25 lipca 2012, 11:27
Hej :) wielu z was udało się odchudzić, mieć super nogi itd, więc pomyślałam, że mi pomożecie..
Jestem na diecie + bieganie ( truchtem- b wolnym ;p różnie, raz 30 min, 40 min, innym razem 35 min a nawet 50 min) tydzień.
wiem, że to dopiero tydzień, że mało, ale czasem czytałam tutaj, że dziewczyny pisały, że biegały np 3 razy i już widziały efekty, ,ze skóra jędrniejsza, że cellulit mniejszy, nawet natrafiłam, ze dziewczyna napisała, ze 2 biegania i już ma przerwę między udami.. a u mnie nic.
Biegałam 6 razy. 30 min, 35 min, 50 min, 40 min, 45 min, 30 min.
Jem ok 1500 kalorii. Czasem mniej, czasem więcej.
śniadanie: płatki z jogurtem lub mlekiem + np jabłko czasem / 2 kanapki grahamu + ser żółty, wędlina, musztarda + jabłko
lunch: omlet (2 jajka, 3 łyżki mąki, 100ml mleka na łyżeczce masła + keczup czasem z kiełbaska 50g lub serkiem)
obiad: warzywa (cukinia, pomidory, cebula + makaron lub 2 kanapki grahamu z musztarda) / raz lub 2 razy omlet
kolacja: jogurt duży + jabłko lub grejpfrut / 2 kanapki z wędliną + ogórek + owoc
Międzyczasie: warzywa, jabłko.
1. Czy robię, jem coś źle? za duż o, za mało jem?
2. Jem złe produkty?
3. Za krótko biegam?
4. Biegać codziennie czy co 2 dzień? po ile min..
5. a może bieganie to za mało? może powinnam jeszcze coś ćw?
dodam, ze zależy mi na nogach. wiem, ze nie da sie odchudzic jednej czesci ciala ;p ale mam budowe ze góre mam chuda, tzn plecy, zebra, a nogi ogromne ;/
Wiem, że po tyg efektów nie widać, tzn teraz wiem ;p bo czytając tutaj rózne wypowiedzi to po tyg już miały efekty dziew.. ale mam wrazenie, że robię jednak coś zle, że nie będzie efektów :(
a i jeszcze takie pytanie.. w dni kiedy nie biegam jeść nadal 1500 kalorii czy mniej? np 1300 ?
Edytowany przez malina90 25 lipca 2012, 11:38
25 lipca 2012, 11:51
to są 2 śniadana.
a taki omlet można zjeść?
z tymi bułkami racja , mussze to zmienic :)
a co do ćw może jakos się zmusze ;p takie cw np z mel strasznie mnie męczą, tzn nudza i jakos wkurzaja, nie mam cierpliwosci ;P
i co z tym bieganiem? nie lepiej codzeinnie?
25 lipca 2012, 11:55
malina90 napisał(a):
to są 2 śniadana.a taki omlet można zjeść?z tymi bułkami racja , mussze to zmienic :)a co do ćw może jakos się zmusze ;p takie cw np z mel strasznie mnie męczą, tzn nudza i jakos wkurzaja, nie mam cierpliwosci ;Pi co z tym bieganiem? nie lepiej codzeinnie?
Nie codziennie bo organizm musi odpocząć zresztą przyzwyaczaja się szybko do wysiłku dlatego jesli chcesz żeby efekty były lepsze to doaj do tego jakieś ćwiczenia na wzmocnienie mięśni czy cokolwiek. Co do śniadania to za małe jeśli je połączysz w jedno będzie super nie musza być koniecznie do tego jogurtu płatki no chyba że jakieś owsiane to jak najbardziej. Bo jak będziesz miała małe śniadanie to za godzinę będziesz głodna a wieczorem rzucisz się na jedzenie a przy bieganiu to jest się dwa razy bardziej głody przynajmniej ja tak mam:)
Edytowany przez Laguna20 25 lipca 2012, 11:56
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 148
25 lipca 2012, 11:59
Nie męcz się codziennie. Twój organizm też potrzebuje odpoczynku. Np. Zamiast siedem czy sześc razy w tygodniu, biegaj 4. A w dni, w które tego nie robisz nadal dostarczaj sobie te 1500 kalorii. Efekty będą, uwierz mi. Zresztą jeżeli waga stanęła w miejscu to nic dziwnego, bo naszym organizmom "nie podoba się" tracenie tłuszczu i zmniejszanie porcji dostarczanych, więc "przestawiają" się na mniejsze zużycie energii itp. (jeżeli chcesz wiedzieć więcej to jest tysiące stron o "psychice" naszego organizmu podczas odchudzania). Także, nie przejmuj się, efekty będą:D
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
25 lipca 2012, 12:04
nawet natrafiłam, ze dziewczyna napisała, ze 2 biegania i już ma przerwę między udami.. a u mnie nic.
Coś jej chyba wyobraźnia zaszalała
![]()
cierpliwości a efekty przyjdą
25 lipca 2012, 12:04
dzięki za odp :)
a np co 2 dzien bieganie 40 min do 50 min a w dni kiedy nie bd biegac cw z mel?
z tym bieganie to własnie nie wiedziałam już jak bd najlepiej ;p bo raz czytam, ze co 2 dzien innym razem ze najlepiej codziennie..
widzialam chyba tutaj wypowiedz dziew ze zgubila chyba 7 cm w udach w 2 mc bo godz orbitek i 40 min biegania i tak codzinnie..
Edytowany przez malina90 25 lipca 2012, 12:06
25 lipca 2012, 12:07
niektórzy piszą że lepiej inni że nie - ale moim zdaniem na początku odchudzanie lepiej co drugi dzień, tak tez zalecają Ci, którzy trenują dłużej (źródła: jak-biegac.pl; bieganie.pl) z prostego względu, że mięśnie i stawy nie są przyzwyczajone do takiego wysiłku i musza odpoczywać. Można się łatwo przetrenować, czyli złapać jakąś kontuzję i potem nici z biegania przez dłuższy czas. Niektórzy robią też tak, że np. 5 dni biegają, 2 odpoczywają - ale moim zdaniem to dla bardziej zaawansowanych ;)
25 lipca 2012, 12:18
to bd biegać co 2 dzien :) a trucht jak ja to mówie jak stara babka ;p tez da efekty? na szybkie bieganie nie mam kondtcji.
i jak juz tu jestem, zeby nie zakladac kolejnego tematu, co radzicie na ujerdnienie brzucha? jakie cw? brzuszki czy moze mel b? mam wrzenie z e to nie tluszcz tylko skóra ;/ ja sie nachylam to zwisa i sie zbiera to wszystko na srodku a nie na calosci, nie wiem czy zrozumiale napisalam ;p
- Dołączył: 2011-04-02
- Miasto: Racibórz
- Liczba postów: 477
25 lipca 2012, 12:24
nie wierzę, że ktoś widział efekty po 2 dniach! :D
ja jeżdżę na orbim od 3 miesięcy, nie widzę poprawy, może tylko kondycja lepsza, ale poza tym nic
25 lipca 2012, 12:36
3 mc i nic? a np mucha albo zielińska i chyba tez kazadi chudly tak duzo w 3 mc, mucha np bardzo oschudzila nogi, zielinska tez.. i mowily ze biegaly.
25 lipca 2012, 12:45
Zarówno Mucha jak i Zielińska a także Rozenek i inne były pod stałą opieką trenerów osobistych i dietetyków. Mucha w swoim czasie spędzała "ćwicząc" blisko 4 godziny dziennie o czym chwaliła się w wywiadach. Mało kto z normalnie pracujących osób może sobie pozwolić na taki wysiłek w takim czasie.
Bieganie odchudza, owszem, ale zależy jak szybko biegasz, jak dużo, jak daleko... Obecnie jest to wolniutki trucht... Ile więc osiągasz w przeliczeniu na dystans? 3km? 5? 6? To niewielkie wydatki energetyczne ale dobra wprawka do tego, by kiedyś nie zrobić sobie krzywdy.
Biegam od marca systematycznie. Ciało się poprawia cały czas. Obecnie ganiam w tempie 10km na godzinę. To nadal nie jest szybkie bieganie! jak urwę z 10 minut uznam że jest już przyzwoicie. I przy takim dystansie spalam ok 650 - 710 kcal zgodnie ze wskazaniem pulsometru.