- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 września 2015, 19:18
Właśnie, co to dla Was oznacza?
Piszcie przykładowe masy do konkretnego wzrostu, ale wklejajcie przykładowe zdjęcia osób, gwiazd, które wg Was są potężne :)
11 września 2015, 06:58
Dla mnie kobieta potężna to kobieta wysoka np. 180 cm i przy tym ważaca ok. 90-100 kg -> to już sa duże dziewczynki :D
Ja np mam nadwagę, ale nie wygladam na wielka bo mam 161 cm wzrostu i mimo tych moich 73 kg znajomi uważaja mnie za mała :P :)
11 września 2015, 09:09
elzbietam romanowska, wzrost 180 cm, waga... ?
Edytowany przez wrzesniowa2013 11 września 2015, 09:11
11 września 2015, 09:34
elzbietam romanowska, wzrost 180 cm, waga... ?
wlasnie taka wielka osoba, wysoka, wielki biust ze az za duzy, brak talii, nadwaga
11 września 2015, 09:35
potężna zawsze jest kobieta wysoka (od 175 wzwyż) z nadwagą. Moja współlokatorka taka była zwłaszcza było to widać, bo miała faceta niższego od siebie, który z kolei wyglądał jak kulka (duży brzuch itp). Jego potężnym bym nie nazwała
11 września 2015, 10:59
u mnie jakoś się sparwdza BMI, kiedy doszłam do 25 BMI to poczułam, że nie jestem już grubaską:) Ale zależy też od wysportowania sylwetki, mam znjomą waży 80 kg 170 wzrost i jest wprost nalana tłuszczem, wygląda źle ciężko...
11 września 2015, 12:47
Potężna byłam ja, bo byłam wysoka i z nadwagą, teraz kiedy schudłam jestem drobniejsza ;)
11 września 2015, 16:04
W pozytywnym sensie - Serena Williams :) Potężna, posągowa :)
też pomyślałam o Serenie Williams :P potężna bardziej mi się z siłą kojarzy niż z zawartością tkanki tłuszczowej;)
11 września 2015, 17:05
Dla mnie potężna kobieta to nie to samo co gruba. W moim obrazie potężna to taka, która prócz nadwagi ma też masywną budowę i jest dość wysoka - szerokie barki etc.Generalnie taka typowa niemiecka Helga
Czyli coś ala Joanna Bartel
11 września 2015, 17:49
Oj nie, u mnie było odwrotnie... Jak byłam tęgawa, nie widać było, że mam sporo, bo 177 cm wzrostu. Jak schudłam, wszyscy mówili, że. urosłam! ;) wysmuklenie tak działa. Ale pewnie różnie bywa, skoro Twoje koleżanki miały odwrotnie :)