19 stycznia 2011, 11:23
Ok powiem krótko: potrzebuję kogoś kto do mi porządnego kopa w dupsko.
Żeby mnie opierdzielał za to że nie poćwiczyłam albo chociaż by za to że nie wtarłam balsamu w skórę.
Nie chce zapisywać się do żadnej grupy wsparcia, bo nie mam za bardzo czasu się udzielać w czymś takim...
19 stycznia 2011, 11:27
Ty draniu!!!!!!!!!!! Podziałalo ;)
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3048
19 stycznia 2011, 11:31
jak sama nad soba nie będziesz stała z kijem przysłowiowym, to będzie ciężko...
wprowadzaj małe zmiany typu - w tym tygodniu zaczynam wklepywac balsam (jak wejdzie w nawyk, to wprowadzaj następne)
ja w ten sposób wyrobłam sobie fajne mięśnie brzucha małym kosztem - codziennie rano przed prysznicem 30 brzuszków, 15 skośnych i 10 pompek - trwa to mniej niz 5 minut, a naprawdę jest skuteczne!
także do dzieła!!
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
19 stycznia 2011, 11:35
Ja sobie zrobiłam taki plan w notatniku; kazda kratka - kolejny dzień miesiąca, odrębnione kolejno: dzień cyklu (ku pamięci), "balsamowanie", ruch, zjedzone kcal, waga, ocena dnia :) - codziennie na wieczór wpisuję poszczególne dane, jeśli jest balsamowanie - to daję plus itd.
Później na koniec miesiąca robię "bilans zysków i strat" :)
pomaga w motywacji choć troszkę
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
19 stycznia 2011, 11:35
ja tak samo chciałam, żeby ktoś mnie motywował, aż w końcu zaczęłam oszukiwać tę osobę i tym samym siebie. Więc to chyba nie jest skuteczne. Ja obecnie staram się motywować jakimiś nagrodami. Czyli np; jak schudnę do równych 70 to zrobię sobie dietetyczny deser waniliowy ;)