- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1068
27 maja 2013, 09:00
OK MAM NADZIEJE, ZE UDALO SIE :)
- Dołączył: 2013-08-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 136
21 grudnia 2013, 00:44
Witam i dziekuje za pamiec kochane. Chcialam wam zyczyc zdrowych i spokojnych swiat.
U mnie ciezko, po pierwsze bardzo tesknie a po drugie problemy finansowe, dowiedzialam sie ze dostalam w spadku kredyt 50 tys zl. Podejrzewam ze maz wzial go dla kogos bo my takich pieniedzy nie brslismy a zauwazylabym gdyby to on splacal bo rata byla 1400 zl. Ocxywiscie nikt sie nie przyznal a ja zostalam z tym sama. Kredyt nie byl ubezpieczony i musze go splacic. Wczorsj dostalam decyzje z zusu przyznsli nam 1500 zl renty na 4 osoby. I co my mamy teraz zrobic; ( po prostu swiat mi sie zawalil.W niedz minie 2 miesiace jak umarla polowa mnie i jejeszcze te swieta...
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Aylesbury
- Liczba postów: 9669
21 grudnia 2013, 12:18
witaski w przerwie,między jedną,a drugą robotą...
z życzeniami wpadnę jutro..
Marta,współczuję...
- Dołączył: 2013-05-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 712
21 grudnia 2013, 16:14
Marta o matko.......a może idź do jakiegos prawnika moze uda sie sprawdzić gdzies w papierach dla kogo był brany ten kredyt i kto go do tej pory spłacał skoro nie Twój mąż. Nie wiem co powiedzieć.
U mnie tez nieciekawie mam dwie równoległe akcje moja mama i mój syn. Najchetniej bym gdzies wyjechała i wróciła po nowym roku a wszyscy niech sobie łby pourywają
- Dołączył: 2013-08-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 136
21 grudnia 2013, 17:20
Hej reniak a co z mama i synem? Bylam u prawnika, nic nie zrobie, kredyt bral maz na siebie a platnosc byla przekazem pocztowym. Dla banku jest to czysta ekonomia i oni chca pieniadze, nie wazne skad je wezme
- Dołączył: 2013-06-01
- Miasto: Lubliniec
- Liczba postów: 112
21 grudnia 2013, 19:11
Ja pierdziele Marta ja tego nie potrafie zrozumieć jak ktoś kto jest "posiadaczem" tych pieniędzy z kredytu wiedząc w jakiej trudnej dla siebie i swoich dzieciaczków sytuacji się znalazłaś ma teraz sumienie milczeć i udawać że to nie "on"... powinny takiego kogoś żywcem zeżreć wyrzyty sumienia!!!
- Dołączył: 2013-05-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 712
22 grudnia 2013, 09:10
Marta odezwij sie do mnie na maila rena1971@gmail.com
No własnie jak kogos takiego nie zjedza wyrzuty sumienia!! Przeciez Twój mąż nie brał kredytu dla kogos obcego tylko napewno był to ktos bliski. No ja pinkole!! Marta a skąd szły potem te przekazy?? Przeciez tam jest pieczatka może bedzie jakaś miejscowośc czy cos co skojarzysz. Próbuj kochana
- Dołączył: 2013-06-01
- Miasto: Lubliniec
- Liczba postów: 112
22 grudnia 2013, 09:30
Marta Reniak ma racje, przecież na przekazie pocztowym też wpisuje sie swoje dane, no i jest pieczątka z nazwą miejscowości, nie poddawaj się, tu nie chodzi o 10 czy 20zł...
- Dołączył: 2013-08-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 136
22 grudnia 2013, 18:15
Dziewcxyny szlo na konto, oni ksieguja kase ale nie ma adnotacji skad. A poza tym dla banku to czysta ekonomia, nie beda dochodzic w moim imieniu. Rozmawialam z wieloma osobami, to tak jakbym faktycznie ja brala ta kase a teraz nie chciala placic. Nic nie zrobie niestety
- Dołączył: 2013-05-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 712
23 grudnia 2013, 10:36
Kurcze ja bym sie nie poddała. Chyba szukałabym dojścia w banku gdzies w księgowości żeby ktos po cichu mi sprawdził skąd były te przelewy itd. Martuś to jest astronomiczna kwota dlaczego masz płacic za ludzką nieuczciwość. A nie mozesz jakims cudem zakwestionować tego kredytu ze mąż wziął go bez porozumienia z Tobą a byliście małżeństwem?? Wiem ze jest Ci ciężko i najchętniej zaszyłabys sie w domu i nic nie robiła
![]()
uwierz mi ze ja też bo mam taką sytuację że rozważałam nawet spakowanie się tylko żal mi młodszego syna.
Dziewczyny WESOŁYCH ŚWIĄT życzę wszystkim i nie objedzcie sie za bardzo hihi. Ja robię wszystko w 2 wersjach oprócz kolacji wigilijnej
- Dołączył: 2013-06-04
- Miasto: Frankfurt
- Liczba postów: 160
29 grudnia 2013, 10:37
hej dziewczyny jak tam po swietach??i jak przygotowania do sylwestra??u mnie waga w granicach 65-66 niemoge sie tego pozbyc ale tez nie oszczedzalam w swieta wiec niema co sie dziwic i skarzyc..dzisiaj jade do Polski, spedze sylwestra z mama, wiec pewnie tez jedzenia bedzie sporo...wiecie ja prowadze taki dziennik ile waze i co jadlam o ktorej godzinie i doszlam do wniosku ze ostatnie 2 miesiace jadlam jak na 3 fazie i waga caly czas jest w granicach 65-66 czy to oznacza ze tak juz zostanie ze to moja wlasciwa waga?chcialam po nowym roku znowu przejsc na 2 faze i jeszcze troche zrzucic ale jak potem mam znowu na 3 przytyc to chyba do konca zycia bede na tej 2??!masakra jakas..no nic zycze wam szczesliwego Nowego Roku i zagladajcie czesciej bo tak jakos smutno tutaj:)