naleśniku po rusku

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.