Temat: Czy mój facet ma racje?

Witam :) Mam do Was dziewczyny takie pytanie. Zacznę od początku. Mam 21 lat, mój chłopak 27. On zawsze przywiązywał dużą wagę do tego, co je, nie lubi śmieciowego jedzenia, odżywia się dobrze (czasem jakieś odstępstwa oczywiście) no i dodatkowo chodzi na siłownie i na treningi raz boksu, raz MMA. Ja mam 168cm wzrostu, ważyłam do niedawna jakieś 56,5-57kg.  Oczywiście patrząc na BMI waga idealna, ale niestety moja figura i BMI to dwa różne światy ;) Rozpoczęłam więc dietę, by poprawić trochę sylwetkę. Nie jest to żadna dieta cud, nie odmawiam sobie też wszystkiego kategorycznie (W 2009 roku schudłam 8kg nie jedząc przez 3 miesiące słodyczy, nie pijąc coli, nic całkowicie, ale przytyłam z powrotem). Dlatego teraz moja dieta to przede wszystkim MZ. Takim sposobem odchudzając się jakoś od końcówki listopada na dziś dzień ważę 53,1 kg (waga na czczo z rana).  No i wczoraj coś gadałam z moim na temat mojego odchudzania no i dla niego takie odchudzanie to żadne odchudzanie... Wg niego to leci tylko woda, bo, żeby zleciał tłuszczyk konieczne są ćwiczenia... Wiem, że ćwiczenia są ważne, ale ja nie potrzebuję schudnięcia 20 kg tylko jeszcze jakieś 3, dlatego myślałam tylko o a6w (zależy mi na brzuchu, reszta jest w porządku). Czy naprawdę tak jest, że leci sama woda a tłuszcz na brzuchu zostanie gdy nie dołożę ćwiczeń? ( Myślałam, że woda leci tylko w pierwszym tygodniu...) Czy według WAS brzuch nie może ładnie wyglądać przy samej diecie?
Z góry dziękuję za wskazówki i komentarze ;)
w takim ukladzie spadlo mi 35 i pol kg wody??
Sylwetki nie poprawisz samą dietą.
Pasek wagi
Czekooladowa, nie ćwiczysz w ogóle rozumiem, tak? Skoro chudniesz mimo braku ćwiczeń to mam pytanie, ile kcal dziennie dostarczasz organizmowi?

Morena, strasznie bym chciała zacząć ćwiczyć. Jak się zmobilizować? :( Dietę mogę trzymać cały czas i to dobrze mi idzie, za to ćwiczenia, masakra po prostu. Jakie polecasz ćwiczenia na brzuch? ;)
Zawsze diete trzeba wspomagać ćwiczeniami :) on tak uważa bo jest przyzwyczajony do zdrowego trybu życia
No jasne, że samą dietą tłuszczu nie spalisz. Potrzebny jest ruch.
schudniesz owszem i nie koniecznie z samej wody. Tylko ćwiczenia zapewniają lepszy wygląd skóry i lepsze efekty i czasem też wytrwałość na długie lata w utrzymaniu zgrabnej figury. Osoby które uprawiają sport rzadziej niż osoby nie ćwiczące powracają do starej wagi i nie tyją. Wiem to na własnym przykładzie.
Pasek wagi
Ja powiem tak, stracisz tłuszcz, bo organizm potrzebuje energii,więc skoro nie jesz bierze sobie ją z zapasów. Ale co z tego skoro mięśnie nie były trenowane i ciało wygląda na sflaczałe jak to mówię. Ćwiczenia poprawią Ci sylwetkę i ujędrnią Cię. Tylko trzeba pamiętać, że mięśnie ważą więcej przy mniejszej objętości.
Pasek wagi

.morena napisał(a):

Jeśli ważyłaś 57 przy 168 i figura kwalifikowała się wg Ciebie nadal do schudnięcia tzn., że miałaś więcej tłuszczu w sobie niż mięśni, więc chłopak ma rację, bo możesz ważyć 60 kilo i być szczuplejsza niż byłaś przy 57 kg. Ja ważę 52-53 kilogramy a od lipca ubyło mi jakieś 5 cm w brzuchu w tej samej wadze, bo ćwiczę. EDIT oczywiscie co do tej wody to według mnie przesada, wiadomo ze tluszczu troche wiecej zejdzie, tyle, ze TY już jesteś na pograniczu niedowagi, więc myślę, że pierwsze co to będzie szło wszystko inne a nie tluszcz (zależy jaka dieta ile kcal itd). Obserwuję to po sobie, samą dietą mój brzuch był ostatnim miejscem z którego coś ubywało, zwłaszcza że jestem (byłam) jabłkiem.



Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.