- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6054
17 maja 2010, 21:44
Jak myślicie, dla czego co niektóre osoby mogą spożywać kcal w jeden dzień tyle że mi na tydzień by starczyło? I do tego są chude ? Moja koleżanka może jeść wszystko, dziś np przed spaniem zjadła sobie ot tak słoiczek smalcu ze skwarkami(taki z biedronki). Dla niej to normalka, a ma idealną figurę! Dla czego tak jest? W ogóle nie uprawia sportu... Ten świat jest niesprawiedliwy :(((
- Dołączył: 2008-08-27
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 579
17 maja 2010, 21:50
Też się nad tym zastanawiam, eh tak bym chciała mieć taką przemianę materii, zjeść sobie teraz czekoladę i zapić to kakaem. Marzenie ;/
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6054
17 maja 2010, 21:52
ale aż taką??? Przecież to nie możliwe :((((
17 maja 2010, 21:56
ja mam kolezanke ktora jest chuda... praktycznie sama skora i kosci a co je? wszystko gdzies 5 razy wiecej ode mnie xD
17 maja 2010, 21:57
kazdy z nas zna takie dziewczyny i im zazdrosci hehe..
tez mam psiapsiole-opycha sie bułkami z nutellą,do ego batoniki i wazy 45kg......
nie komentuje nawet
...
- Dołączył: 2008-08-27
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 579
17 maja 2010, 21:57
Niestety możliwe... Np mój tata do 20 roku życia był gruby bardzo, zaczął ćwiczyć , później przestał ok.25 roku życia i nie ćwiczył wcale, codziennie je tyle że nawet nie napiszę i nie tyje. Mój chłopak jeszcze gorzej,jak zje z 5 tys dziennie to jeszcze chudnie a zdrowy jest jak konik. Ostatnio zjadł chyba z 3 obiady w jeden dzień do tego kilka drożdżówek rano i reszta posiłków. Eh sprawiedliwość.
- Dołączył: 2008-11-15
- Miasto: Deutschland
- Liczba postów: 3255
17 maja 2010, 21:58
Też nie wiem jak to jest, ja całe życie jem mało a ciągle jestem gruba!
Miałam koleżankę która brała 7 bułek do szkoły i potrafiła to wszystko sama zjeść!!! A była dosłownie przezroczysta!
Kuzynka mojego męża zjada 5 parówek o 23 i idzie spać i też rozmiar 36 na niej "lata"
- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: nie mogę powiedzieć
- Liczba postów: 713
17 maja 2010, 21:59
Też mam taką koleżankę. Jej obiad to moje 3, a po taki obiedzie potrafi wciągnąć kebaba, a na noc tabliczkę czekolady i 4 parówki. I szczupła i zgrabna, wysoka i ładna (nawet nie czuję kiedy rymuje :P) Ale... ona ma chorą tarczycę. I dlatego nie tyje. Dlatego Nie zazdroszczę jej.
- Dołączył: 2008-08-27
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 579
17 maja 2010, 21:59
Też miałam taką kumpelę. Istny chudzielec,prawie przezroczysta jak wszyscy w rodzinie. A je jak dorosły facet...
- Dołączył: 2008-08-27
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 579
17 maja 2010, 22:01
Nadczynność tarczycy. Przez nią się chudnie mimo jedzenia... przy niedoczynności jesz mało ,a ciągle tyjesz... Eh.