9 stycznia 2011, 11:43
Moja matka codziennie przez tel. pyta się o moją dietę - jak trzymam, czy trzymam, co jem. Tak samo, co drugi dzień, regularnie, czy jeszcze dużo mi zostało przy pracy mgr, a mam 280 osób z próby, muszę sprawdzić i zakodować ich testy w kompie. Przeraża mnie to, robię co mogę, więc nie chcę się ciaągle nakręcac i spowiadać ile czego mi zostało... A mnie to wkurza. mam 25 lat i nie chcę kontroli. poprosiłam ją, żeby nie wypytywała codziennie. Tylko nie wiem, czy nie jestem dla niej złą córką, czy jej nie krzywdzę??
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Wajdówka
- Liczba postów: 1775
9 stycznia 2011, 11:46
Cóż mnie to też by irytowało, ale o ile powiedziałaś to w odpowiedni i miły sposób to nie powinno się nic stać.
- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto:
- Liczba postów: 1149
9 stycznia 2011, 11:55
Mnie by to wkurzało, gdyby mama mnie tak pytała. Dobrze zrobiłaś. :)
9 stycznia 2011, 12:03
Mnie też by wkurzało ,
Dobrze zrobiłaś nie przejmuj sie, nie może Cie przez całe życie kontrolować .
9 stycznia 2011, 12:39
powiedz jej ze nie bedziesz sie chwalic za wczasu i ze dasz jej zanac jak juz wszystko bedziesz miec za soba:).I ze cierpliwosc poplaca.Ps zawsze mozesz ty ja tak ciagle przesluchiwac i sama sie zorientuje o co chodzi
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
9 stycznia 2011, 12:42
Twoja mam najwidoczniej w świecie nie pogodziła się z tym że jej "mała" córeczka jest już dojrzałą kobietą.
Wiele takich matek jest.
Moja też by chciała mieć kontrolę najlepiej we wszystkim.Wiem że mnie kocha,się martwi.Ale właśnie po to mamy buzię by powiedzieć STOP jeśli nas to męczy.Im szybciej tym lepiej.Wtedy rodzic będzie wiedział że jego dziecko nie życzy sobie pełnej kontroli i z czasem da sobie świety spokój :)
- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Ands
- Liczba postów: 901
9 stycznia 2011, 12:49
jesli powiedziałaś to spokojnie i bez nerwów to mysle ze jest ok. Jestes juz dorosłą osobą wiec masz prawo sama dbac o swoje sprawy a matce napewno jest bardzo trudno się z tym pogodzić. Wyprowadziłaś się i to napewno dla matki nie było łatwe. Zawsze miała Cię pod reką i zawsze byłaś blisko i ciężko się jest jej przyzwyczaić ze juz nie jesteś tak blisko.
Mojej mamie tez cieko było sie pogodzic ze mnie juz w domu nie ma i nie ma jej kto pomagac w pracach domowych
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1518
9 stycznia 2011, 15:03
zapmnij o tym taka sytuacja pewnie bedzie sie jeszcze powtarzac niereaguj na to albo wyjaśnij jej ze nie potrzebujesz kontroli pewnie sie obrazi ale moze kiedys zrozumie