- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
26 grudnia 2012, 23:19
Na wstępie powiem że ważę 56 kg przy wzroście 158 cm.
Mój facet wyznał mi, że chciałby żebym przestała się odchudzać i nawet powiedział żebym przytyła.
Powodem są piersi.
Mam niestety szeroką klatkę piersiową, szerokie żebra, minimalną ilość tłuszczyku na nich.
Jeszcze do pewnego czasu miałam pod biustem 78 cm i w biuście 92 cm. Nosiłam staniki 75C czasem 75D, zdarzały się 70D lub E.
Miałam ostatnio problemy z okresem, kiedy to już na kilka dni przed pojawieniem się @ piersi gwałtownie mi zmalały do 88 cm. Tak jakby ktoś upuścił z nich trochę powietrza, dzień-dwa i wymiar diametralnie się zmienił. Okres spóźniał mi się 3 tygodnie, około tygodnia przed przyjściem tak bardzo zmalały, ten wymiar utrzymywał się przez cały okres, aż do owulacji. Poszło mi w cycki 2 cm i miałam 90 cm.
Wymiar ten utrzymuje się nadal już jakiś ponad tydzień. Dodatkowo udało mi się jakimś cudem zmniejszyć wymiar pod biustem - mam obecnie 74-5 cm.
Niestety mój facet uważa że biust mi bardzo zmalał...
Chciałby zebym przestała chudnąć, albo nawet przytyła...
Ogólnie to na początku wakacji ważyłam 60 kilo, udało mi się w tym czasie zrzucić 4 kilo, ale noszę teraz ubrania o 2 rozmiary mniejsze.
Spadło mi sporo w obwodach bo w talii 7 cm, w brzuchu 9-10 cm, w boczkach 5 cm, biodrach 6 cm, udzie 4-5 cm, łydka 2-3 cm. Biust spadł mi tylko o 2 cm, a wymiar pod biustem o 3-4 cm...
Mój facet uważa, że bardzo mi piersi schudły i pogłębiło to baaardzo moją dysproporcję między dołem a górą.
Tylko jak to możliwe, skoro piersi zmalały mi tylko o 2 cm a reszta wymiarów tak bardzo?
W biodrach mam 92 cm, w udzie jednym 53 cm, drugim 55 cm, łydce jednej 38, drugiej 37 cm...
I biust 90 cm.
Tylko te szerokie żebra...
Ja bym jeszcze bardzo chętnie schudła przynajmniej 4 kg, a optymalnie 8 kg, żeby ruszyć te moje uda, ale co mam robić przy tylu żalach, że piersi maleją...
Ja wiem, że dla niego to jest największy obiekt miłości (pewnie jak dla każdego faceta), ale ja chciałabym wreszcie być szczupła...
Na razie jestem szczupła tylko od pasa w górę, brzuch mam normalny, nogi potężne...
Co robić?
Jak sie odchudzać bez ubytku w biuście?
- Dołączył: 2012-11-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1710
26 grudnia 2012, 23:23
chyba każda z nas się z tym zmaga :/
dołączam się do pyt.
może ktoś znalazł jakiś sposób, żeby chociaż trochę zmniejszyć chudnięcie biustu?
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
26 grudnia 2012, 23:25
Tylko tak jak pisze, mi biust zmalał przez problemy w okresem... Spóźniał się 3 tygodnie i w tym czasie uszło z niego życie...
Mimo że na diecie wtedy nie byłam, jadłam jak opętana zeby wrócił...
- Dołączył: 2012-12-26
- Miasto:
- Liczba postów: 855
26 grudnia 2012, 23:40
Ja też mam ten problem :/ Cztery lata temy ważyłam 54kg i prawie płaska byłam, teraz ważę 65kg (wiem!) i uwielbiam moje piersi, gorzej z resztą. Kiedy jestem na diecie, pierwsze chudną piersi łobuzy.
Wiem, że nie da się schudnąc tylko od pasa w dół, jednakże za pomocą odpowiednich ćwiczen można sobie ładnie wyrzeźbic sylwetkę bez ogromnych strat w tych partiach, ktorych się zmieniać nie chce.
Piszesz, że biust troszkę oklapł poprzez problemy z okresem - winię za to dysbalans hormonalny. Troszkę Ci z nich wody odeszło, to wszystko. Swojego mężczyznę popros by Twoje skarby regularnie masował, ponieważ to pomaga, a sama odpowiedz sobie na pytanie co jest ważniejsze.
Ja osobiscie marzę o powrocie do moich 54kg kiedy bylam szczuplejsza, chociaż płaska.
Powodzenia :)
- Dołączył: 2012-01-07
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 642
26 grudnia 2012, 23:42
Nic z tym nie da się zrobić. Twój facet przesadza z tym przytyciem. No sorry, biust trochę sie powiększy, ale odłoży sie też gdzie indziej. Ja bym na twoim miejscu dalej chudła, do momentu aż się sobie spodobasz. Nie rozumiem tego parcia na wieeelki biust. Przecież mały/średni i jędry też jest fajny. To twoje ciało, a nie twojego chłopaka. Ty masz być przede wszystkim z niego zadowolona.
Może porób jakieś ćwiczenia typu pompki i kup serum do biustu z eveline http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=31412, świetna rzecz. Może wtedy twój partner dostrzeże poprawę i zaakceptuje.
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1341
26 grudnia 2012, 23:49
Chcesz chudnąć to chudnij, jak może cię obchodzić zdanie jakiegoś faceta? Gdyby mnie dziewczyna zasugerowała, że wolałaby żebym wyglądała tak a tak, to bym zmieniła dziewczynę, bo nie mogłabym być z kimś kto ma w głowie jakiś ideał wyglądu i próbuje mnie zmienić, bo każde inne ciało to gorsze niby. Żenada maksymalna. Nie powiem, że nie lubię cycków, ale też do szczęścia nie są mi potrzebne.
26 grudnia 2012, 23:51
Ja jestem zdania, że Ty musisz się sama sobie podobać, bo nie chudniesz/tyjesz dla niego, tylko dla siebie. Jeżeli mu się nie podobają Twoje obecne proporcje - niech spada. Rób to co uważasz za słuszne i tylko i wyłącznie dla siebie.
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1341
26 grudnia 2012, 23:52
lifereclaimed napisał(a):
chyba każda z nas się z tym zmaga :/dołączam się do pyt.może ktoś znalazł jakiś sposób, żeby chociaż trochę zmniejszyć chudnięcie biustu?
ja bym dała wszystko żeby pierwszy mi biust schudł o parę rozmiarów, dlaczego chcecie zatrzymać ten kawałek tkanki tłuszczowej za wszelką cenę? Opinia jakichś facetów? Nie róbcie pośmiewiska z siebie, kobiety...
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
26 grudnia 2012, 23:53
Dla niego są piękne, tylko... maleją.
Nigdy nie miałam duzego biustu ale przez to nagłe schudnęcie przy opóźnieniu się okresu to zmienił się ich kształt, odrobinę jedrność.
Codziennie wcieram, ćwiczę, etc.
Ja dalej chodzę w tych samych biustonoszach, 75C jest takie idealne, ale on chyba jest za bardzo zakochany w tych piersiach i nie może przywyknąć...
Och, gdyby ćwiczenia pomagały w takim stopniu... Moje uda i łydki są tak oporne że naprawdę działa na nie tylko dieta i umiarkowany ruch (tak, żeby się ruszać, ale żeby nie za dużo, bo później głód łapie...).
I to absolutnie nie jest tak, ze mu się nie podobają. Po prostu maleją...
Edytowany przez slaids 26 grudnia 2012, 23:55
- Dołączył: 2008-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2287
26 grudnia 2012, 23:53
lepiej gdybyś zadawała pytanie jednym lub dwoma zdaniami, bo da się, a ludziom nie będzie się chciało tego czytać:)
a bez ubytku nie wiem, może tylko ćwicząc, ale chyba się tak nie da