23 listopada 2010, 20:28
` Zafundowałam sobie dietę z liczeniem kalorii, jestem obecnie w trakcie 2 dnia na 1900 kcal. Do jakiej liczby kalorii muszę dojść by móc skończyć z odliczaniem i nie przytyć ???
23 listopada 2010, 20:40
` Ale drugi dzień 1900 ;] A dietka trwa 43 dni od 1300 w górę średnio co 7 dni dodawałam 100 kca. Doszłam do mojej wagi i teraz nie chcę ani chudnąć ani tyć tylko utrzymać to co osiągnełam :) A męczy mnie już to liczenie i układanie jadłospisów. Więc się pytam jak długo muszę jeszcze to pociągnąć ??
23 listopada 2010, 20:41
chyba już powoli możesz sobie dawać spokój z liczeniem...
23 listopada 2010, 20:41
` No raczej ta moja stabilizacja miała charakter `unormowania psyhiki po przejściach`
23 listopada 2010, 20:52
myślę, że na spokojnie możesz dać już sobie spokój z liczeniem i po prostu jeść tyle, żebyś nie była głodna;)
Edytowany przez PiceOfMexx 23 listopada 2010, 20:54
23 listopada 2010, 20:55
Dokładnie nie licz już kcal:)
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
23 listopada 2010, 20:57
Jeśli już wiesz, ile Twojemu organizmowi potrzeba w sensie samego jedzenia jego rodzaju, a nie kalorii, to jak najbardziej możesz stopniowo przestać liczyć kalorie.
- Dołączył: 2010-04-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1676
23 listopada 2010, 21:30
Ja doszłam do 1800 i przestałam liczyć, bo u mnie to była już paranoja. Teraz jem "na oko" :) Po prostu już nauczyłam się mniej więcej jak ilościowo jeść, żebym była syta i żeby nie było tego za dużo :) Dalej jedz zdrowo, zachowuj jakieś prawidłowe odstępy w jedzeniu, rób ćwiczenia, a będzie super :)