Temat: kaloria kalorii nie równa, o co tu chodzi?

Na forum straaaaaaaaaszne nudy, wklejam więc temat z sfd.pl  aby cos konkretnego mozna było w końcu skrytykować

 

Oto on:

Czy kaloria równa się kalorii??? Czy spozywając mniej kalorii ale pochodzacych z cukrów prostych, łacząc węglowodany z tłuszczami, będziemy zawsze chudły poniewac bilans jest mały i wynosi np. 1200kcal???

 

 

Prawda jest taka, że indywidualne liczbowe zapotrzebowanie kaloryczne nie jest jedynym czynnikiem, który wpływa na kompozycję naszego ciała. Pod uwagę trzeba wziąć jeszcze parę innych determinantów:



Termiczny efekt pożywienia (TEF).
Termiczny efekt pożywienia mierzy ilość energii, która wymagana jest, aby wspomóc proces trawienia, wchłania, przyswajania wartości odżywczych z pożywiania oraz transport energii do komórek ciała. Wszystkie występujące komórki w organizmie muszą wymieniać swoje struktury białkowe z otaczającym je środowiskiem. Mierzone jest także zużycie energii w wyniku stymulacji centralnego układu nerwowego w procesie metabolizmu. Należy pamiętać, że u osób ćwiczących wymiana azotu jest znacznie wzmożona. Tłuszcz jest bardzo łatwo przetwarzany i powoduje bardzo mały efekt termiczny, białko natomiast wykazuje najwyższy poziom efektu termicznego. Szacunkowa liczba, którą należy wziąć pod uwagę to około 10% z całego dziennego bilansu kalorycznego, należy jednak pamiętać, że im więcej w diecie białka tym większy jest procent efektu termicznego.



Zawartość błonnika (włókna pokarmowego).
Z powodu charakteryzacji chemicznej błonnik, nie jest klasyfikowany do węglowodanów. Jakkolwiek by nie był podobny do nich, jest on zespołem substancji ścian komórkowych roślin nietrawionych i niewchłanianych w przewodzie pokarmowym człowieka. Dla przykładu podam, że jeżeli chcielibyśmy pozyskać 300 kcal z czerwonej fasoli (gdzie w ~30% zawartości kalorycznej składa się z samego błonnika) to w przybliżeniu około 100 kcal przejdzie niestrawione przez przewód pokarmowy. Błonnik także opóźnia przemianę węglowodanów poprzez częściowe blokowanie dostępu glukozy do krwi. Należy pamiętać, że spożywanie błonnika ma także pozytywne znaczenie dla organizmu, obniża poziom cholesterolu, reguluje działalność flory jelitowej itp. Osobą którym zależy na zrzuceni wagi ciała istotny jest fakt, że obecność błonnika pomaga obniżyć poziom glukozy we krwi i stężenie insuliny.



Indeks glikemiczny i insulinowy.
Zdolność każdego węglowodanu do podwyższania poziomu glukozy we krwi określana jest przez tzw. indeks glikemiczny. Im więcej glukozy pojawi się we krwi po spożyciu danego węglowodanu, tym wyższy jest indeks glikemiczny. Kiedy indeks glikemiczny produktu jest wyższy lub równy 60, poziom glukozy we krwi po jego spożyciu wzrasta gwałtownie, przyjmując wysoką wartość, co pociąga za sobą wzmożone wydzielanie insuliny, spożycie produktu o niskim indeksie powoduje powolny i stosunkowo niewielki wzrost poziomu cukru i co za tym idzie - niewielki wyrzut insuliny. Wysoki poziom insuliny pobudza enzym lipazę - stymulujący lipogenezę (budowę tkanki tłuszczowej), a z drugiej strony hamuje powstawanie innego enzymu, który rozkłada tłuszcze (lipoliza). Krótko mówiąc, nadmiar insuliny, w każdej postaci sprzyja powstawaniu tkanki tłuszczowej, a z drugiej strony blokuje enzym "spalający" tłuszcze. Indeks insulinowy określany jest jako sprzężenie zwrotne pomiędzy indeksem glikemicznym pokarmów, a stężeniem insuliny, jest to dokładniejszy pomiar wrzutów insuliny nad spożywanymi posiłkami.



Węglowodany i tłuszcze.
Pierwszorzędną funkcją insuliny jest transport glukozy do mięśni szkieletowych, ponadto insulina ułatwia magazynowanie tłuszczy krążących w surowicy krwi do komórek tłuszczowych. Jako, że spożywanie węglowodanów pobudza wzrost insuliny, a tłuste pożywienie podnosi poziom lipidów w krwi, to spożywanie ich jednocześnie, o wiele bardziej podnosi poziom magazynowania lipidów.



Wielkość, częstotliwość i czas spożywania posiłków.
Duże oraz rzadko przyjmowane posiłki nie są w pełni metabolizowane, mają tendencje do odkładania, jest to reakcja obronna organizmu, nie jest on pewny kiedy może spodziewać się następnego posiłku. Spożywamy mniejszej ilości jedzenia w częściej spożywanych posiłkach doprowadza do wzrostu metabolizmu, a co za tym idzie do wykorzystania prawie w pełni spożytego posiłku. Dodatkowo należy wspomnieć, że spożywanie węglowodanów przed snem powstrzymuje nocną termogenezę i powoduje wzrost gromadzenia się lipidów podczas snu. Kiedy spożywamy bogato kaloryczne posiłki w początkowej fazie dnia, problem ten ustępuje, spożyte kalorie zużytkujemy jako energie na dzienną aktywność fizyczną.



Bardzo dobrze powyższe twierdzenia przedstawia Demling który przeprowadził badania naukowe analizując diety 38 policjantów. Demling odkrył, że, chociaż policjanci mieli zaniżoną podaż bilansu kalorycznego, to przez ostatnie pięć lat zyskali dużą zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie. Skoro wszystko co musieli robić by stracić tkankę tłuszczową to zachować ujemny bilans kaloryczny, to przecież efekt zyskali całkiem odwrotny. I aby potwierdzić znaczenie czynników, o których mowa jest wyżej, popatrzmy co zanotował w badaniu Demling:


- tylko 15% udziału ich diety to białko,
- ich dieta zawierała małe ilości błonnika,
- ponad 50% spożywanych węglowodanów składało się z cukrów prostych, które zawierają duży wskaźnik w indeksie glikemicznym i insulinowym,
- nie zanotowali tego, ale przypuszczam, że nie za specjalnie nie unikali kompozycji węglowodanowo-tłuszczowej,
- jedli rzadko, tylko 10% ich bilansu kalorycznego spożywali podczas śniadania, a więcej niż 50% zostało spożyte przed snem...



W tej chwili wiadomo, że utrata tkanki tłuszczowej nie zależy tylko od deficytu kalorycznego.

fajny tekst
Pasek wagi
Wszystko pięknie tylko czasem tak bardzo trudno wprowadzić to wszystko w życie :D
no tak, trzeba wiedzieć co się je, a nie patrzeć tylko na kalorie :D Dieta składająca się z "dań w 5 minut", słodyczy itp. która wyniesie 1200 kcal, na pewno pójdzie nam w boczki niż skaładająca się z ryb, mięs, warzyw itp., gdzie w kilogramach przy takim odżywianiu nam spadnie :D

racja racja co tu jest napisane :)
Wreszcie jakiś przydatny tekst i informacje ktore sie nie powtarzają, bo ostatnio to co bym nie przeczytala to mozna bylo podsumowac "to już wiem".... Dzięki za wklejenie tego tu :)) Teraz bede miec wieksza motywacje zeby dzem zamienic na marchewke ;)
dobry tekst... to oczywiste jak dla mnie ze lepiej zjesc dorsza za 100 kcal niz chipsów za 100 kcal... ale super ze ten artykuł wyjaśnia DLACZEGO tak jest ze kcal nie równa sie kcal, dziekuje  -)
Bardzo przydatne informacje. Przynajmniej mam teraz zupełną jasność co do błędu, jakim była pizza w niedzielę :) rezultat - 0,3 w górę po dwóch dniach. Ale to się da naprawić.
Pasek wagi
bravo wkońcu konkretnie i na temat, sporo ciekawych informacji  Uważam że już w szkole podstawowej powinien być taki przedmiot jak zasady zdrowego żywienia człowieka. Niestety wielu z nas jest niedoinformowana co do tematyki zywieniowej. No a ta reszta poprostu WIE ale wpada w pułapki POKUS
Pasek wagi

Sama prawda. Liczenie kalorii to bubel

gdyby kaloria sie kalorii rownala to w ciagu dnia zjadlbym 5 paczkow i bym chudl? watpie :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.