Temat: Jem codziennie dużo ciasta i nie tyję ?

Słuchajcie ogólnie jem zdrowo.Tak w 80 % gdyż drugie śniadanie jest ty posiłkiem,które jest BARDZO niezdrowe. Jest to zazwyczaj coś słodkiego i w związku z tym,że u mnie w domu praktycznie przez cały czas jest jakies domowe ciasto to je właśnie jem . Chodzi o to ,że nie jest to jeden kawałek czy dwa,a ... 4-6 dużych kawałków.Zazwyczaj sernik,jabłecznik,piernik,drożdżówka,ale zdarzaja sie takze ciasta z kremem. Po prostu wiem,ze 2 kawalkami sie nie najem. Musi byc caly talerz.Jem powoli,delektuje sie kazdym kesem,ale..zawsze po tym boli mnie zoladek i jestem strasznie ociezala. Czy mozna tak jesc(ZAZNACZAM ZE JEM TAK CODZIENNIE) i nei tyc?Taki posiłek jest jednym  niezdrowym.Pozostale sa zdrowe az za bardzo. Moje przykładowe menu z wczoraj:

kanapka zytnia z serkiem twarogowym i pomidorem

ciasto(6 kawałów..)

ryba gotowana na parze+2 spring rolsy(papier ryzowy,sałata,kawałek papryki,ogórek świeży,pomidor)

120 g twarogu półtłustego+warzywa(kalafior,brokuły,marchewka)

PS zazwyczaj jem 5 posilkow .sniadanie,obiad,lekka kolacja,drugie sniadanie i podwieczorek(zazwyczaj jakis owoc przewaznie jabłko,lub chrubki zbozowe,marchewka lub po prostu nic jesli glodna nie jestem.. ) 

AHA,.i zanim zaczna sie hejty. nie kazdy jest idealny.ja wiem ze mam problem i jest nim ogromna chec na slodkie.musi byc codziennie. sklepowych slodyczy nie kupuje w ogole ale domowe ciasto..uwielbiam..

DODAM ,że jem tak od 24 grudnia dokładnie taka ilosc i nie tyje..Mam niedowage niestety(51 kg ,166cm wzrostu..)

mam 21 lat,waga 50(w ciagu dnia waha sie 50-51),wzrost 166 cm :)

Jak sama mówisz,  jesz dużo tego ciasta, a później nie chce Ci się po nim jeść. Taka ilość, mimo, że nie tyjesz nie jest obojętna dla Twojego zdrowia i prędzej czy później zauważysz negatywne skutki. Postanów sobie, że od jutra (bo dziś już pewnie się napchałaś ciastem) jesz obfite 1 śniadanie, nie jedną kromeczkę, ale przynajmniej 3, to wtedy nie wciśniesz pół blaszki ciasta. Obiad, podwieczorek i kolacja, też powinny być większe, żeby zapewnić Ci energię na cały dzień i żebyś nie rzuciła się na ciasto wieczorem. 

aa i jeszcze jedno, jeśli tak dziwisz się, że faktycznie jesz tyle ciasta a nie tyjesz ani grama, to powinnaś lecieć do lekarza a nie się cieszyć, że możesz wsunąć pół blaszki. Możesz mieć problemy z wchłanianiem składników odżywczych. Poczytaj sobie o zespole złego wchłaniania.

Pasek wagi

keeeejt20 napisał(a):

Słuchajcie ogólnie jem zdrowo.Tak w 80 % gdyż drugie śniadanie jest ty posiłkiem,które jest BARDZO niezdrowe. Jest to zazwyczaj coś słodkiego i w związku z tym,że u mnie w domu praktycznie przez cały czas jest jakies domowe ciasto to je właśnie jem . Chodzi o to ,że nie jest to jeden kawałek czy dwa,a ... 4-6 dużych kawałków.Zazwyczaj sernik,jabłecznik,piernik,drożdżówka,ale zdarzaja sie takze ciasta z kremem. Po prostu wiem,ze 2 kawalkami sie nie najem. Musi byc caly talerz.Jem powoli,delektuje sie kazdym kesem,ale..zawsze po tym boli mnie zoladek i jestem strasznie ociezala. Czy mozna tak jesc(ZAZNACZAM ZE JEM TAK CODZIENNIE) i nei tyc?Taki posiłek jest jednym  niezdrowym.Pozostale sa zdrowe az za bardzo. Moje przykładowe menu z wczoraj:kanapka zytnia z serkiem twarogowym i pomidoremciasto(6 kawałów..)ryba gotowana na parze+2 spring rolsy(papier ryzowy,sałata,kawałek papryki,ogórek świeży,pomidor)120 g twarogu półtłustego+warzywa(kalafior,brokuły,marchewka)PS zazwyczaj jem 5 posilkow .sniadanie,obiad,lekka kolacja,drugie sniadanie i podwieczorek(zazwyczaj jakis owoc przewaznie jabłko,lub chrubki zbozowe,marchewka lub po prostu nic jesli glodna nie jestem.. ) AHA,.i zanim zaczna sie hejty. nie kazdy jest idealny.ja wiem ze mam problem i jest nim ogromna chec na slodkie.musi byc codziennie. sklepowych slodyczy nie kupuje w ogole ale domowe ciasto..uwielbiam..DODAM ,że jem tak od 24 grudnia dokładnie taka ilosc i nie tyje..Mam niedowage niestety(51 kg ,166cm wzrostu..)

Po jakimś czasie zacznie Cię boleć żołądek i jelita nie tylko po zjedzeniu ciasta, ale przez cały dzień. Skoro pytasz, odpowiadam wprost: nie, nie można tak jeść codziennie. Chociaż wiem, jak bardzo trudne jest odzwyczajenie się od cukru. Jestem nałogowcem na odwyku. Staram się jeść słodycze (domowe) tylko raz w tygodniu. I już teraz odczuwam poprawę, jeśli chodzi o stan układu pokarmowego.

Pasek wagi

zdrowo to Ty nie jesz, to raz, dobre ciasto nie jest złe, ale w ilości okazjonalnej, a nie jako główne paliwo, to dwa.

za 10 lat tycie będzie Twoim najmniejszym problemem, jeśli dalej tak będziesz robić.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.