9 kwietnia 2007, 23:12
To pytanie kieruje do osób które "zachorowały" na anoreksje są po leczeniu , terapi itd i wyszły z tego są juz zdrowe mam do was pare pytań bo ja nie umiem sobie pomóc i chciała bym zasięgnąc waszych porad Prosze jeśli są tu takie osoby to wpiszcie sie w tym temacie i jesli to możliwe podajcie nr gg albo adres mailowy z góry dzięki pozdrawiam :**
9 kwietnia 2007, 23:51
od razu mówie piszesz właściwie nie do mnie, bo nigdy anorekscji nie miałam. Miałam za to problem z czymś podobnym do bulimi ale były to raczej nastoletnie fanaberie o których prawie nie pamietam ;)
Chciałam tylko napisać, ze z anoreksji nie da się chyba tak do końca wyleczyć? tzn. jest się chorym przez całe zycie, prawda? taki mi zawssze mówili jeżeli się myle to mnie oświeccie
10 kwietnia 2007, 00:26
kawokado mysle że tak choc tez do końca sie nieznam anoreksje nie da sie do końca wyleczyc całkowicie jest cały czas w osobie nia dotkniętej uśpiona , wyciszona ale jest trzeba całe życie walczyc ze sobą pozdrawiam i czekam na osoby którym się udało! :**
10 kwietnia 2007, 09:31
ja co prawda nie zdążyłam do końca wciągnąć się w tę chorobę, ale też byłam już bardzo blisko i tylko dzięki mojemu obecnemu mężowi, który dosłownie pilnował mnie jak małe dziecko przy każdym psiłku i po (żebym nie wymiotowała) jakoś mi się udało, ale obawiam się, że bez pomocy lekarza to ciężko będzie. Pozdrawiam i trzymam kciuki
10 kwietnia 2007, 10:19
Chodzi mi o osoby które chorowały na typowy jadłowstręt psychiczny np. anoreksja,bulimia,kompulsywne jedzenie które można tak powiedziec są po przebytej terapii i mają to juz za sobą są "zdrowe" Dziękuje wam za waszą pomoc marys87 i jana82 podajcie nr. GG Pozdrawiam serdecznie :*
10 kwietnia 2007, 12:03
Chcesz poznać osobę która była chpora na bulimię? to właśnie czytasz jej odpowiedź na forum... Jest to okropna choroba wychodziłam z niej rok !! i nadal uważam że jestm chora... gdy zjem trochę więcej idę do toalety i stoję przed toaletą ale wiem że nie mogę zwrócić tego zaczynam płakać ... boję się że choroba znowu wróci ... Mimo że jak to napisałaś bulimia jest chorobą typu jadłowstręt to mam nadwagę z której ( przy pomocy mamy) próbuję się uwolnić do wakacji..... Pozdrawiam (jeśli chcesz wiedzeć wiecej pisz na moim pamiętniku ) :*:*
10 kwietnia 2007, 13:11
Hej dziekuje ci lolacate za odpowiedz mimo iz myśle że zalicza bulimie do jadłowstrętu czyli poprostu wstręt przed jedzeniem albo schematyczne,głupie myslenie cz esto nie racjonalne o jedzeniu to ja również zauważam że czesto nawet się przybiera na wadze albo zmienia się nie jedzenie w kompulsy itp rozumiesz pozatym mysle że bardzo ważną role odgrywa psychika ,podświadomośc napisz mi jeszcze czy ty leczyłaś sie u jakiegośspecjalisty pozdrawiam :*:D
- Dołączył: 2007-01-26
- Miasto:
- Liczba postów: 553
10 kwietnia 2007, 13:19
invisible: aaa, szukasz osoby ktora z tego calkowicie wyszla (jezeli mozna z tego calkowicie wyjsc-moim zdaniem nie mozna...).
ja jestem dopiero w trakcie terapii.
co do kontroli przy jedzeniu (przez chlopaka, matke czy kogokolwiek) - to najgorsze co mozna zrobic przy leczeniu.
bo to nie KTOS ma kontrolowac ile jesz, ale TY.