Temat: Czy ten wyjazd nie 'zawali' mojej diety?

Niedługo wyjeżdżam na narty, taki wyjazd ze znajomymi na 6 dni ;) wyżywienie mamy w pensjonacie, więc nie będzie możliwości uniknięcia białego pieczywa, czy sosu do ziemniaków.. chociaż nie wiem do końca jak posiłki tam wyglądają bo czasami samemu się nabiera na talerze.. ;) no ale pytanie moje brzmi, czy jeśli będę jadła to 'co mi dadzą' to nie przytyje.. ? załóżmy że będę jadła tak: śniadanie bułka biała lub 2 kromki białego chleba z jakąś szynką, na stok wezmę bułkę białą z czymś tam i na obiadokolacje będzie np. schab, ziemniaki, surówka, zupa jakaś (tradycyjne obiady).. będzie tam śniadanie, na stoku II śniadanie, obiadokolacja.. ćwiczyć nie będę, no ale przecież codzienną jazdą na nartach można spalić trochę kalorii? moim największym utrapieniem xD jest to, że od dawna już od paru lat jem ciemny chleb i to sporo go jem, na śniadanie 3 kromki małe, na kolacje również 3 małe... a teraz przez te 6 dni będę jadła białe pieczywo i boję się, że przez jedzenie tego pieczywa + pewnie jeszcze jakieś oscypki itd przytyję.. ;( a już schudłam 10 kg.. ważę 57 przy 1.69 :) i nadal jem tak samo.. nie stosowałam nigdy żadnych diet, po prostu mam kilka zasad, których sie trzymam: 0 słodyczy, ciemny chleb, piję tylko wodę i dużo zielonej herbaty, nie jem żadnych fast-foodów, nie polewam nic sosami, ostatni posiłek 3,5 godziny przed snem itp.. ;) nie przeszłam również na zadną stabilizaję, jem tak samo jak jadłam w czasie, gdy chudłam, a już racze nie chudnę.. nie wiem ile jem kalorii dziennie.. pewnie około 1400-1500, nie wiem czy to dobrze czy nie.. poradźcie mi coś jak z ta dietą i co sądzicie o moich obawach dotyczących wyjazdu ;))
dziękuję za odpowiedzi ;)
Skoro wyjeżdżasz na narty dużo spalisz.


zgadzam się z peggybrown - dużo spalisz, więc jedz normalnie, nie opychaj się. ;)
a nie mozesz wziasc swojego chleba ? :D ja bym wziela, mozesz kupic np. schulstad  czy mestemacher pakowany i jesc taki, a inne posilki normalnie ;d
W pensjonacie zawsze można poprosić żeby zamiast sosu dali np.: więcej warzyw... Z resztą jaknie będziesz się na stoku obijać to nie ma się o co martwić. Miłego wyjazdu :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.