Temat: Zaczynamy odchudzanie od 01.10.12 (poniedziałek)- ile Nas będzie?

Hej :* Zakładam grupę wsparcia od poniedziałku 01.10.12 zaczniemy się odchudzać (każdy jak chce, nie ma jakiejś określonej diety :) Dołączajcie już teraz ! Co tydzień będziemy podawać swoją wagę :) Wspierać się i motywować do dalszej pracy ! 
wiesz co w sumie to ja to robię dla narzeczonego, ja nie lubie zbytnio imprez, raz na pól roku balety mi stanowczo wystarczają :) ale było okej :) Jak zawsze ani gr alkoholu nie tknęłam :)
co do ćwiczeń to dziś rowerek zaliczony, pierwszy raz w tym sezonie. Powiem wam, że mam dużo lepszą kondycję w tym roku niż w poprzednim. W poprzednim jak wyciągnęłam rower to na pierwszy raz zrobiłam tylko 4-5km i już byłam upocona i usmarkana po tym, dopiero po kilku przejażdżkach doszłam do tego że robiłam 20-22km. Dziś na rozpoczęcie sezonu trzasnęłam jakieś 11-12 km. Kondycyjnie spokojnie zrobiłabym jeszcze kilka ale już mnie tak niemiłosiernie zadek od siodełka bolał, że stwierdziłam, że wracam bo jutro w ogóle na rower nie wsiądę. Nie wiem jeszcze jaki mam czas, w sensie czy dobry czy zły bo nie mam porównania. Ten dystans pokonałam w 45 minut. Ale laski taki rower na żywo jest bez porównania lepszy niż ten na siłowni. Uwielbiam mój rower:)
Pasek wagi
hehe ja nadal skalpel i stacjonarny na przemian :) Waga mniej więcej stoi w miejscu - dzisiaj rano 51,6 kg 
Monika a który skalpel ćwiczysz ? ja zaczęłam dziś od tego programu na stronie Ewy, czekam na książkę.

Tak w ogóle, to witam po dość długiej przerwie, spasłam się znowu w pracy i zaczynam od zera praktycznie. Ciężko mi, Wam już malutko zostało do osiągnięcia celu, a jak się będę męczyć nie wiadomo ile. Ale oglądałam metamorfozy dziewczyn które ćwiczyły z Ewą i mam dużą motywację, oby na długo mi starczyło tej motywacji.
ja ćwiczę skalpel zwykły :) Dzisiaj zrobiłam 11 trening, ćwiczę co drugi dzień :) Moja waga nie wiem czemu sobie tak skoczyła i się utrzymuje, patrząc na zjadane kalorie nie powinna podskoczyć no ale organizm ma swoje prawa - ważne że wymiary mi się skoczyły w górę :) 
i jak tam idzie?? mi się już  zaczął szał naukowy, nie dosypiam za to jem jak bym tasiemca miała, na szczęście omijam chipsy i czekolade, zapycham się rzodkiewkami ale jednak ciągle coś przeżuwam.
Pasek wagi
No niestety u mnie choroba , szybsza sesja a 24 obrona ... 
no to kończ chorować bo czasu to nie masz za dużo:) powrotu do zdrowia życzę:)
Pasek wagi
jak tak, kończycie sesje ? Bo pusto bez Was.... :(
sesje to ja dopiero zacznę 17,06 ale do tego czasu meksyk mam większy niż pewnie podczas sesji...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.