- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 2815
16 stycznia 2011, 15:16
.
Edytowany przez angelpixe 15 kwietnia 2012, 19:09
16 stycznia 2011, 15:19
Ech, spokojnie.
Niestety nie jestem psychologiem, ale musisz znowu wrzucić się na normalne tory. Musisz zacząć normalnie myśleć, i nie bać się że ktoś wyrazi jakąś opinię. Porozmawiaj z kimś o tym, z kimś bliskim.
Albo zapisz się na terapię.
Potrzebujesz pomocy.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
16 stycznia 2011, 15:20
nie wiem jak wygladasz, ale uważam, że spokojnie możesz przytyć i będziesz wyglądać ładnie :-). ja mam 170 cm i ważę ok. 61 kg i z całą pewnoscią nie czuję się gruba. i żadnych środków przeczyszczających!!
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
16 stycznia 2011, 15:23
kochana ja mam 160cm wzrostu i ważę 50kg i jestem szczupła i to podobno aż chuda.Moja przyjaciółka ma 175cm, waży 58kg i jest chudziutka. Nie ma się co przejmować innymi. Ty masz się dobrze czuć. Ludzie są różni i nie zawsze mają racje.
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 2815
16 stycznia 2011, 15:29
Tylko, że ja nie chcę przytyć. Po prostu nie chcę.
Moim celem jest przynajmniej 50 kg..
Bo wtedy jednak sama będę wiedzieć, że jak przytyję z dwa kg to nic się nie stanie.. a jednak boję się, że znienawidzę te liczby przed, którymi ucieknę i będę chciała jeszcze mnie.. Pogubiłam się.
- Dołączył: 2010-03-22
- Miasto:
- Liczba postów: 1044
16 stycznia 2011, 16:28
Edytowany przez emka. 28 lipca 2011, 19:10
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 2815
16 stycznia 2011, 18:01
emka. --> wyjęłaś mi to z ust.. ja też nie mam takiego szczęścia, mi wszystko idzie w twarz i w brzuch.. ;/
cycków nie mam już prawie w ogóle... dupy prawie też nie, przynajmniej tak mówią inni..
emka, a jakie masz wymiary? ;]
- Dołączył: 2006-04-23
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 158
16 stycznia 2011, 18:16
Angelpixe przy takim wzroście to uważam, że jesteś nawet za chuda.Nie masz problemu z wagą tylko ze swoim myśleniem, więc jeźeli jest to jakiś problem dla Ciebie, to porozmawiaj z psychologiem. Może powinnaś wziąć się za jakieś ćwiczenia co spowoduje, że sylwetka też nabierze innych proporcji
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 2815
16 stycznia 2011, 18:29
Psycholog nie wchodzi w grę... W sumie to strata czasu, a w reali to i tak sama
ze swojej wlasnej woli bym sie do niego nie wybrala..
- Dołączył: 2010-12-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 45
16 stycznia 2011, 19:12
Angel, myślę, że wyglądasz super! ja ważyłam podobnie co Ty jakiś czas temu i marzę by do tego wrócić!
wiesz co ja bym Ci radziła, przejdź na dietę Montignaca, jedz do woli określone produkty w określonych połączeniach, nic nie przytyjesz, obiecuję Ci to.
Poradził mi to pewien lekarz gdy ważyłam 55/176 i nie tyłam nic, a jadłam w porządku :)
jak dobiję do normalnej wagi, to przejdę na montignaca