- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
24 czerwca 2010, 18:18
Tak jak w pytaniu.
Mnie na przykład spojrzenia innych męzczyzn. I to pewnie nie dlatego, że oni widzą, że schudłam 3kg, ale pewność siebie, jaka ze mnie promieniuje, kiedy ja wiem, że schudłam te 3kg i jak się sobie wówczas podobam :)
24 czerwca 2010, 18:22
Mnie motywowały za małe spodnie sprzed 10 lat :-)
- Dołączył: 2007-12-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2755
24 czerwca 2010, 18:25
zdjęcia mojej kumpeli w bikini znad morza. ja też tak chcę:)
24 czerwca 2010, 18:26
mnie do dalszego odchudzania motywuje .. obraz w myślach - to jak będę wyglądać w nowych spodniach które sobie kupiłam ..
specjalnie kupiłam ciut za ciasne =) i poszło już -1 kg .. jeszcze brakuje tak z 3 kg żeby tłuszczyk się nie wylewał ;p
to działa na mnie .. zrobiłam podobnie 3 miesiące temu .. kupiłam dwie pary spodni , idealne i o jeden rozmiar mniejszy .. w sobotę weszły leciutko bez wciągania oponki ;p
24 czerwca 2010, 18:26
a mnie świadomość że kiedy schudnę będę z siebie dumna,pewniejsza siebie no i oczywiście mniejsze rozmiary w które zawsze wejdę;D
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
24 czerwca 2010, 18:27
To, ze sie mieszcze w ciuchy, ktore niedawno byly za ciasne. Od razu sie lepiej czuje, prominieje a to jest atrakcyjne wiec sa i sporzenia mezczyzn, choc to zawsze zalezy od ubrania
- Dołączył: 2008-06-01
- Miasto:
- Liczba postów: 132
24 czerwca 2010, 18:35
to ze jak schudne to bede mogla zalozyc co chce bez zadnych oporow np krotka spodniczke lub iobcisla buzke haha:)_/
24 czerwca 2010, 18:35
ide do nowej szkoly !! Nie chce ciagle chodzic w dluzszych bluzkach
- Dołączył: 2010-03-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 207
24 czerwca 2010, 18:42
Motywuje mnie absolutnie wszystko to, co tez mnie demotywujue np to ze nie ma na mnie ubrań...tj nie było,teraz idzie cos znalezcMotywuje mnie to, że w sierpniu wyjazd.To, że zmieniam uczelnie i w pazdzierniku ide do nowej,chce jak najlepiej wygladać.Motywuja mnie slowa ludzi, ktorzy mowia,jak to zmieniam sie na lepsze.To, że widze ze po tych -25kg czuje się lepiej nie tylko psychicznie ale przede wszystkim fizycznie..ale jeszcze nie aż tak bardzo jakbym chciała.To, że własnie mogę się ubrać w końcu w coś konkretniejszego-wiadomo, jeszcze daleka droga przede mna,ale teraz widze, ze nie jest to takie niemożliwe.To, że bardzo chciałabym założyć spódnicę! (pierwszy raz od ..X lat..nawet nie wiem jak dawno temu, chyba ostatni raz nosiłam w 5 klasie podstawowki)To, ze po prostu samej sobie sie zaczynam bardziej podobac..To, ze chetniej wychodze do ludzi, a jak juz dobrne do celu, to w domu mnie wcale nie zastaniecie,hehe To, że zaczynam byc szczesliwa..i wiem,ze cel pomoze mi cieszyc sie w pelni zyciem!i moglabym wymieniac tak bez końca... Edytowany przez dam.rade 24 czerwca 2010, 18:51
- Dołączył: 2010-04-29
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 185
24 czerwca 2010, 18:44
Ja chcę wejść w swoje ciuchy i wyglądać jak człowiek. Nie wstydzić się własnego ciała. Wrócić do formy.
Motywuje mnie jak wchodzę w spodnie których jeszcze tydzień temu niemogłam dopiąć i wyniki, mniej na wadze mniej w cm i lepszy wygląd, pochwały znajomych.