Temat: Krótkie diety oczyszczające organizm

Czy macie jakieś krótkie jedno- lub kilkudniowe, wypróbowane diety oczyszczające ze wszystkich zbędnych śmieci? Fajnie by było się odkurzyć wewnętrznie, żeby pozbyć się tego, co w nas złe, a przygotować na zdrowsze jedzonko tak, by on lepiej na nas zadziałało... To, co mnie przychodzi do głowy, to:
1. Jednodniowa dieta owsiana
2. Jedno lub kilkudniowa dieta, na której wcinamy same surowe warzywa i owocki.

Serdecznie proszę o pomoc, będę niezwykle wdzięczna!
ja mam w tej dziedzinie oczyszczania sporo doświadczenia, ale robię to dość drogim sposobem. Za to skutki są ... obłędne wręcz :D
Pasek wagi

BoskaDanae napisał(a):

Ja po własnych doświadczeniach powiem tak: nawet jeśli to marketing to jedzenia warzzyw i owocow aż do obrzydzenia sprawio u mnie, że zmienił się gust kulinarny. Nie miałam ochoty na fast foody, batony, żelki, serki topione i pare innych świństw, które do tej pory mi smakowały. Więc chociazby z tego powodu uwazam, ze warto. :)

No tak, tylko, że zdrowa dieta powinna właśnie zawierać duże ilości warzy, a także owoce :) A jedzenie samych warzyw i owoców na dłuższą metę nie jest zdrowe i dla niektórych może być bardzo przykre w skutkach...
A ja się nie zgodzę. Nie chcę kwestionować Twojej wiedzy soll, bo na ogół mówisz bardzo wiele bardzo mądrych rzeczy i się z Tobą zgadzam ale wydaje mi się że głodówki wcale nie obniżają metabolizmu wcale nie są niebezpieczne i przeciwnie mogą być bardzo zdrowe i skuteczne. I zamierzam to udowodnić ( ale o tym w innym poście ).

Oczywiście takie pierdoły jak jednodniowa dieta owsiana (co to za głodówka jak ładujemy w siebie węgle?) Itp to jakaś głupota i nie chcę się w to zagłębiać. Ale człowiek jest drapieżnikiem, wyewoluował tak jak każdy ssak-drapieżnik na polowaniu w dzień, zakopywaniu pożywienia i objadaniu się w nocy. Przez kilka dni mógł szukać pożywienia (od tego ma wyspecjalizowaną wątrobę by magazynować  glikogen i mięśnie szkieletowe) i potem parę dni się objadać.

Z ewolucyjnego punktu widzenia jesteśmy przyzwyczajeni właśnie do takiego trybu życia, regularne posiłki co 3 godziny to marketing ( mało kto może w tym wytrwać więc biznes zamienników posiłków się kręci) i coraz więcej jest badań potwierdzających że głodówki, regularne głodówki albo głodówki przez określoną część dnia itp powodują wyraźny:
spadek zachorowalności na nowotwory / spadek wagi / wzrost i ustabilizowanie się produkcji hormonów / wzrost insulino podobnego czynnika wzrostu - co przyczynia się do utraty wagi / wzrost brązowej tkanki tłuszczowej ( tak zwanego tłuszczu który pali tłuszcz) itp.

Głodówki - Tak. Ale z głową i prawdziwe, nie jakieśtam marketingowe niewiadomo co owsiane : )



Mnie głodówke zalecił lekarz żeby wybrac jeden dzień w tygodniu gdzie będę pić samą wode. sprawdzało sie ale potem zaszłam w ciąże więc przy dziecku troche mi ciężko z tą głodówka wytrwać
Pasek wagi

Sabatiel napisał(a):

A ja się nie zgodzę. Nie chcę kwestionować Twojej wiedzy soll, bo na ogół mówisz bardzo wiele bardzo mądrych rzeczy i się z Tobą zgadzam ale wydaje mi się że głodówki wcale nie obniżają metabolizmu wcale nie są niebezpieczne i przeciwnie mogą być bardzo zdrowe i skuteczne. I zamierzam to udowodnić ( ale o tym w innym poście ).Oczywiście takie pierdoły jak jednodniowa dieta owsiana (co to za głodówka jak ładujemy w siebie węgle?) Itp to jakaś głupota i nie chcę się w to zagłębiać. Ale człowiek jest drapieżnikiem, wyewoluował tak jak każdy ssak-drapieżnik na polowaniu w dzień, zakopywaniu pożywienia i objadaniu się w nocy. Przez kilka dni mógł szukać pożywienia (od tego ma wyspecjalizowaną wątrobę by magazynować  glikogen i mięśnie szkieletowe) i potem parę dni się objadać.Z ewolucyjnego punktu widzenia jesteśmy przyzwyczajeni właśnie do takiego trybu życia, regularne posiłki co 3 godziny to marketing ( mało kto może w tym wytrwać więc biznes zamienników posiłków się kręci) i coraz więcej jest badań potwierdzających że głodówki, regularne głodówki albo głodówki przez określoną część dnia itp powodują wyraźny:spadek zachorowalności na nowotwory / spadek wagi / wzrost i ustabilizowanie się produkcji hormonów / wzrost insulino podobnego czynnika wzrostu - co przyczynia się do utraty wagi / wzrost brązowej tkanki tłuszczowej ( tak zwanego tłuszczu który pali tłuszcz) itp.Głodówki - Tak. Ale z głową i prawdziwe, nie jakieśtam marketingowe niewiadomo co owsiane : )

Ja tutaj wypowiadam się bardzo ogólnie, nie wdaję się w takie szczegóły. Zdaję sobie sprawę z tego co piszesz, ale to nie jest dla każdego, a na pewno nie dla początkujących.

Problem w tym, że osoby, które dopiero zaczynają się odchudzać nie mają zdrowych nawyków żywieniowych ani nawet podstawowej wiedzy na temat żywienia. Więc najpierw zrobią głodówkę a potem wrócą do smażonych kotletów, ziemniaków, kopytek itd. A nie na tym rzecz polega. Najpierw nauka zdrowego żywienia, potem eksperymenty z głodówkami. Ale to lata pracy, czytania artykułów, badań, edukowania się. A spójrzmy prawdzie w oczy - ludziom się nie chce ;)
Swego czasu robiłam sobie dzień owsiankowy kilka razy w tyg(byłam wtedy na diecie 50/50)niestety nie wiem jak się to miało do oczyszczania organizmu.Kilogramy spadały i tylko to sie wtedy dla mnie liczyło
ja po obżarstwie robie dzień oczyszczający wg Tombaka, czyli przez cały dzień wypijam 2 litry kefiru i podjadam sucharki razowe i pije oczywiście sporo wody, ale to tylko 1 dzień
Jak często można robić ten dzień na kefirze i sucharkach?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.