- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 stycznia 2014, 13:21
Witam!
Parę dni temu dowiedziałam się, że mam niedoczynność tarczycy; nie mam zapisanych jeszcze leków, czeka mnie wizyta u endokrynologa. Wiem jednak, że oprócz farmaceutyków ważna jest dieta oraz ruch.
Kto jeszcze cierpi na tą okropną chorobę, która jest pewną przeszkodą w otrzymaniu właściwej wagi??
Zapraszam do wątku; liczy się wszystko- pomysły na dietę, ćwiczenia, ogólne przemyślenia....wszystko mi się przyda bo w sumie przyznam się szczerze, że zaczęło się od płaczu i focha na cały świat dlaczego ja......Ale teraz już wiem, że wiedza na temat tej choroby znacznie ułatwia życie.
Jeszcze apel do Was kochane- badajcie się, im szybciej wiecie tym szybciej pomożecie sobie;)
Ja tyłam pomimo diety- myślałam że jestem leniem i już tak mam;
Miałam wahania nastroju-hmm myślałam, że po prostu jestem pesymistką i z wielu rzeczy nie potrafię się cieszyć
A tu niespodzianka; kto by pomyślał, jak wiele rzeczy zależy od chorej tarczycy. Nie mam jeszcze rozległej wiedzy na temat choroby ale postaram, się napisac o objawach, które u siebie zaobserwowałam- może ku przestrodze dla WAs
1) zwiększona waga- problemy ze schudnięciem;
2) ucisk szyi- to nie ból, przy czym nagle jakby koszule stawały się za ciasne albo ktoś wiecznie trzymał mnie za szyję:)
3) wypadanie włosów; łamliwe paznokcie
4) "efekt brudnych kolan"
5) no i bardzo ważne- depresja, apatia, zmęczenie, senność.
Wątek zakładam głównie w celu pomocy na temat utrzymania diety:)
Wiem na pewno, że nie ma czegoś takiego jak " chudnięcie z powietrza" {widziałam gdzieś na vitalii takie zdanie odnośnie niedoczynności} Owszem problemem jest zwolniony metabolizm- o ok.30-40% bardziej niż u osoby zdrowej. Zatem niedoczynność nie może być pretekstem.
Schudnijmy zdrowo razem!! Proszę o pomoc sama nie dam rady:(
Wiem, że parę rzeczy, które uważane są powszechnie za zdrowe pogarszają stan tarczycy; tj, szpinak( mój ukochany:); kalafior, brokuły; orzeszki ziemne; rzodkiewka; o dziwo truskawki i gruszki.
Ponadto dieta dla cukrzyków i ogólnie dla osób chcących utrzymać wagę jest ok; tzn. robienie wszystkiego aby przyspieszyć metabolizm, 5 małych posiłków co trzy godziny; dużo wody; mniej węglowodanów; białko w każdym posiłku.
CO JESZCZE?A JAKIE ĆWICZENIA? POZDRAWIAM:*
18 stycznia 2014, 14:47
18 stycznia 2014, 15:14
mogę polecić w Łodzi dr Agnieszkę Kokoszko jest świetna, pełna empatii i wiedzy.
18 stycznia 2014, 15:19
A czy ktoś zna jakiegoś dobrego endokrynologa z okolic Krakowa, który jest na bieżąco z normami i uważa że młode osoby powinny miec TSH ok 1? Bo ja ostsstnio robiłam badania, wyszło mi TSH 2,7, FT4 0,8, mam wszystkie objawy( spowolniony metabolizm, brudne łokcie, fatalne samopoczucie, apatia, nadwrazliwoć na zimno), jednak boje się że trafie na takiego lekarzaco powie że to norma i odeśle do domu....
18 stycznia 2014, 18:33
18 stycznia 2014, 20:55
19 stycznia 2014, 07:30
A czy ktoś zna jakiegoś dobrego endokrynologa z okolic Krakowa, który jest na bieżąco z normami i uważa że młode osoby powinny miec TSH ok 1? Bo ja ostsstnio robiłam badania, wyszło mi TSH 2,7, FT4 0,8, mam wszystkie objawy( spowolniony metabolizm, brudne łokcie, fatalne samopoczucie, apatia, nadwrazliwoć na zimno), jednak boje się że trafie na takiego lekarzaco powie że to norma i odeśle do domu....
19 stycznia 2014, 19:36
Edytowany przez Labilna 19 stycznia 2014, 19:48
20 stycznia 2014, 10:16
22 stycznia 2014, 08:03
22 stycznia 2014, 09:51