30 grudnia 2010, 00:53
I znowu... wpadlam w kompleks. 161 CM I 43 KG?ZAZDROSZCZE. Ja mam 158 i 50 kg... Czy powinnam schudnac? Juz sama nie wiem. Raz mysle,ze jest okej,raz ze jednak moge schudnac. Teraz zdecydowanie mysle,ze powinnam schudnac. Pomozcie, bo oglupieje.
30 grudnia 2010, 00:55
To zależy jak się czujesz w swoim ciele. Ja mam wzrost 155 i chcę schudnąć do 48kg :P jeżeli się sama sobie podobasz nie chudnij a jeśli nie to możesz jeszcze troche, ale nie wprowadź się w anoreksje :-)
30 grudnia 2010, 00:57
Myślalam o 45 kg... I taki mam cel nadal, ale kurde... kusi mnie to 43 kg.
30 grudnia 2010, 00:59
Słuchaj 45 kg i będziesz wyglądać świetnie a chyba nie chcesz wyglądać jak patyk? zostaw troche ciałko :)
30 grudnia 2010, 01:00
Hm a możesz wstawić zdjęcie ciałka? to będzie lepiej ocenić bo przecież każdy ma inną budowę :P
30 grudnia 2010, 01:01
Hmmm sama juz nie wiem. Ogolnie zle sie czuje w swoim ciele i jesli schudne pewnie tez nadal bede sie zle czula, wiec... No ale kurde, narazie daje se cel 45 kg chociaz mysle ,ze z 48 juz waze, bo daaaawno sie nie wazylam :)
30 grudnia 2010, 01:03
właśnie oto chodzi, żeby czuć się dobrze w swoim ciele... pokochaj swoje ciałko :-) tak naprawdę to jest tylko część Ciebie i ciało to nie wszystko.
30 grudnia 2010, 01:06
+ piszę takie masło maślane, ale to chyba przez pore :P
30 grudnia 2010, 01:06
Nie umiem siebie pokochac. Moze za kilka lat bardziej siebie zaakceptuje, wszystko przez te ohydne rozstepy. Ale narazie skupiam sie na glownym celu - schudnac i wyrzezbic cialo. I oczywiscie zaczac jesc 5 malych posilkow zamiast 2 duzych :)
30 grudnia 2010, 01:07
Nie piszesz masla maslanego :) Doskonale rozumiem , co masz do przekazania. ;)