- Dołączył: 2008-10-16
- Miasto: Lodówka
- Liczba postów: 1725
7 lipca 2010, 13:31
co będzie jak schudniecie? Kupicie sobie coś, zobaczycie opadniętą szczękę sąsiadki, wyjedziecie w góry, zapiszecie się na lekcję baletu.....?
Ja będę szczuplejsza niż Sz .:p , która ciągle mi dopieka .
- Dołączył: 2010-07-06
- Miasto:
- Liczba postów: 38
7 lipca 2010, 16:14
"Jak schudnę to":
1. Będę szczęśliwsza w swoim ciele- będę się w końcu sobie podobać!
2. Zacznę nosić ciuszki, o których zawsze marzyłam!
3. Zemszczę się na dziewczynach, które się zawsze ze mnie śmiały z powodu wyglądu!
4. Zrobię swojemu mężczyźnie mały striptiz jako niespodziankę :o) (po cichu o tym marzy)
5. Zemszczę się na swoim byłym, który mnie kiedyś obraził!
- Dołączył: 2010-03-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1185
7 lipca 2010, 16:16
a ja jak schudne bede chodzila we wszystkim co bedzie mis ie podobalo a nie tylko dobrze na mnie lezalo i zalicze solarium pare razy
7 lipca 2010, 16:24
jak schudnę to będę najszczęśliwszą osobą na ziemi :)
- Dołączył: 2007-06-12
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 150
7 lipca 2010, 16:32
- będę niepokojąco arakcyjna
- idę z kumpelą Vitalijkąna sushi i lody
- znowu wymienię garderobę
- przestanie mnie boleć kręgosłup
- zwariuje ze szczęścia
- Dołączył: 2010-04-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 634
7 lipca 2010, 16:41
Szczerze mówiąc większość rzeczy, które wymieniacie można robić tu i teraz - szkoda życia...
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 875
7 lipca 2010, 16:42
jak schudne to nareszcie bede soba !
7 lipca 2010, 16:44
na pewno będę bardziej pewna siebie i szczęśliwsza, kupie fajne ciuchy, ale chyba nic poza tym bo nawet po schudnięciu nie będę dobrze wyglądać bez ciuchow...
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
7 lipca 2010, 16:47
nie zgadzam sie z toba, moim marzeniem jest by zaspokoic wzrok mojegofaceta stiptizem, ale miałam opory, nogi, brzuch wszystko latało, nie fajnie na cos takiego patrzec... sie mói "jak kocha to cie akceptuje imu sie podobasz" ale ja chce wiecej ja chce byc jego dziewczyną ze świerszyka (ktorych i tak nie oglada) i dlatego chce taka byc, odwidzieczyc mu sie ze niesprawia mi przykrosci ze nie gapi sie na zdjecia ,filmy gołych chudych bab, chce byc dla niego taka roznegliżowaną panienka z playboya. I dla siebie tez chce ywpiekniec niemoge zniesc tego ze inne tak swietnie wygladaja a ja siedze z boku na imprezie bo sie krępuje ruszyc, niemam tej gracji, jestem jak słonik;)
7 lipca 2010, 16:56
Hmm, ja to bym chciała bez skrępowania pokazać się w kostiumie kąpielowym na plaży:D a oprócz tego to jeszcze niewiem, nie zastanawiałam się nad tym:)