14 marca 2012, 19:02
Hej
Które słodycze najmniej tuczą.??
Czy mentosy miętowe albo te kolorowe tuczą, lub tik taki, czy lizaki np. z gumą??
Wypiszcie które tuczą najmniej tuczą oprócz batoników (fitness) ;]
Z góry dzięki;*
Edytowany przez stkrtk 14 marca 2012, 19:03
- Dołączył: 2007-04-21
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 2015
14 marca 2012, 19:20
...
Edytowany przez googosiek 15 grudnia 2013, 12:21
14 marca 2012, 19:21
googosiek napisał(a):
chciałabym żeby to były żelki...
żelki niestety moje kochane mają sporo kcal. Galretka ma o wiele mniej, ale to nie to samo
- Dołączył: 2011-09-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1259
14 marca 2012, 19:25
biszkopty, owoce suszone, kisiel, budyń, galaretka
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Trzebnica
- Liczba postów: 262
14 marca 2012, 19:27
lody! BigMilk ma 62 kcal :) Bez tych polew itd. A lody wodne jeszcze mniej. A takim lodem można się całkowicie zadowolić :)
14 marca 2012, 19:34
np. w lato jedząc lody to tylko 1 dziennie czy mozna 2 razy dziennie???
Zeby nie przytyc.?
14 marca 2012, 21:46
są takie pyszne cukierki werther's original jakoś tak i jeden ma tylko 20 kcal ;D
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 851
15 marca 2012, 04:59
Batoniki fitness wbrew pozorom mają dużo kalorii. Nazywają się fintess po as zbożowe.
Ja np. jem je na uczelni do kawy, żeby mieć siłę siedzieć na wykładach i myśleć na ćwiczeniach - do tego się nadają.
Moja koleżanka jak dostała od dietetyka dietę, to mogła jeść ptasie mleczko,a także galaretki (również sernik na zimno, ale miała specjalny przepis!), kisiele, budynie. Oczywiście nie należy przesadzać.
Absolutnie żadnych landrynek.
Mnie np. dr powiedział, że mogę śmiało zjadać tabliczkę czekolady (nawet Nussbeisera) tygodniowo. Nie licząc innych słodkości (owoce, musli, bakalie). Ale mnie podobno żadna dieta nie jest potrzebna bo mam BMI w normie i daleko mi do nadwagi (no nie wiem).
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 851
15 marca 2012, 05:02
Lody - sorbety maja bardzo mało kalorii. Od czasu do czasu na te mleczne/śmietankowe również można sobie pozwolić.
Jak zjesz sobie mleczną czy nadziewaną czekoladę - ale z umiarem - też Ci nie zaszkodzi. Lepiej żebyś zjadła pasek czekolady niż pół kg. rodzynek ;-)
Pomijam już gumy i dropsy miętowe - to nie są słodycze...=.=