- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 listopada 2015, 17:19
Od 5 dni jem po 500 kcal ( +/- 100 kcal) i wcale nie czuję głodu, jem bardzo mało i to jeszcze muszę się zmuszać czasami żeby wgl coś zjeść. Jeśli zjem jakiś większy posiłek, np. obiad czuję że się przejadłam. A jeśli zdarzy mi się wypić kawę, to ona syci mnie na co najmniej pół dnia. Przez te dwa dni ubyło 2 kg.
Ale jest to dla mnie dziwne, że tyle jem, bo wcześniej wręcz się obżerałam, a teraz ? Czytałam, że organizm nie czuje głodu do momentu kiedy ma z czego czerpać energię ( czyli z zapasów tłuszczu). Co o tym sądzicie ? Czy to raczej nastawienie psychiczne? Mam 170 cm i 78 kg
22 listopada 2015, 22:53
sorki za mocne słowa ale... "być może kiedyś zmądrzejesz" przy 500 kcal...organizm nie czerpie z zapasów tłuszczu nie ma bata, raczej na odwrót jak to napisać żebyś zrozumiała "mózg wysyła sygnał aby oszczędzać energię ( tłuszcz) w konsekwencji gubione kg to tkanka mięśniowa, z czasem tkanka tłuszczowa zacznie przybierać
23 listopada 2015, 15:48
Czytałam, że organizm nie czuje głodu do momentu kiedy ma z czego
czerpać energię ( czyli z zapasów tłuszczu). Co o tym sądzicie ?
Ważysz 80 kilo, masz na sobie jakieś 30 kilo tłuszczu. Teoretycznie powinnaś być wstanie z tego przeżyć 100 dni (30x7000/2100). Ale to tak nie działa, umrzesz wcześniej z głodu. Pytanie po co te dywagacje? Wiesz, że jesz za mało i niezdrowo, więc myśląca i odpowiedzialna osoba po prostu zmusiła by się do jedzenia więcej, zamiast szukać na forum przyzwolenia na głodzenie się.