18 stycznia 2011, 19:07
boże. nie wiem..
jeszcze raz przedstawię Wam moją historię.
zaczęłam się odchudzać z początkiem grudnia. generalnie głodówka.schudłąm te 10 kg, ale. kiedy waga stanęła, i po 2 tyg. nic się nie zmieniło, dostałam od Was po uszach, i zmądrzałam. od tygodnia jem 1000-1200 kcal, ćwiczę, a6w, brzuszki, taniec itp.. i nadal nic. tak wiem. rozwalony metabolizm itd... ile muszę jeszcze czekać żeby coś się ruszyło. jak zaklęte.. 65kg a. ja chce 55! pod koniec lutego mam 18-stkę brata, i chciałam sobie coś kupić. nawet ten 1kg na tydzień. a tu nic.. i z każdym dniem czuję się grubsza.!
- Dołączył: 2010-01-29
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 63
18 stycznia 2011, 19:13
Tydzień to za mało dla organizmu, żeby mógł normalnie pracować, a dodatkowo jeszcze przestawić się na to, żebyś chudła. Najlepiej gdybyś poszła do dietetyka, on dał by Ci wskazówki jak masz się odżywiać i ćwiczyć, żeby dalej chudnąć. Z tym, że to też nie tak hop siup, że zaraz waga będzie leciała w dół. Na to trzeba niestety czasu. Pozdrawiam ;)
18 stycznia 2011, 19:18
dzięki.. pomyślę o tym... o takie odpowiedzi mi chodzi!:*
- Dołączył: 2010-01-29
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 63
18 stycznia 2011, 19:20
Nie ma za co ;) Trzeba sobie pomagać, bo inaczej to lipa :)
- Dołączył: 2010-12-18
- Miasto: Nassau
- Liczba postów: 982
18 stycznia 2011, 19:20
gdy ćwiczysz- mięśnie ważą więcej; woda Ci zeszła- wydaje mi się, że po głodówce- żadna dieta nie będzie tak gwałtowna;
- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Ands
- Liczba postów: 901
18 stycznia 2011, 19:23
oj niestety długo bedziesz musiała sie starać zeby po głodówce zacząć normalnie chudnąć
- Dołączył: 2011-01-18
- Miasto:
- Liczba postów: 346
18 stycznia 2011, 19:25
może poszukaj w internecie produkty które przyśpieszają metabolizm bo ty go sobie zwolniłaś tą głodówką ;D te produkty to m.in.
1. Kawa
2.Senes
3.Imbir
4.Woda
5.Herbata zielona
6.Herbata czerwona
7.Nie picie w trakcie jedziena XD FUUU ! :P
8.Niejedzenie ziemniaków, chleba, makaronu i innych mącznych czy kluskowych przetworów :P
9.Jedzenie dużo rano, a nic na wieczór
i pieprz ;D
to wyczytałam w necie i jeszcze to, że trzeba wypić rano na pusty żołądek 2 szklanki wody i to podobno pomaga
18 stycznia 2011, 19:30
Skoro sporo ćwiczysz, to 1200kcal jest zbyt małą dawką. Ja też miałam zastój (2 tygodnie). Gdy zwiększyłam ilość kcal do 1500, coś się w końcu ruszyło :}
Nie ma sensu obcinać drastycznie kcal, gdy ma się sporo ruchu. Chyba, że twoje zapotrzebowanie, to ok. 1500kcal, to wtedy jest ok. A tak by the way...liczyłaś w ogóle swoje średnie zapotrzebowanie i BMR?
- Dołączył: 2010-06-13
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 628
18 stycznia 2011, 19:37
Hurricanee senes jest na przeczyszczenie! Nie polecam nikomu tego cholerstwa... Miałam zatwardzenie i wypiłam "cudowną" herbatkę i myślałam, że umrę z bólu podbrzusza... Senesem można sobie rozleniwić jelita i rozregulować cały układ trawienny przy częstszym stosowaniu. Dodatkowo ma właściwości uzależniające.
Na przyspieszenie metabolizmu polecam pikantne dania i cynamon + zwiększenie spożywanych kalorii. Waga prawdopodobnie niedługo zacznie spadać :).
Edytowany przez Stasienka 18 stycznia 2011, 19:40
18 stycznia 2011, 19:45
A wytłumaczcie mi, po co przeczyszczać się w celu zgubienia kilogramów? Przecież o to w tym wszystkim chodzi, bo gubić tłuszcz, rzeźbić sylwetkę. Co to za radość, jak po solidnym...wypróżnieniu, spadnie te parę gram na wadze? Przecież sylwetka się nie zmienia (ewentualnie brzuch jest bardziej płaski, jeżeli ktoś ma ostre problemy z wypróżnianiem), tłuszcz pozostaje na swoim miejscu.
Wydalanie, to tylko jedna kwestia, a metabolizm, to cały szereg reakcji w organizmie. Tych pojęć nie należy utożsamiać!