Temat: Czy nie za szybko tyje...

Dziewczyny od jakiegos czasu zwiekszylam nieznacznie ilosc kcal. Dzisiaj na przyklad zjadlam tak:

7.00: 5l platkow, lyzka rodzynek, lyzka serka wiejskiego, lyzka jogurtu, 100ml mleka sojowego;(260kcal)

10.00: jablko, batonik owsiankowy(200kcal);

13.00: makaron, smazony quorn z pieczarkami, koleslaw z serkiem wiejskim i lyzka kukurydzy, ser zolty odtluszczony(400kcal);

16.30: serek wiejski, kakao light, 150g borowek, 3kostki czekolady(220kcal);

19.30: 2 kromki chleba tostowanego, 15g masla light, lyzka serka wiejskiego, 20g sera zoltego odtluszczonego

Do tego w ciagu dnia wypijam okolo 0.75l mleka sojowego i niskokalorycne soki. W ostatnich okolo 2tygodniach przybralam jakies 2kg, ogolnie to zwiekszylam kcal powoli o mniej wiecej 200kcal tygodniowo i waga tak skoczyla. Czy to normalne?? Czy tak jedzac powinnam tyc?? Tzn planuje przytyc ale boje sie ze skoro przy takim jedzeniu waga idzie w gore dosc szybko, to ze przytyje za duzo, albo nie bede umiala przestac. Jak myslicie??

Wiem, że to nie na temat, ale mogłabym się dowiedzieć ile masz wzrostu, a przy okazji to jak chcesz przytyć to waga mniej więcej w takim tempie powinna iść do góry.
Pasek wagi
Mam okolo 173cm(zalezy od miary, u rodzinnego mam 173, w szpitalu mialam 172cm, a u mojej osobistej trenerki mam 174cm), chcialabym wolniutko przytyc do 48-52kg, tak mniej wiecej 0.5kg na tydzien... Wiem, ze waga sie waha i dluuuugo trzymala sie na okolo 42.5-43kg(przez jakies 2miesiace), a teraz w jednym tyg zwiekszylam o 200kcal, w kolejnym o 200kcal i mam na plusie 2kg... Troszke mnie to przestarszylo, ale nie mam zamiaru zmieniac za duzo w diecie... Dodam, ze cwicze troszke, bo chce przytyc ladnie, wiec w podswiadomosci wiem, ze to moga byc miesnie!!
No cóż myślę, że jak chcesz troszkę wolniej to możesz przez dłuższy czas jeść te 200 kcal więcej np. 10 dni, a potem dodać tylko 100-150, po tygodniu znów 200 kcal na 10 dni, tak  też nadal będzie zdrowo, a chyba zaczniesz troszkę wolniej tyć jeśli chcesz, a bynajmniej takie jest moje zdanie, ale i tak to co masz teraz jest oki :)
Pasek wagi
ty sie marwisz ? Ja bym ze szczescia skakala ;p Przeiez tyjesz mnie wiecej 1kg tygodniowo czyli chyba w normie

kg tygodniowo to jest masakreycznie duzo, czyli rocznie by tyła 50 iles kg? ktoto oszalał;P?

 

Hm... jak na ciebie to za szybko nie przytyjesz;) Dobrze ze ćwiczysz mam nadzieje ze ci sie uda ładnie przytyć i równomiernie i w pierrrsi! duzoooo w piersi;) ;) (psssst, i mam nadzieje ze te złe myśli przerodza sie w spełnione marzenia) ;)

Pasek wagi
wiesz jest róznica byc na głodzie a dostarczac coolwie. ja jem 1500 obecnie do 1800 i mi waga wgóre skacze , dopiero przy pożadnych cwiczeniach moge ją przycisnąć w dół, z tym że u ciebie i tak dziwie sie ze skok niejest az tak duzy, bardziej sie spodziewałam 5 kg na miesiac bo toszok dla organizmu z prwie niczego na cos konkretnego ale to stopniowo zacznie mijac jak sie zacznie organizm przyzwyczajac, to tak jak przy odchudzaniu;P prawie tak samo.
Pasek wagi
no ja tak slyszalam 0,5 - 1 kg tyg jest w normie. A przeciez  przestanie tyc kiedy dojdzie do wymarzonej wagi
Powiem Ci ze jak ja zaczełam dodawać kalorie żebyprzytyć to waga mi tez skoczyła jakieś 2 kg
To jest tak samo jak z chudnieciem. 1kh na tydzień się powinno chudnąć jak i tyć, wtedy skóra ma jak przyzwyczaić się do nowej sytuacji ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.