Temat: Czy jestem skazana na nadwagę ?

Mój problem od jakiegoś tygodnia polega na tym, że moja mama (kobieta trochę przy kości, która ma za sobą ze 3 odchudzania o około 20 kg) dogaduje mi, że źle robię ćwicząc. Chcę bardzo schudnąć, a bez ćwiczeń nie dam rady. Jednak moja mama tak bardzo mnie pociesza, że systematycznie powtarza mi, że źle robię bo jeśli przyzwyczaje organizm do ćwiczeń i schudnę to potem nabiorę 2 razy tyle. Czy to prawda? Czy naprawdę musi tak być? Nie twierdzę, że po osiągnięciu celu przestanę ćwiczyć, może trochę zmniejszę intensywność i czas, ale ich nie wyeliminuję, gdyż chciałabym utrzymać wagę o którą się staram. Jeśli mam jednak naprawdę później przytyć 20 kg, to wolę nie :(
Pasek wagi
Zdecydowanie ćwiczyć !
Myślę ze jak na dobre nie wyeliminujesz cwiczen to nie przytyjesz ALE cwiczenia powodują zamianę tłuszczu na mięsnie, a miesnie wiecej waza, wiec wymiary sie zmniejsza a waga jednak wzrosnie
Też jestem za ćwiczeniami.
Ćwicz, ale też nie za dużo.

Pamiętaj aby schudnąć musi być zdrowa dieta + ćwiczenia.
Przy gubieniu kilogramów dobry będzie aerobic 30 min. (5-6 razy w tygodniu).
Gdy będziesz na stabilizacji to już bardziej aerobic 30 min(3 razy w tygodniu) + ćwiczenia siłowe, dla ładnego wymodelowania sylwetki (2-3razy w tygodniu).

Są dziewczyny które ćwiczą więcej...
Ruch owszem jest zdrowy i pomaga w walce z tłuszczem ale też nie można przesadzać.
ale wydaje mi się, że żeby sie mięśnie rozrastały musze najpierw spalić tłuszcz, ćwiczę własnie takie rzeczy na spalanie bardziej (już niedługo na urodziny mama kupuje mi stepper) i ogólnie na tkanke nie na masę, bo nie chcę rozbudowywać mięśni tylko pozbyć się tłuszczu ( a wg obliczeń witalii prawie 1/3 mnie to tłuszcz)
Pasek wagi
Zdecydowanie ćwicz...
Jojo bedzie jak zaczniesz dużo jeść a nie jak ćwiczenia odstawisz;P:P
powiem tak, przy dużej ilości kilogramów do schudnięcia weź sobie to wszystko na spokojnie.. to jest zacznij dietą, potem jakieś ćwiczonka i powoli dokładaj.. bo jak weźmiesz wszystko naraz -min kalori, wszystko zdrowe, dużo ćwiczeń.. to w pewnym momencie nie będzie czym ruszyć zastoju
wcale tak mało kcal nie jem, nie odstawiłam wszystkiego na raz - fakt, szybko zaczęłam jeść więcej białek,  jem częściej a mniej i odstawiłam słodycze, do tego zaczęłam ćwiczyć ale to nie jest tak że się głodze i daję sobie wycisk aerobowy na 2 godziny .. po prostu staram się nie odmawiać sobie zbyt wiele, ale też ograniczać się z tłuszczem i słodyczami, do tego ćwiczę na razie tylko jakieś 20 minut dziennie, trochę całe ciało i trochę poszczególne partie (brzuch, nogi), więc nie wydaje mi się, żeby to był jakiś mega skok, po którym może być "zastój".
Pasek wagi
miałam na myśli wiesz, żeby nie zaczynać na raz z dietą np 1100kcal + godzina biegu + godzina ćwiczeń codziennie..
ćwiczyć trzeba, i odpowiednio zwiększać ilość ćwiczeń i zmieniać ich rodzaj :) wszystko rozsądnie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.