- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 listopada 2015, 20:28
czy da się schudnąć 5-6 kg w dwa tygodnie, ktoś próbował, ma jakieś pomysły, doświadczenia
15 listopada 2015, 22:25
aha to fajnie w takim tempie to moze bym do emerytury schudla poza tym nie masz sie czym chwalic bo nie wiesz jeszcze czy nie bedziesz miala jojo
Ilość a jakość. Ważąc 55 kg temem 'do emerytury' będę lepiej wyglądać niż mając 50 kg tempem '400 kcal dziennie'. I podejrzewam, że tym bardziej lepiej niż ty skoro takie rady dajesz. A co do Jojo - właśnie dlatego nie jestem na głodówce. Żeby go nie mieć.
16 listopada 2015, 07:02
czy da się schudnąć 5-6 kg w dwa tygodnie, ktoś próbował, ma jakieś pomysły, doświadczenia
Da się bez problemu tylko po schudnięciu tylu kilogramów w tak szybkim czasie musisz trzymać dietę dalej i powoli zwiększać kcal a nie odrazu wrócić do normalnego jedzenia, bo inaczej wszystko wróci z nawiązką :) Dodam jeszcze że ja stosowałem głodówki ale robiłem to tak, że byłem na normalnej diecie a jeden tydzień w miesiącu stosowałem głodówkę, 6grudnia minie 12 miesięcy jak jestem na diecie i mam za sobą 41,5kg :)
Edytowany przez Mateusz1993 16 listopada 2015, 07:11
16 listopada 2015, 08:58
Schudnąć można na KAŻDEJ diecie, gdzie obetniemy kalorie, super, ale nie wmawiajcie innym, że jest to zdrowy i optymalny sposób chudnięcia.
Badania jednak jasno dowodzą, że statystycznie na dłuższą metę taka dieta jest bez sensu. Oczywiście, ludzki umysł zawsze szuka drogi na skróty i każdy myśli - a nóż widelec właśnie mi się tak uda? To, że jedna osoba na ileś tam utrzyma wagę, ba, na dodatek nie rozwali sobie po drodze tarczycy, nie rozreguluje całej gospodarki hormonalnej, nie wpędzi się w zaburzenia psychiczne maści wszelakiej NIE ZMIENIA FAKTU, ŻE ZNAKOMITA WIĘKSZOŚĆ WŁAŚNIE TAKI ZACNY CEL OSIĄGNIE (zamiast spadku wagi i jej utrzymania).
Podobnie myślą narkomani czy alkoholicy - jednemu na 100 uda się po wyjściu z nałogu pić w sposób kontrolowany, ale zdecydowanej większości powrót do kieliszka zaszkodzi. Statystyki statystyki statystyki. Myślenie "komuś się udało, więc mi też nie zaszkodzi" jest tak na prawdę niezdrowym mechanizmem autodestrukcyjnym. Zdrowie to nie jest gra w totka :/
Jedzenie poniżej poziomu PPM jest igraniem z ogniem dokładnie jak z nałogiem - rozregulować system organizmu jest łatwo,ale niestety przed tym nie zdajemy sobie sprawy, jak to może wpłynąć na naszą samokontrolę. Podobnie jak alkoholik myśli, że zawsze może ograniczyć czy przestać pić, tak samo my możemy jeść po 400kcal i potem "racjonalnie powoli zwiększać dawki i utrzymać wagę, wszystko kwestia samokontroli", tiaaa.
Nie wiem ile jeszcze razy przez forum przewiną się takie debilne pomysły, czy na prawdę nie możecie sobie poczytać choćby o eksperymencie z Minnesoty, albo jakichkolwiek badaniach na temat statystyk dotyczących najskuteczniejszych metod odchudzania, zamiast iść na skróty, które tak na prawde są niebezpiecznym igraniem z losem?
Ah, czemu człowiek to taka nielogiczna istota:P