- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Wyspa Snów
- Liczba postów: 3678
6 maja 2010, 18:46
aaa a co do wioski cudów... tak, tak wiem o czym mówicie
mimo, że to nie wioska,... to na moim osiedlu moja mama nawet jest wstanie się dowiedzieć, o której miałam ilu gości w domu
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 650
6 maja 2010, 18:56
Rajiaa - a ile taka jedna sesja biegania trwa? Kurczę, może i ja zacznę... Wpis był właśnie wytwarzany. Już jest! Zapraszam
- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Wyspa Snów
- Liczba postów: 3678
6 maja 2010, 19:15
już zaglądam ;) Różnie... kiedyś 10 min.. bo kondycji nie miałam, mdliło mnie itp. teraz jak puszczę sobie jakąś fajną muzykę to potrafię i 1h i nie raz dłużej jak się zapomnę
ale średnio- ok. 40-45 minut.
- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Wyspa Snów
- Liczba postów: 3678
6 maja 2010, 19:22
Myślałam, że Ty o jakimś napadzie mówisz, albo coś
bo taki temat się zaczął
Ja też się boję, że piersi mi znikną ... i w ogóle.. niby dążę do ładnej sylwetki.. ale czasem to odchudzanie wzbudza we mnie strach.. że przestanę to kontrolować, że stracę taką figurę jaką lubię mieć. Zawsze miałam duże piersi i obfite biodra, zaokrąglone.. lubie je.
Chciałabym tylko stracić trochę, bo to już nie tylko o nadwagę chodzi a i o to, że niekomfortowo się czułam i czuje w takim ciele jakie jest teraz. Chcę mojego starego ciałka..
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 2553
7 maja 2010, 07:27
waga 58,9kg ...tydzień temu było 59,2 kg...niby spadek nieduży, ale zawsze SPADEK, no i ta ÓSEMKA!!!! ...uwielbiam ją , nawet jak zaraz po niej widnieje "9"
Miłego dnia Kochane
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 650
7 maja 2010, 08:22
A u mnie 66,0 kg. A było 65,7 kg. Ale, co tam - będzie lepiej!
Edytowany przez Helenka11 7 maja 2010, 08:22
- Dołączył: 2008-12-29
- Miasto: :)
- Liczba postów: 3683
7 maja 2010, 08:33
Raijaa to ja mam stepper i na nim chodzę :D
Zuzek ja jednak codziennie pracuje na 7.00 wiec rano niema szans, a wieczorem to faktycznie mi sie juz nie chce, bo musialabym naprawde robic to poznym wieczorem. Pozatym jakos nie czulabym sie dobrze tak to "ukrywajac". Dla mnie z poczatku byl to szok, ze istnieje jeszcze taka zaściankowość. Sporo z tesciowa przez to przeszlam, choc i tak w wiekszosci poszlam na kompromis, poki u niej mieszkam - ona rzadzi. Jak pojde na swoje to wtedy bede robic to co mi sie podoba hehehe
- Dołączył: 2008-12-29
- Miasto: :)
- Liczba postów: 3683
7 maja 2010, 08:41
Waga u mnie do kitu bo wzrosla z 70,60 na 70,90 jednak w niedziele ma byc @ wiec mam nadzieje ze to woda ;D
Jesli chodzi o piersi, to dziewczyny cwiczcie ramiona z cięzarkami :) Naprawde dzieja sie wtedy cuda, mi mimo iz zgubilam juz z 79 na tyle to piersi pozostaja takie same, obwod plecow sie zmienil (bo zjechalam na miarze), jednak staniki nadal sa dobre, wrecz przed @ za małe hehehe Talia i biodra zjechaly wiec sa juz bardziej widoczne
- Dołączył: 2008-12-29
- Miasto: :)
- Liczba postów: 3683
7 maja 2010, 08:47
Raija to u mnie w blokach bylo podobnie ludzie bardzo duzo plotkowali, ale to jakos tak bylo inaczej, poprostu plotki nie robiace na nikim w sumie zadnego wrazenia, poprostu gadali o innych zeby o czyms tam gadac (tak jak o pogodzie) ..... Tutaj nie dosyc ze plotkuja to jak cos robisz z poza ich wyznaczonych ram, to ma sie jakies takie uczucie ze sa "świecie oburzeni" ze jestes inna - nie powiedza w oczy ale jakos tak to czuje. Wiesz gdyby moje dziecko nei chodzilo tutaj do przedszkola i pozniej do szkoly, to mialabym to w nosie, ale dzieci niestety sa czasami bardziej okrutne od doroslych i moga mu dokuczac ze ja jestem inna itd, itd Niewiem czy rozumiecie o co chodzi