- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 czerwca 2015, 20:58
17 czerwca 2015, 21:40
Ale piszesz o rowerze tradycyjnym czy o stacjonarnym?
Bo przy tradycyjnej jedzie bardzo ważne jest tempo - jeżdżąc 10 km/h to możesz jeździć i do usr**j śmierci a efekty będą mizerne. Dopiero gdzieś tak przy 20 km/h zaczyna się prawdziwy wysiłek. No i zależy o jakie rezultaty ci chodzi - spadek wagi czy rozbudowanie mięśni ud i łydek?
17 czerwca 2015, 21:53
Od dziecinstwa kocham rower.
Widac to po Twojej wadze, ile masz wzrostu?
17 czerwca 2015, 21:59
18 czerwca 2015, 08:00
Pytanie, od kiedy tak jeździsz?
jeśli "od zawsze", skoro kochasz, to jest to Twoj normalny tryb życia i żadnych efektów nie będzie, co najwyżej kondycja organizmu będzie lepsza, niż gdybyś tego nie robiła. Natomiast jeśli wprowadzasz tę aktywność teraz, to możesz to potraktować jako dodatkowy wydatek energii i założyć, że z tego powodu ze 3 kilo maks może Ci w jakimś tam czasie spaść. I to tyle, jeśli chodzi o jazdę rekreacyjna. Bo ani dwie, ani trzy godziny dziennie, normalnym przyjemnym tempem, to nie jest trening na efekty.
Tutaj akurat nie stawiałabym na prędkość, bo o ile nie mówimy o szosówce, 20 km/h w terenie czy po ścieżkach, jest prędkością niebezpieczną, zmuszającą do pilnego uważania i pod koła i na to co dookoła - nic przyjemnego zatem. Natomiast można sobie robić jakiś tam trening na rowerze, np. spinning, jadąc po ścieżce na najniższych przełożeniach, czy "siłowy", robiąc górki na najwyższych ;), no ale to są kombinacje, również odbierające przyjemność, jaką może być kilkugodzinna wycieczka rowerowa.
Edytowany przez Cyrica 18 czerwca 2015, 09:36