Temat: Pepsi zero = 0 kalorii?

Hej,

jeszcze 2 - 3 miesiące temu byłam "uzależniona" od coca coli. W tej chwili jestem na diecie odchudzającej. Czasami jednak wiadomo, chce się coś wypić czy zjeść innego. Mąż wyczytał, że pepsi zero nie ma praktycznie kalorii (0,1 ) i kupe innej chemii, wiadomo :) Co o tym myślicie? Jakoś boje się tego pić. 

MamaMuminka1990 napisał(a):

Cola zero ma 0 kalorii ALE organizm dostaje informacje ze spożylas cukier insulina rośnie a organizm magazynuje to w postaci tkanki tłuszczowej -informacja z programu wiem co jem na diecie Bosackiej 

Insulina napewno nie rosnie . Moj siostrzeniec ma cukrzyce typ 1 , i to akurat moze pic bez bolu . Cukier ma mierzony co chwile , i gdyby insulina mu po tym rosla, musialby dostawac korekte . Lekarz sam polecil pic mu w ramach zamiennika . Dodam , ze to jeszcze male dziecko ( 5 lat niespelna) . A mam na mysli Cole zero , Nie wiem czym sie rozni od Pepsi .

jablkowa napisał(a):

kalorii nie ma, ale jest za to konkretnie nafaszerowana chemia.  sama musisz wybrac czy wolisz podtruwac sie aspartamem czy jednak lepsze bedzie te pare kalorii ze zwyklej Coli .. 

nie ma konkretnych badan ze aspartam jest trucizna. Takze ja osobiscie jak mam wybrac puszke cukru a puszke wody z slodzikiem zdecydowanie wybiore druga opcje

Ja piję, bo jestem nieco uzależniona... Kalorii nie ma, ale podobno insulinę podnosi, a wiadomo, że wysoka insulina przeszkadza w odchudzaniu. No i chemia wiadomo. ja piję kilka łyczków wieczorem dla zabicia głodu. 

Pasek wagi

Rakotworczosc aspartamnu zostala juz dawno obalona. Badania, ktore niby ja potwierdzaly zostaly przeprowadzone nierzetelnie, stosowane na myszach dawki byly tak duze jakby mieli dostac je ludzie, a nie tysiace razy mniejsze zyjatka, a prace badawcze tego naukowca zostaly wykasowane z biblioteki dwoch najbardziej znanych i szanowanych pism naukowych swiata.

Cola zero nie podnosi poziomu insuliny bo nie ma cukru.... ludzie....

Pasek wagi

A właśnie ostatnio w programie "Wiem co jem" Katarzyny Bosackiej było, że podnosi, więc sama już nie wiem ??  Tutaj mam odnośnik do informacji, że jednak podnosi insulinę ale rożne źródła różnie podają, więc oświećcie mnie to raczej ważna informacja dla wszystkich :)

Pasek wagi

Ja pije bardzo dużo pepsi max i nie ma to negatywnego wpływu na moją wagę, wręcz przeciwnie :) Swoją drogą polecam pepsi max zamiast pepsi zero, moim zdaniem smakuje o wiele lepiej i jest najlepsza ze wszystkich pepsi/coca coli dietetycznych.

Ylona666 napisał(a):

A właśnie ostatnio w programie "Wiem co jem" Katarzyny Bosackiej było, że podnosi, więc sama już nie wiem ??  Tutaj mam odnośnik do informacji, że jednak podnosi insulinę ale rożne źródła różnie podają, więc oświećcie mnie to raczej ważna informacja dla wszystkich :)

Wystarczy , ze zbadasz sobie cukier.  Skoro cukrzyk jej nie przelicza to Ty tez nie musisz sie przejmowac . 

kirsikka napisał(a):

Rakotworczosc aspartamnu zostala juz dawno obalona. Badania, ktore niby ja potwierdzaly zostaly przeprowadzone nierzetelnie, stosowane na myszach dawki byly tak duze jakby mieli dostac je ludzie, a nie tysiace razy mniejsze zyjatka, a prace badawcze tego naukowca zostaly wykasowane z biblioteki dwoch najbardziej znanych i szanowanych pism naukowych swiata.

Obalona czy nie, badania mające decydować o wielomiliardowym przemyśle uważam szczególnie chętnie się obala/manipuluje. Ja bym tego nie piła, nie tylko ze względu na aspartam. Dobrowolnie pić odrdzewiacz do metalu? Hmm...

Pewnie jestem jakaś nadwrażliwa, ale po każdym napoju słodzonym aspartamem (energetyki kiedyś piłam) czy choćby tabletce musującej, pieką mnie oczy, długo i wyraźnie, więc unikam. Choc teraz jakbym musiała, wybrałabym nawet ten aspartam w miejsce słodzenia cukrem.

ifive napisał(a):

kirsikka napisał(a):

Rakotworczosc aspartamnu zostala juz dawno obalona. Badania, ktore niby ja potwierdzaly zostaly przeprowadzone nierzetelnie, stosowane na myszach dawki byly tak duze jakby mieli dostac je ludzie, a nie tysiace razy mniejsze zyjatka, a prace badawcze tego naukowca zostaly wykasowane z biblioteki dwoch najbardziej znanych i szanowanych pism naukowych swiata.
Obalona czy nie, badania mające decydować o wielomiliardowym przemyśle uważam szczególnie chętnie się obala/manipuluje. Ja bym tego nie piła, nie tylko ze względu na aspartam. Dobrowolnie pić odrdzewiacz do metalu? Hmm...Pewnie jestem jakaś nadwrażliwa, ale po każdym napoju słodzonym aspartamem (energetyki kiedyś piłam) czy choćby tabletce musującej, pieką mnie oczy, długo i wyraźnie, więc unikam. Choc teraz jakbym musiała, wybrałabym nawet ten aspartam w miejsce słodzenia cukrem.

Produkcja cukru czy to trzcinowego czy buraczanego czy znowu syropu glukozowo-fruktozowego jest o wiele wiekszym przemyslem niz produkcja aspartamu. Idac twoim tokiem myslenia moge powiedziec, ze badania potwierdzajace rakotworczosc aspartamu zostaly zasponsorowane przez producentow cukrow tradycyjnych. Rozumiesz? 

Nie dziwie sie, ze moga Cie po aspartamie piec oczy. Ludzie bywaja uczuleni na rozne rzeczy, ale to nie potwierdza szkodliwosci tych rzeczy w ogolnym rozrachunku. Tak samo jakbym ja upierala sie przy generalnej szkodliwosci aspiryny, bo sama mam na nia uczulenie.

Ja generalnie jestem antycolowa, antyfantowa i antysprite'owa. Jestem za niedauzywaniem ani cukrow ani aspartamow, ale nie demonizuje :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.