Temat: Jedzenie-szkoła

Witajcie dziewczyny!

Chcę sama sobie ułożyć jadłospis, i nwet nawet mi idzie.
Mam już jeden dzień.

I mam pytnie jak sobie radzić z tym jedzeniem w szkole, 
do tej pory jadłam 4 kromki chleba graham lub razowy( TYLKO W SZKOLE). 
A teraz chcę go ograniczyć,
co wy jecie w szkole?
Lub w pracy?


Obiela      

Ja w szkole jem albo jabłko, banana, jakiś jogurt z bułką graham, kanapki :P
wafle ryżowe, owoce, jogurt, chleb razowy z szynka czy warzywami ;)
nosze sałatki lub jakieś mini dania własnej roboty w pudełeczkach...... trochę miejsca zajmuje w torbie ale poświęcenie w dobrym celu

Pasek wagi
Bułkę z wędliną i jabłko:) na 8h szkoly
Ja w szkole jem:
-3 podpłomyki [np. co przerwe pół i tym sposobem jestem najedzona.;D]
lub
-2 skibki chleba [kanapka] z serkiem Philadelphia light + 3 mandarynki
Kanapka (2 kromki chleba z siemieniem lnianym + chuda polędwica + pomidor/papryka) i jabłko. Na 7h w szkole. Ale i tak jestem głodna. Więc czasami dodaję do tego 2 mandarynki, albo wafle ryżowe/wase.
serki! ale nie takie słoddkie, tylko wiejskie , twarożki , homo naturalne itp. Takie 3 sa ok i nawet sycą ;)
Kefir + grahamka = bardzo polubiłam :) .
Poza tym wieśniaki + grahamki lub robione w domu zdrowe kanapki. 

Ja ostatnio na uczelnię noszę w buteleczce po wodzie 400ml mleka,
a w pojemniku plastikowym chrupki i kiedy przychodzi odpowiednia przerwa - zalewam :D
Ubaw mam z tych, co krzywo patrzą.
Mleko górą, mleko mniam!

A oprócz tego noszę batony (to Cię pewnie nie interesuje),
jogurty się nie sprawdzają - jak jest ciepło to puchną i są obleśne,
musli do chrupania,
ciastka zbożowe,
marchewki (z warzyw rezygnuję, bo mnie wkurzają. Zawsze potem mam wzdęcie ;/).

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.