Temat: chlopak kaze mi przytyc

waze 49-50 kg przy164 .Wczoraj chlopak powiedzial do mnie ze jak nie przytyje to to juz bedzie koniec ! 
ze przesadzilam,ze mam wazyc 55kg,ale ja dobrze czuje sie z taka waga i nie wie kompletnie co mam zrobic, jestem załamana ...
co byscie zrobily na moim miejscu. Do niego nic nie dociera! prosiłyscie o zdjecie : 

waga tutaj 50-51 jest zdjecie juz?

Pyniowa napisał(a):

nainenz napisał(a):

Ja się bawić wskaznikiem nie musze :) ma takie samo bmi jak ja przy 172 56kg..nie wygladam na anorektyczke :) Kobieto Ty masz 35 lat?! i teksty 'jaja sobie poobija' dobrze, że o ciebie sobie jaj nie idzie po obijac :). Powinna przytyc jak tego cche, a nie jak jej ktos kaze. i tyle w tym temacie :)pozdarwiam
Ależ ja mam świadomość co i jak, a i fakt z mój facet nie narzeka . Nic mnie jednak tak nie wkurza jak takie smutne, przygaszone nastolatki, które świata po za dietą nie widzą, a już teraz mogłyby robić za wykałaczki. Co się dzieje z tymi dziewczynami teraz, zamiast szaleć z imprezy na imprezę, to wypłakują się na forach, że facet je gnębi bo każe przytyć. Może nie chodzi tu o same odchudzanie, tylko całą atmosferę koło tego. On chce na piwko, ona nie bo to tuczy, on chce na pizzę ze znajomymi, ona nie bo tuczy i żuje tylko sałatkę jak królik, on chce zaszaleć, ona nie bo musi ćwiczenia porobić. Jego świat krąży wokół zwykłych młodzieżowych rzeczy, ona ma klapki na oczach i tylko "chudnąć", "chudnąć", "chudnąć". Wcale się nie dziwię, że on ma tego dość!Moja obecność na tym portalu jest jak najbardziej wskazana, ale co poniektórych dziewczyn nie bardzo. Koleżanka Schudnąćzawszelkącenę powinna więcej cieszyć się życiem, a nie liczyć ciągle kalorie. Zmarnuje sobie na głupoty najlepszy okres swojego życia!

nie licze kalori. Chodze z nim i na pizze i na balety i piwo z nim pije .! 
jemu nawet nie o zdrowie pewnie chodzi tylko oto,zebym przytyła bo przeciez takie małe mam cycki,a jakbym przytyła to by cyc urósł 

sikoram3 napisał(a):

HealthySlimFit- uderz w stol a norzyce sie odezwa 55 a 47 to duzo roznica przy tam wzroscie
Wiem, że spora ale ja mówię, że nigdy więcej tyle nie ważyłam niż 55 i nigdy mniej niz 47 również. Aktualniej (no, miesiac temu) było te 55, zawsze miedzy 50 a 48 kg, dlatego zamierzam do tego wrócić, bo nie mam zamiaru całej szafy ciuchów wymieniać.

Pyniowa napisał(a):

nainenz napisał(a):

Ja się bawić wskaznikiem nie musze :) ma takie samo bmi jak ja przy 172 56kg..nie wygladam na anorektyczke :) Kobieto Ty masz 35 lat?! i teksty 'jaja sobie poobija' dobrze, że o ciebie sobie jaj nie idzie po obijac :). Powinna przytyc jak tego cche, a nie jak jej ktos kaze. i tyle w tym temacie :)pozdarwiam
Ależ ja mam świadomość co i jak, a i fakt z mój facet nie narzeka . Nic mnie jednak tak nie wkurza jak takie smutne, przygaszone nastolatki, które świata po za dietą nie widzą, a już teraz mogłyby robić za wykałaczki. Co się dzieje z tymi dziewczynami teraz, zamiast szaleć z imprezy na imprezę, to wypłakują się na forach, że facet je gnębi bo każe przytyć. Może nie chodzi tu o same odchudzanie, tylko całą atmosferę koło tego. On chce na piwko, ona nie bo to tuczy, on chce na pizzę ze znajomymi, ona nie bo tuczy i żuje tylko sałatkę jak królik, on chce zaszaleć, ona nie bo musi ćwiczenia porobić. Jego świat krąży wokół zwykłych młodzieżowych rzeczy, ona ma klapki na oczach i tylko "chudnąć", "chudnąć", "chudnąć". Wcale się nie dziwię, że on ma tego dość!Moja obecność na tym portalu jest jak najbardziej wskazana, ale co poniektórych dziewczyn nie bardzo. Koleżanka Schudnąćzawszelkącenę powinna więcej cieszyć się życiem, a nie liczyć ciągle kalorie. Zmarnuje sobie na głupoty najlepszy okres swojego życia!


a mnie sie zdaje ze to samotnosc , technika i brak jakichkolwiek zainteresowan i celu w zyciu  odebraly i mlodosci i tylko siedza przy kompach i znudzone zyciem stare a mlode pokolenie nam rosnie
Pasek wagi
własnie to jest najgorsze z tymi ubraniami przytyje i w nic sie nie wcisne,a skad tyle kasy wziasc zeby cała szafe ubran wymieniac?

nainenz napisał(a):

nieee skądże:) dla grubasek:)


Serio, to coś dla mnie... a jest wersja dla wrednych babsztyli? Patrz, bo znaleźć nie mogę... a co poniektórym by się przydała tak wersja, no nie ?
Pasek wagi
uwierz chłopakowi

Pyniowa napisał(a):

nainenz napisał(a):

nieee skądże:) dla grubasek:)
Serio, to coś dla mnie... a jest wersja dla wrednych babsztyli? Patrz, bo znaleźć nie mogę... a co poniektórym by się przydała tak wersja, no nie ?
Ojjj zdecydowanie:)))) Wiem nawet komu:P zjedz coś słodkiego, napięcie przejdzie :)
okay, fajnie, że się martwi, ale jakim cudem może Ci mówić " przytyj 5 kg albo będzie z nami koniec " ? bez sensu.

nainenz napisał(a):

Ojjj zdecydowanie:)))) Wiem nawet komu:P zjedz coś słodkiego, napięcie przejdzie :)


Też wiem, ale dobre wychowanie nie pozwala wskazywać paluchem .

A ze słodyczami jest problem, nie bardzo lubię
Pasek wagi

SchudneZaWszelkaCene

Dołączył: 2012-04-28

Miasto: Choszczno

Listów: 330

Niedziela, 18:44 Edytowane przez SchudneZaWszelkaCene niedziela, 18:57 (List #1)
Schudłam 11kg waze 49/50 przy 163/4 teraz trzymam wage. 
Bardziej sie sobie podobam,jestem pewniejsza siebie itd.
Mój chłopak twierdzi,ze jestem za chuda .
Poprosił dzisiaj,abym przytyła chociaz 3/4 kg 
Przytyła bym dla swietego spokoju chciaz tak naprawde nie chce tego,ale boje sie ze ubrania beda na mnie za małe.
Kupiłam sobie kurtke na jesien tydzien temu i co nawet w niej nie pochodze a juz bedzie za mała? 
troche to bez sensu tymbardziej,ze na nowa o rozmiar wieksza mnie nie stac. Do niego zadne argumenty nie docieraja.'
To wszystko mnie juz meczy.
Co mam zrobic ? ;(


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.