- Dołączył: 2009-09-04
- Miasto: Manchester
- Liczba postów: 982
24 stycznia 2011, 16:07
Mam pytanie do osób dla których sposobem na odchudzanie jest liczenie kalorii. Otóż. Ile powinnam jeść kalorii (oczywiście tych warzywnych, owocowych, nabiałowych i pełnoziarnistych
![]()
) przy założeniu że mam 177 cm wzrostu, ważę koło 80 kilo, nie ruszam się prawie wcale, ale chcę wprowadzić ok 30 minut niezbyt forsownej gimnastyki dziennie (mierzę siły na zamiary...). Dodam też, że zrywami dukanowo-restrykcyjnymi na zmianę z kompulsami za pewne rozlregulowałam sobie metabolizm. Dzięki za wszelkie rady
![]()
- Dołączył: 2007-01-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 260
24 stycznia 2011, 16:09
Ja zaczęłam z wagą 86 przy wzroście 167cm. Dietetyczka zaleciła mi dietę redukcyjną 1200kcal przy 5 posiłkach dziennie. Na razie się sprawdza.
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
24 stycznia 2011, 16:10
Na początek 1500kcal, im więcej się waży tym więcej powinno się jeść kcal (redukcje na 1000 kcal są dla osób, którym pozostało kilka kg do zrzucenia), jeśli poczujesz, że jesteś gotowa na zaniżenie kalorii co jakiś czas obniżaj kalorie o 100 ale nie ograniczaj do 1000kcal, po prostu bądź na 1300 i będzie ok, głodować nie będziesz.
24 stycznia 2011, 16:15
A ja bym nawet powiedziała, że wiecej niż 1500... nawet w jakieś 1700 celowałabym na początek, co by nie popaść w stan wilczego apetytu. Ale możesz sprawdzić sobie w kalkulatorze całkowitą przemianę materii :)
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
24 stycznia 2011, 17:08
Ja z wagą 88 kg i przy wzroście 168 cm zaczynałam z 1800 kcal, mniej ważysz, ale więcej mierzysz, więc 1600-1700 na początek byłoby ok, ale oczywiście zdrowego i pożywnego jedzenia...
- Dołączył: 2009-09-04
- Miasto: Manchester
- Liczba postów: 982
24 stycznia 2011, 17:24
Dzięki wam za informację, wszystko sobie przemyślę i zobaczymy, ale celuję tak w 1500, wiem jak się u mnie kończą głodowe racje, totalnym obżarstwem potem.
) przy założeniu że mam 177 cm wzrostu, ważę koło 80 kilo, nie ruszam się prawie wcale, ale chcę wprowadzić ok 30 minut niezbyt forsownej gimnastyki dziennie (mierzę siły na zamiary...). Dodam też, że zrywami dukanowo-restrykcyjnymi na zmianę z kompulsami za pewne rozlregulowałam sobie metabolizm. Dzięki za wszelkie rady 
