Temat: Wasz ideał dziewczyny :)

Nie podobają mi się strasznie chude, może dlatego, że z twarzy są zazwyczaj zabiedzone, zapadnięte policzki, długi nos... jeszcze jak są wysokie to już wogóle mi się kojarzą z żyrafą, niektóre się garbią.

Podobają mi się ze średnimi pupami i średniodużymi piersiami, wcięciem w talii, 155-165cm, takie małe niunie :P

Drobne Azjatki - ideał. Taka sylwetka bardzo też odmładza.

Do tego jasna skóra i gęste ciemne włosy. Aż mnie dziw bierze, że w gruncie rzeczy ten typ urody nie cieszy się takim powodzeniem jak np. przysadziste i mocno opalone Latynoski.

A ja to rozumiem doskonale, taka Salma Hayek to chodzący seks (wystarczy obejrzeć scenę z wężem w "Od zmierzchu do świtu"). Drobne Azjatki nie przemawiają do mnie wcale, może dlatego, że sama mam 174 cm wzrostu i bardzo to w sobie lubię ;)

Zły przykład, bardzo zły. Nie lubię tej aktorki, ale nie umiem skrytykować filmu Quentina. :D

PS: Salma jest proporcjonalna. Bardziej chodziło mi o trend na taką sylwetkę:

Z tym wygladem to jest serio ciezko bo niby szczuple laski mi sie podobaja, ale i takie na lekkiej masie jak np Aska Liszowska

dziewczyna ma mieć kobiece kształty. Już wolę sylwetki proponowane przez laliho. Jednak wolę większe kobiece kształty;) Na pewno nie te co do tej pory pokazujecie.

Z twarzy to od lat dla mnie ideałem jest jednak Angelina

A figura marzenie to taka jak u Nicole

Oczywiście nie dążę do takiej sylwetki bo nie mam szans, ale dążę do lepszej wersji mnie samej.

Moim zdaniem powinny byc tylek...biust oraz bioderka....masywniejsze. Kobieta o budowie bardziej wysportowanej....

Bardzo widoczne wcięcie w talii, okrągła pupa, większe piersi, zaokrąglone biodra i szczupłe łydki. Do tego jasna karnacja i brązowe/ciemne włosy :) Moim zdaniem takie kobiety są ładne :)))