Temat: Ciągłe tycie (3kg/ tydzien... )pomocy!!!

Jestem załamana dzisiaj się zważyłam i okazało się, że w ciągu ostatniego tygodnia przytyłam 3 kilo:(( Nie wiem jak to jest możliwe zawsze miałam kiepska przemianę i mimo zdrowych nawyków, nie mogłam schudnąć ani utrzymać wagi ale teraz to jest już tragedia... Nie mam problemów z tarczycą, nie mam PCO, nie wiem co może być tego przyczyna... czy ktos też tak mial?

Po krotce moja historia wyglada tak, ze w wieku ok 10 lat zaczelam z niwyjasnionych przyczyn tyć, zaczelam wtedy starac sie jesc mało i zdrowo ale to nic nie dawalo i tak w wieku 20 lat wazylam 102 kilo. Probowalm chyba wszystkich diet jakie istanienia w nadzieje, ze moze ktoras mi pomoze jednak nie mialam zadnych efektow. Dopiero jakies 4 lata temu cos mi sie poprawilo i schudlam pare kilo do 96kg, bylam bardzo szczesliwa, ze chociaz malo to jednak cos i przez jakis czas mialam stala wage. Niestety od jakiegos roku znowu zaczelam tyc i to w zastraszajacym tempie... Nie odpuszczalam ze zdrowym jedzeniem nwet bylam w miedzyczasie  np. na wczasach odchudzajacyh z dieta 1200kcal i ok 4-5h cwiczen dziennie w nadzieji, ze moze to mi pomoze ale sie mylilam. Mialam wykonywane nietylko pomiary wagi ale i tez skladu ciala na poczatku i na koncu pobytu i sie okazlo, ze mimo lekkiego spadku wagi (widocznie sie odwodnilam) w tydzien zgromadzialam 1,7kg tkanki tlusczowej!!! Zupelnie sie zalamalam w akcie desperacji probowalam pozniej diety ok 500kcal i tak nie bylo efektu. Teraz zepelnie nie wiem co robic, nie jestem obecnie na zadnej konretnej diecie, bo boje sie takiego efektu jak na tych wczasach. 

Moje przykladowe menu (z dzisiaj):

1. 2 jajka + 3 chlebki waza

2. kilka truskawek

3. Pieczona piers z salata z jogurtem

4. Jablko + 3 kostki gorzkiej czekolady

5. Serek wiejski

Tak jem na codzien i tyje, jak jem wiecej to jest jescze gorzej... Pije tylko wode i nieslodzona kawe i herbate.

Sophe78 napisał(a):

hellokitty12 napisał(a):

Sophe78 napisał(a):

dobrze piszą dziewczyny, no i za mało warzyw w Twoim menu.
Ja z warzywami surowymi musze bardzo uwazac podobnie jak z owocami, bo w wiekszej ilosci mi szkodza. A nie wiem czy gotowane warzywa maja az takie cudowne wlasciwosci, bo bylam kiedys przez miesiac na diecie dr dabrowskiej, glownie jadłam gotowane warzywa i nic mi to nie dalo
pisałaś, że jesteś zdrowa, nie wspomniałaś, że ci szkodzą. A jak szkodzą, tzn, że jednak masz coś ze zdrowiem. w tym przypadku masz odpowiedź na swoje pytanie, że ejsteś chora i potrzebujesz pomocy specjalisty. Vitali tu tym razem nic nie poradzi. U zdrowych ludzi warzywa działają jak balsam na ciało,  w szczególności na wagę i jej spadek. Można je jeść dowoli i w przeróżnej postaci. Surowe, pieczone, gotowane, smażone , można je mieszać, jeść jako przekąskę, można się nimi delektować :D A jak byłaś na diecie Dąbroeskiej, to pytanie czy na pewno dobrze ją przestrzegałaś :D

Tak na diecie dr dabrowskiej jadlam TYLKO dozwolone warzywa i owoce, przestrzegalam w 100% tej diety, bo jak ktos jest tak zdesperowany jak ja to wszystko by zrobil byle by to tylko cos pomoglo. Slyszalam wczesniej bardzo duzo dobrych opinii na temat tej diety no ale mysle, ze nie jest ona dobra dla ludzi z problemami z przemiana. Nie dosc, ze na niej nie schudlam to wrecz mam wrazenie, ze bardzo przyczynila sie do mojego obecnego stanu:/

Mysle, ze duzo dały mi Wasze opinie i serdecznie za nie dziekuje:) Przede wszystkim uslyszalam, ze tyle co ja jem to nie sa jakies ogromne ilosci. A ja wcale nie bylam co do tego przekonana, biorac pod uwage panujaca powszechnie opinie, ze jak ktos jest gruby to napewno za duzo je:/ Napewno zachecilo mnie to do tego, zeby sie nie poddawac i poszukac jakiegos dobrego specjalisty:) Pozdrawiam

hellokitty12 napisał(a):

Jestem załamana dzisiaj się zważyłam i okazało się, że w ciągu ostatniego tygodnia przytyłam 3 kilo:(( Nie wiem jak to jest możliwe zawsze miałam kiepska przemianę i mimo zdrowych nawyków, nie mogłam schudnąć ani utrzymać wagi ale teraz to jest już tragedia... Nie mam problemów z tarczycą, nie mam PCO, nie wiem co może być tego przyczyna... czy ktos też tak mial?Po krotce moja historia wyglada tak, ze w wieku ok 10 lat zaczelam z niwyjasnionych przyczyn tyć, zaczelam wtedy starac sie jesc mało i zdrowo ale to nic nie dawalo i tak w wieku 20 lat wazylam 102 kilo. Probowalm chyba wszystkich diet jakie istanienia w nadzieje, ze moze ktoras mi pomoze jednak nie mialam zadnych efektow. Dopiero jakies 4 lata temu cos mi sie poprawilo i schudlam pare kilo do 96kg, bylam bardzo szczesliwa, ze chociaz malo to jednak cos i przez jakis czas mialam stala wage. Niestety od jakiegos roku znowu zaczelam tyc i to w zastraszajacym tempie... Nie odpuszczalam ze zdrowym jedzeniem nwet bylam w miedzyczasie  np. na wczasach odchudzajacyh z dieta 1200kcal i ok 4-5h cwiczen dziennie w nadzieji, ze moze to mi pomoze ale sie mylilam. Mialam wykonywane nietylko pomiary wagi ale i tez skladu ciala na poczatku i na koncu pobytu i sie okazlo, ze mimo lekkiego spadku wagi (widocznie sie odwodnilam) w tydzien zgromadzialam 1,7kg tkanki tlusczowej!!! Zupelnie sie zalamalam w akcie desperacji probowalam pozniej diety ok 500kcal i tak nie bylo efektu. Teraz zepelnie nie wiem co robic, nie jestem obecnie na zadnej konretnej diecie, bo boje sie takiego efektu jak na tych wczasach. Moje przykladowe menu (z dzisiaj):1. 2 jajka + 3 chlebki waza2. kilka truskawek3. Pieczona piers z salata z jogurtem4. Jablko + 3 kostki gorzkiej czekolady5. Serek wiejskiTak jem na codzien i tyje, jak jem wiecej to jest jescze gorzej... Pije tylko wode i nieslodzona kawe i herbate.

Jak można być na diecie 1200 kcal i ćwiczyć 4-5h dziennie... :O Dziewczyno ty masz zupełnie skasowany metabolizm. Menu tragedia!!!!.. Wasa na śniadanie ..serio? nie lepiej sobie już chleba razowego zjeść niż takie byle co, które ani nie nasyci ani nie odżywi?.

Kilka truskawek to nie posiłek!!!.  Posiłek nr 3 w miarę ok do tego kasza a sałata polana oliwą z oliwek i byłoby o niebo lepiej. Posiłek 4 po południu staramy się nie jeść owoców ...do czekolady się nie przyczepiam bo sama jem :P. Ostatni posiłek serek ...serio? sam serek ?Po pierwsze jest to cholernie ubogie menu jak dla kogoś z twoją wagą. No niestety musisz unormować metabolizm. Obliczasz CPM odpowiednio do twojej aktywności i jedziesz z koksem:P. Układając jadłospis staraj się by białko węglowodany i tłuszcze byly w odpowiedniej proporcji. Do posiłków dodawaj paprykę, musztardę, imbir, cebulę, czosnek, pieprz. 

Dieta 1200 kcal ...500 kcal ?? I dziwisz się czemu tak tyjesz ... efekt jojo po takich dietach może ciągnąć się przez wiele miesięcy, Radzę Ci iść do dietetyczki żeby zatrzymać ten proces...wiem z własnego doświadczenia co pisze bo w moim przypadku był bardzo podobnie. Od Pani dietetyk dowiedziałam się, że ten efekt może się ciągnąć i ciągnąć za nami bardzo długo.... 

Pasek wagi

Jeszcze jedno...przy takim menu Twój organizm robi sobie zapasy z wszystkiego co tylko zostanie mu dostarczone i to jest właśnie błędne koło. 

Pasek wagi

idz do lekarza, może masz chorą tarczycę albo inne zaburzenia hormonalne..

wiem, ze takie diety typu 500kcal to moga powodowac jojo po powrocie do normalnego zywienia ale i tak mysle, ze normalny czlowiek to by najpierw schudl cos przy takiej ilosci kcal... :( 

A jaka powinna byc ta proporcja weglowodany/ tłuszcze/ białko?

Jeśli masz takie problemy to idź do jakiegoś dobrego dietetyka i on Ci pomoże...teraz to powinnaś mieć dietę na dożywienie organizmu a potem dopiero brać się za odchudzanie ;) 

Pasek wagi

Dobry dietetyk to podstawa. Ja trafiłam do dobrej pani i Sobie chwalę chodź efektu łał nie ma bo nie do końca przestrzegam diety bo na razie mam ciut inne problemy - muszę zbadać się gruntownie.

A mam problem z metabolizmem bo nie dość że przeszłam przez różne diety i specyfiki to jeszcze wychodzą dawne błędy lekarzy po za tym rodzice mają  problem z tarczycą, co dodatkowo obciąża.

Ale mimo tego o dziwo zaczęłam chudnąć a jem bardzo dużo i na razie mniej się ruszam - może nie wagowo bo mam problem zatrzymywaniem wody w organiźmie, ale co tydzień robię pomiar składu ciała i tendencja jest taka że tłuszcz się spala a mięśnie rosną.

Więc tym bardziej polecam dietetyka bo pomiar składu ciała dużo daje.

Jeśli masz takie problemy to idź do jakiegoś dobrego dietetyka i on Ci pomoże...teraz to powinnaś mieć dietę na dożywienie organizmu a potem dopiero brać się za odchudzanie ;) 

NewStart80 napisał(a):

Dobry dietetyk to podstawa. Ja trafiłam do dobrej pani i Sobie chwalę chodź efektu łał nie ma bo nie do końca przestrzegam diety bo na razie mam ciut inne problemy - muszę zbadać się gruntownie.A mam problem z metabolizmem bo nie dość że przeszłam przez różne diety i specyfiki to jeszcze wychodzą dawne błędy lekarzy po za tym rodzice mają  problem z tarczycą, co dodatkowo obciąża.Ale mimo tego o dziwo zaczęłam chudnąć a jem bardzo dużo i na razie mniej się ruszam - może nie wagowo bo mam problem zatrzymywaniem wody w organiźmie, ale co tydzień robię pomiar składu ciała i tendencja jest taka że tłuszcz się spala a mięśnie rosną.Więc tym bardziej polecam dietetyka bo pomiar składu ciała dużo daje.

Zgadzam się co do pomiaru składu ciała  ;) Jak wiesz ile spaliłaś tłuszczyku a ile uciekło wody to jest większa motywacja ;) 

Pasek wagi

tarczyca jak nic

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.