- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 września 2014, 03:25
Pytam, bo często wydaje mi się, że jestem jakaś inna i mam jakiś ogromny, o wiele większy żołądek niż inni. Już wiele razy czytałam, że osoby tutaj jedzą na śniadanie kilka łyżek płatków owsianych, jakieś 4 łyżki, do tego jakieś lekkie dodatki i to koniec. Wy się serio tym najadacie? Ja zwykle jem 100g płatków owsianych, zalewam wodą, do tego kroję całe jabłko i daję trochę suszonej żurawiny. I już po godzinie przymieram głodem. Czy to normalne?
PS. Nawet jak byłam na ostrej diecie kiedyś i skurczyłam sobie dość mocno żołądek to i tak chodziłam głodna. No ale wtedy wytrzymywałam, piłam mnóstwo wody żeby to zagłuszyć itp. A czasem wydaje mi się, że niektórzy ludzie mogą nie jeść cały dzień lub takie malutkie ilości jak 4 łyżki płatków i nie odczuwają głodu.. To takie niesprawiedliwe ;/
9 września 2014, 05:04
Wreszcie ktoś ma tak, jak ja :D A już myślałam, że ze mną jest coś ''nie halo''.
Jak jadłam owsiankę (na wodzie), to dawałam 8 dużych, czubatych łyżek+ jakieś 250g. jagód/ truskawek, albo duży banan+jabłko i jeszcze jogurt naturalny. To miało trochę ponad 500 kcal i jakoś super najedzona nie byłam. Za 2 godziny musiałam coś zjeść (najlepiej z białkiem- najczęściej serek wiejski). Taką ''owsiankę'' z 3 łyżek+ owoc jem czasami jako jedną z 2. przekąsek.
Teraz przerzuciłam się na białkowe śniadania i jakoś bardziej się najadam. Chociaż śniadanie muszę mieć na słodko, więc nie mam dużego wyboru.
9 września 2014, 06:34
ja daje zawsze 6-7 i do tego mnóstwo dodatków - owoce i bakalie - wychodziło jakies 600 kcal... hm. dawałam, bo juz od dłuższego czasu jem omlety na śniadanie o tej samej kcal i jestem syta na ponad 4 godziny ;)
9 września 2014, 06:43
Jak miło, że ja też nie jestem sama... Miałam podobnie.
By się najeść na 2-3 godz. musiałam wlać 1,5szklanki mleka, dodać z 6 czubatych łyżek płatków owsianych (górskich) do tego jakiś owoc (jabłko/banan/jagody/brzoskwinia/pomarańcz). A i tak potem odczuwałam głód. Zrezygnowałam po miesiącu, gdy na wadze nic nie ubyło.
9 września 2014, 06:44
Ja się najadam tylko z mlekiem 3,2%, nie mniej :p
Ostatnio zaczelam dodawac otreby zytnie i owsiane, czasem platki ryzowe i kasze manne a z dodatkow tylko rodzynki (i to nie zawsze). I to ma ok. 350kcal, codziennie rano na cieplo i wystarcza na jakies 4h. Ale wazne zeby ta owsianka byla gesta a nie jakas zupa :)
9 września 2014, 07:10
Nie najadam się,dlatego jeśli już jem owsiankę za którą szczególnie nie przepadam, to robię mniejszą porcję i do tego jem kanapkę.
9 września 2014, 07:38
A ja wsypuje jakies 3 lyzki platkow, zalewam odrobina wody, zeby zrobily sie miekkie, a pozniej do garnka wlewam jakies 3 lyzki mleka i wrzucam platki. Jak konsystencja bedzie taka troche kisielowata - przekladam do miseczki i dodaje orzeczy, owoc/dzem. I mam spokoj na conajmniej 3 godziny :)
9 września 2014, 07:41
Ja z owsianek zrezygnowałam, bo mnie ona tak jakby... "zakleja", nie wiem jak to nazwać:P. Niby robię z 4-5 łyżek, nie dodaję raczej owoców, ale nie potrafię zjeść tego na raz, bo po kilku łyżkach mnie totalnie zapycha i nie jestem w stanie więcej zjeść. A za godzinę jestem głodna, bo przecież mało co zjadłam na to śniadanie...
Dlatego przerzuciłam się na jedzenie płatków z mlekiem bez gotowania. Mieszam sobie owsiane, żytnie i jęczmienne i zalewam ciepłym mlekiem - tak mi o wiele lepiej wchodzi i jestem w stanie się tym najeść. No i też ma to niższy IG niż gotowane płatki.