5 stycznia 2011, 17:39
Dziewczyny czy będąc na diecie i licząc kalorie bierzecie pod uwagę kaloryczność warzyw??? :) bo ja już nie wiem czy liczyć czy nie, gdyż są one zdrowe i mało kaloryczne
5 stycznia 2011, 17:41
Tak liczę kalorie nawet tych przesmacznych i mało kcal produktów. :))
5 stycznia 2011, 17:45
zależy jakie warzywa masz na myśli, kaloryczności sałaty, pomidorów i ogórka szklarniowego raczej nie opłaca się liczyć, to tyle co nic : )
- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 773
5 stycznia 2011, 17:46
ja jestem na diecie 1200 kcal i biorę pod uwagę kaloryczność warzyw, bo nie chce przekraczać tej "magicznej" liczby ;) ale z tym liczeniem kalorii trzeba uważać, żeby w paranoje nie popaść :)
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
5 stycznia 2011, 17:57
ja liczę, choć czasami mam wrażenie że jest to bez sensu - nie chodzi o warzywa typu ziemniaki etc., ale sam fakt że warzywa i tak mają mało kcal i nie odkłada się po nich tłuszcz ;) więc na jedno wychodzi....
taki mój mały dylemat
5 stycznia 2011, 18:00
no ja liczę wszystko, ale to tak raczej z przyzwyczajenia. generalnie liczenie kaloryczności warzyw nie ma sensu.
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
5 stycznia 2011, 18:00
Wysokowęglowodanowe (fasole z wyjątkiem szparagowej, ziemniaki itp.) wliczać. Groszek też bym wliczał, bo ma kaloryczność porównywalną do przeciętnego owocu.
5 stycznia 2011, 18:25
głównie spożywam sałatę, rzodkiewkę, ogórka i pomidora - nie liczę, i nic się złego nie dzieje.
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
5 stycznia 2011, 19:07
Kiedys liczyłam kalorie ze wszystkiego,teraz warzywa sobie odpuszczam