Temat: Pomocy... Utrzymanie wagi.

Może najpierw przybliżę Wam moją historię. Gdy zobaczyłam na wadze 70 kg zaczęłam się odchudzać. Moim celem było 55 kg, ale kiedy już doszłam do upragnionej wagi chciałam jeszcze, jeszcze i jeszcze. Chciałam schudnąć, bo nadal uważałam, że jestem gruba. Doszłam do 49 kg i powiedziałam "STOP!", przestałam liczyć kalorie, w ogóle przestałam się przejmować, jadłam normalnie (wykluczałam tylko słodycze i bardzo tłuste potrawy). Ale kiedy po ok. miesiącu stanęłam na wadze zobaczyłam 44 kg. Przeraziłam się okropnie. Ale po jakimś czasie oswoiłam się z tą wagą. Spadłam do 43 kg i tym razem powiedziałam definitywne "stop". Waga utrzymywała się ładnie przez miesiąc. Po sylwestrze stanęłam na wagę i zobaczyłam 44 kg. Nie chciałam tyle ważyć. Dla mnie było to za dużo. Więc tym razem o własnych siłach (1000 kcal przez tydzień) zrzuciłam kilogram, wprowadziłam teraz stabilizację i jem 1100 kcal na dzień, od soboty będzie 1200 i tak do 1700 kcal.
 
W między czasie dużo naczytałam się o anoreksji, bulimii (przyznam też - choć wcale nie jestem z tego dumna, to było silniejsze ode mnie - że raz czy dwa zdarzyło mi się "wymusić" wymioty kiedy za dużo zjadłam, miałam tzw. kompuls kilka dni przed okresem). Dzisiaj weszłam na wagę i zobaczyłam 42 kg. Zaczęłam panikować, bo to już za mało. Ale tutaj pojawia się problem... Chciałabym przytyć do 43 kg i utrzymać wagę. Nie przytyć! Panicznie się tego boję! Ale boję się też, że wpadnę w anoreksję czy bulimię... Ostatnio troszkę gorzej się czuję. Często boli mnie głowa i nie mam humoru...

Więc pytam. Co zrobić żeby przytyć kilogram i już nie tyć więcej? Pomocy... Czy ja jestem już chora dlatego, że boję się przytyć? Nie uważam, że jestem gruba. Jestem szczupła, podoba mi się moje ciało. Jedynie brzuch chciałabym zmienić i dlatego go ćwiczę. Pomożecie? Doradzicie? Ile mam jeść, co jeść, ćwiczyć, nie ćwiczyć? Pogubiłam się już w tym wszystkim...
1 kilogram to nie dramat. Jedz to co zwykle i będzie dobrze :) A jak przytyjesz np. na święta to nie panikuj że za dużo czy coś bo stracisz to sama bez diet i tych rzeczy ;)

Ty juz jesteś niestety chora na anoreksje bo boisz się przytyć..... i nie poradzisz sobie bez psychiatry i wiem o czym mówię bo sama miałam tak jak Ty pierwszy cel był 50 później 48kg a później 46 i wkoncu było 43kg i niestety tak jak Ty miałam anoreksje chociaż w to nie wierzyłam ale psychiatra właśnie tak mi powiedział :Ty masz anoreksje..... Tyle ze ja musiałam przytyc 5kg i przytłam w ciągu 3 miesięcy... Nie wiem ile masz wzrostu ale na pewno okresu też nie masz więc ja radziłabym przytyć Ci wiec niz to 1 kg.... I idź do psychiatry.. on może Ci pomóź

szczerze to jest straszne 44kg a 42 kg to naprawde nie taka tragedia i podejrzewam ze nawet w 43 kilo znalazłabys cos nie tak .

myśle ze u Ciebie jest juz problem ii to dość znaczny zwłaszcza ze najpierw piszesz ze 49kg i stop potem nagle 43 i stop a potem przytyłaś tylko kilo do 44 a do 49 brakuje jeszcze 5 kilo gdzie za pierwszym razem powiedziałaś stop.

Mam nadzieję, że Twój list mi pomoże. Kilka dni temu byłam w tym momencie: 50. Chcę przestać się odchudzać! Jem słoducze od dziś, ale też boję się nagłego przytycia. Jak bym zjadła w dzień więcej niż 2000 kcal, następnego dnia prawdopodobnie ograniczyłabym się do poniżej 1000 i dużo ćwiczyła... Laski, powiedzcie, też mam anoreksję? 
Co do tematu... Przesadzasz, nawet ja to widzę. Lepiej licz kalorie, ale po to żeby było ich jak najwięcej ;) Nie bój się przytyć! 
Taaa radzić umiem, sama z tego nie korzystam.
a ile masz wzrostu? I w końcu nie zrozumiałam... chcesz przytyc kilogram i utrzymać wagę, tak? 
Mam 161 cm. I wbrew pozorom mam normalny, regularny okres. Nie zaniknął mi ani przez moment. I tak. Chce ważyć 43 kg i utrzymać wagę. Przepraszam za taką plątaninę, ale to wszystko przez emocje :). Po prostu okropnie panikuję. Mój chłopak powiedział mi dzisiaj, że wyglądam trochę jak wieszak i, że zapędzę się do grobu. Nie mam pojęcia jak go rozumieć. Albo i mam pojęcie, ale nie umiem sobie przetłumaczyć, że źle robię. Gdy jestem głodna, czekam na posiłek nawet 2,3 godziny. Jem tylko to co wyznaczyłam sobie dzień wcześniej w napisanym jadłospisie itd. Chyba przesadzam. Dzisiaj zjadłam ok. 1300 kcal (normalnie jadłam po 1000-1100) i trochę mi dziwnie. Niby 200 kcal w tą czy w tą, a jednak.

Najpierw chciałam te 49 kg, ale teraz jak na siebie patrzę to MOIM zdaniem nie wyglądam strasznie chudo. Nie wiem co jest... Fakt faktem, że 44 kg, a 42 kg to nie tak dużo, a jednak spodnie, które kupiłam miesiąc temu w New Yorkerze (rozmiar 25 - normalne 34 chyba) trochę spadają...

Powiem Ci ze chłopakom raczej wieszaki się nie podobają... i naprawdę masz anoreksje skoro boisz się jesc i przytyć.... Lepeij walcz z tym bo możesz sobie zakichac zycie..;*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.