Temat: akcja - świąteczna spowiedź wagowa

Zajęłam zaszczytne miejsce

Breezee: 65 km? no, no, kurcze, jestem pod wrażeniem! ;)
a ja dzisiaj nie mam humorku w ogóle.. ludzie jednak potrafią być.. bezczelni. wytykać komuś niedoskonałości figury.. wziełabym taką i strzeliła chyba. :PP (żartuję oczywiście).. eeh.! jest mi smutno, jak tak można.. tylko bardziej zła jestem.. a w sumie..bardzo zła. ;[

Jakie niedoskonałości? Ludzie są beznadziejni:( Nie przejmuj się, wiesz co jesteś warta.
Kiedyś wyjechałam z buzią na faceta na siłce z tego powodu. Wiem, że podobam się mu, bo nieraz mi o tym mówił, ale raz chciał mi dopiec.
Powiedział mi, że moja koleżanka ma lepszy tyłek. Powiedziałam, że mnie to nie interesuje jaki kto ma tyłek i czy ma lepszy ode mnie. Wiem co jestem warta, znam swoje wady i zalety i tyle. Przeprosił mnie później za to:)

Wiecie co wymyśliłam?
Wyprawa rowerowa na cały tydzień, ale dopiero w lipcu, jak wezmę urlop z pracy.
Koszt mały, bo tyle trzeba kasy co na jedzenie, czyli norma. Namiot "pod pachę", jakaś kaska na drobne wydatki.
Już nie mogę doczekać się:)

super Breeze :) świetny pomysł.. u mnie nie do zrealizowania.. bąbelki za małe :(

to teraz czekamy znowu do soboty...

Ja też bym sobie gdzieś śmignęła.
Może za tydzien lub dwa uda się na weekend.
Nie mogę dużo przy kompie siedzieć bo bolą mnie bardzo oczka - zapalenie oczu. Mimo to ciężko mi tu nie zaglądać - jestem już uzależniona :)

nyks no babo wkurzasz mnie tą swoją zawziętością i tym swoim paseczkiem. Nie no żeby tak mnie odsadzić to nie jest w porządku. 

to tylko 2 kg

nyks1.. ja tez chyba staję się uzależniona :)