- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 stycznia 2007, 17:28
8 października 2013, 09:41
6 września 2014, 09:30
Pomocy, stosuję H. dietę już ok 2 miesiące, do tego ćwiczenia z Chodakowską i wszytko było dobrze, aż nagle waga stanęła... dokładnie po 5 tygodniach. Jadłam 2 koktajle dziennie (śniadanie i kolacja), plus 2 zdrowe przekąski i obiad. Po 5 tygodniu miałam 2 małe impresy i wypiłam trochę alkoholu, ale nie były to jakieś duże ilości, poza tym trzymałam dietę i ćwiczyłam cały czas. Mam 2 diagnozy, albo okazało się, że teraz jak schudłam to potrzebuję jeść jeszcze mniej żeby chudnąć dalej, albo te małe ilości alkoholu tak wstrzymały proces odchudzania. Zastanawiam się teraz nad zmianą i albo odstawieniem jednego posiłku normalnego, albo zrezygnowanie z kolacji koktajlowej w ogóle. Czy ktoś miał kiedyś taki problem jak ja podczas diety herbalif? od 3 tygodni waga stoi. Wiem, że będąc na diecie nie powinno się pić alkoholu, ale jak się zdarzy 2 razy to znowu nie powinna od razu waga stawać. Help :)
6 września 2014, 10:17
Pomocy, stosuję H. dietę już ok 2 miesiące, do tego ćwiczenia z Chodakowską i wszytko było dobrze, aż nagle waga stanęła... dokładnie po 5 tygodniach. Jadłam 2 koktajle dziennie (śniadanie i kolacja), plus 2 zdrowe przekąski i obiad. Po 5 tygodniu miałam 2 małe impresy i wypiłam trochę alkoholu, ale nie były to jakieś duże ilości, poza tym trzymałam dietę i ćwiczyłam cały czas. Mam 2 diagnozy, albo okazało się, że teraz jak schudłam to potrzebuję jeść jeszcze mniej żeby chudnąć dalej, albo te małe ilości alkoholu tak wstrzymały proces odchudzania. Zastanawiam się teraz nad zmianą i albo odstawieniem jednego posiłku normalnego, albo zrezygnowanie z kolacji koktajlowej w ogóle. Czy ktoś miał kiedyś taki problem jak ja podczas diety herbalif? od 3 tygodni waga stoi. Wiem, że będąc na diecie nie powinno się pić alkoholu, ale jak się zdarzy 2 razy to znowu nie powinna od razu waga stawać. Help :)
Odstaw to. Całkowicie. Postaw wyłącznie na normalne posiłki. Oblicz swoją ppm i zapotrzebowanie całkowite - pewnie okaże się, że powinnaś jeść więcej. Wystarczy nieco odjąć od zapotrzebowania całkowitego, by zdrowo chudnać bez rujnowania organizmu i budżetu
Szkoda Twojego zdrowia. Przeczytaj skład koktajlu - zauważ, że to nie może być zdrowe. To, że przez jakiś czas chudłaś wynikało z tego, że "dietetyk" (celowo w cudzysłowiu, bo z dietetyką prawdopodobnie nie ma nic wspólnego) drastycznie okroił Ci kaloryczność posiłków - tych normalnych. To moze doprowadzić jedynie do wyniszczenia organizmu i do rozregulowania metabolizmu.
"Dietetyk" zawsze znajdzie jakąś przyczynę na wyjaśnienie niepowodzeń i zawsze będzie ona po Twojej stronie - raz kieliszek alkoholu, a innym razem co? Szczypta soli więcej? Powąchanie kostki czekolady?
Tak na marginesie: jak byłaś w stanie przełknąć taką ilość fruktozy? przecież to prawie jak jeść cukier łyżkami...
6 września 2014, 16:45
Policzyłam PPM i wynosi 1450 kcal, czy to oznacza ilość kalorii jaką powinnam spożywać dziennie? A wiesz te koktajle są naprawdę bardzo smaczne, przynajmniej dla mnie, i utrzymywały we mnie poczucie sytości od rana do ok 12, wtedy jadłam jakąś przekąskę i tak do obiadu. Ale taki koktajl można też przygotować samemu z dostępnych owoców, takich miksów też próbowałam :) Dzięki za radę i chyba uważniej przyjże się temu co zawierają koktajle i wezmę pod uwagę Twoje rady, ale bardzo proszę o jakieś dokładniejsze informacje na temat PPM, a raczej jak nalezy rozumieć wynik PPM w odniesieniu do odchudzania
6 września 2014, 18:05
Nie, to minimum jakie organizm potrzebuje na utrzymanie funkcji życiowych - poniżej tej wartości nie powinno się schodzić. Czyli tyle ile zużywasz leżąc i nic nie robiąc. Jeść powinnaś znacznie więcej. Dlatego musisz znać swoje zapotrzebowanie całkowite i dopiero od niego trochę odejmujesz jeżeli chcesz schudnąć - ale też nie za wiele. Na początek wystarczy jakieś 200 kcal mniej od zapotrzebowania, jeśli waga nie zacznie spadać zawsze możesz odjać nieco więcej.
"Sukces" rozprowadzających te koktaile polega na tym, że całkowicie ignorują aktywność odchudzającego się i oferują im "programy" o kalorycznosci zbliżonej do ppm - na początku moze to spowodować gwałtowne chudnięcie - ale potem mnóstwo problemów normalnych dla zagłodzonego organizmu.
Składniki koktajlu na dobrą sprawę są jednymi z najtańszych substancji używanych w przemyśle spożywczym, dlatego fenomenem jest cena produktu:
-mniej więcej po równo:przetworzona soja (białko - normalnie dodawana do żywności głównie ze względu na właściwości zagęszczajace i wiążące wodę, choćby po to by sprzedać nam mniej mięsa w kiełbasie, Chińczycy nazywali ją "wołowiną dla ubogich") i fruktoza (cukier prosty, metabolizowany wyłącznie w wątrobie - przerabiany głównie nie na energię, a na zapasowy tłuszczyk),
-do tego olej sojowy (stosunkowo tani i zdecydowanie mniej wartościowy od np. oliwy czy oleju rzepakowego),
-mnóstwo wypełniaczy, stabilizatorów, zagęstników, aromatów, z których wiele jest na indeksie alergików.
-susze ziołowe i owocowe w oszałamiającej ilości kilku setnych procenta
-trochę witamin i minerałów i to takich, które bez problemu można dostarczyć z normalnym pożywieniem.
Sytość jest spowodowana właściwościami soi i paru innych dodatków, które wiążą wodę, pęcznieją i dzięki temu bardziej wypełniają wnętrzności - i ma to niewiele wspólnego z wartościami odżywczymi, którymi firma reklamuje swoje produkty.
21 stycznia 2015, 11:32
Hej, znając za i przeciw postanowiłam spróbować wspomaganie diety koktajlami. Jestem po dwóch ciążach jedna po drugiej i przyszedł czas dojść do siebie. Czy ktoś jeszcze stosuje tę dietę? Moja "dietetyczka" wyliczyła mi PPM na 1500 i tyle jem w 3 posiłkach, a do tego rano i wieczorem koktajl. Walczę równo tydzień więc patrzenie na wagę nie ma większego sensu. Ktoś coś?