13 grudnia 2005, 13:10
Witam!
Dziś ide wpłacić za dietkę w Vitali,ale mam pytanko jaki macie sposób na zmniejszenie apetytu na słodycze?.Mam z nimi sporo kłopotu bo jak jestem w domu(od jakiegoś czasu prawie cały czas),to wiecznie chce mi się małe co nieco,a boje się żeby nie skopać diety :(
- Dołączył: 2010-08-05
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 1632
6 sierpnia 2010, 14:48
Nie ograniczaj cakowicie słodyczy bo to w niczym nie pomoże 2 kostky gorzkiej czekolady dzinnie nie zaszkodą a niebędziesz czuła że od czegoś jesteś odgraniczona. Czekolada ma wiele cennych składników.. Ja biorę chrom i mam mniejszy apetyt do tego 3 łyżeczki dziennie błonnika
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 4034
6 sierpnia 2010, 16:19
też słyszałam, że chrom zmniejsza apetyt na słodycze :) ja jak mam ochotę na coś słodkiego piję karmelową herbatę ze słodzikiem lub 1-2 kostki gorzkiej czekolady (rzadko) i zazwyczaj przechodzi, tyle że ogólnie nie jestem fanką słodyczy.
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto:
- Liczba postów: 55
6 sierpnia 2010, 16:47
Mnie tez by sie cos przydalo na ograniczenie apetytu na slodycze, jak widze czekolade to umieran bo chce ja zjesc uwielbiam czekolady, czekoladki i w wszystko co jest nia polane po prostu koszmar.I nie umiem powstrzymac sie od niejedzenia tego zakazanego owocu.Gorzka czekolada nie pomaga bo jest gorzka niestety hehehe.... ale chrom sprubuje :)
5 września 2010, 15:06
ja jak mam nieprzeparta ochote na cos słodkiego to robie deserek z twarożku, jogurtu nat z cynamonem i ze slodzikiem. A tak ogólnie to najlepszą rzecza jest jedzenie produktów o niskim ig, jak sie poziom cukru we krwi ureguluje, to ochota na słodycze mija:) sprawdziłam-działa :-)
- Dołączył: 2011-01-11
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 2
11 stycznia 2011, 15:47
Witam :) Jak widać jestem nowa :) Ja mam ogromny problem ze słodyczami - potrafię "pochłonąć " całą wielką czekoladę + 2 mniejsze :( Muszę schudnąć 10 kg, ze względu na kręgosłup, ale takie obżeranie się mi wcale nie pomaga i muszę to koniecznie zmienić. Ostatnio dużo myślałam nad chromem, ale chyba są do tego jakieś przeciwwskazania, tylko jakie ? Młody wiek, jakieś problemy zdrowotne ? Z góry dziękuje za odpowiedź :) Pozdrawiam :))
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Rawa Mazowiecka
- Liczba postów: 4
27 lutego 2011, 04:50
Pracuję w Centrum Medycyny naturalnej i unas robi sie specjalne testy które spawdzają jak pracuje każdy narząd, jaka mamy przemianę materii, dlaczego mamy ochote na mleko, slodycze i wiele innych rzeczy. Warto przy łaknieniu na słodkości sprawdzić czy nie mamy pleśni i pasozytów ponieważ plesnie aby sie rozwijac potrzebują słodkiego i mleka i rosną jak drożdże wtedy gdy pieczemy ciasto drożdżowe zaś pasozyty potrzebują wilgotnego środowiska i wtedy się mnożą. sama wiem po sobie od kiedy lekarz przepisał mi kurację na pasozyty a potem na plesnie nie mam ochoty na slodycze. Pozdrawiam
- Dołączył: 2011-10-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 967
22 października 2011, 19:16
megi a gdzie sie sprawdza czy nie ma sie takich pasozytów?? lekarz rodzinny moze ci zlecic takie badanie?? co do moich sposobow na zmniejszenie apetytu na cos niezdrowego to poprostu zastepuje zdrowszymi zamiennikami.... jak jak calkiem zrezygnuje potem sie na nie rzuce i narobie wiecej szkody niz to wszsytko warte......mianowicie jak mam ochote na słodka herbate dodaje miodu zamiast cukru, moze i bardzo kaloryczny ale za to zdrowotnych własciwosci ma mnostwo, jesli mam ochote na słodki jod=gurt sama sobie go tworze do jogurtu naturalnego dodajac owoce cynamon rodzynki, suszone owoce zalezy co mam pod reka, gdy mam ochote na batoniki robie sobie slodkie kakao, ale kupuje te zwykle niesłodzone i sama dosladzam, jedna łyzeczka cukru w zupelnosci mnie wystarcza, te od razu słodkie maja za duzo niezdrowych skladników, jem kanapke z dzemem..... generalnie wybieram zamienniki mniej przetworzone mimo ze nie do konca zdrowe ale to chyba bardziej chodzi o zaspokojenie checi na cos slodkiego a nie na konkretne produkty,,, a zapomniałam o budyniu pyszotka ok wiem z paczki ale i tak lepiej zjesc budyn niz marsa, snikersa....jak czekolada to tylko gorzka u mnie wchodzi w gre
22 października 2011, 23:17
po prostu ich nie kupuj.. dla wielu dziewczyn to takie nieoczywiste :)
- Dołączył: 2011-10-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2
26 października 2011, 11:17
Megi, zgadzam się z Tobą!!!!! Sam odwiedziłem taki ośrodek, okazało się, że mam infekcje pleśnoiwe, zakwaszony ogranizn, który nie radzi sobie z usuwaniem toksyn. Ważne jest by sprawdzic metabolizmy, wtedy odchudzanie ma wogole sens. Usunąłem infekcje plesniowe, i przestałem miec ochote na słodycze!! to niesamowite, polecam wszystkim! trzeba najpierw pomoc swojemu organizmowi, a odchudzanie nie bedzie tak uciazliwe! po sesji biorezonansem w Krakowie na Ujastku nie ciagnie mnie do czekolady :)
- Dołączył: 2012-08-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 229
6 lutego 2014, 12:20
Mnie się czasem trudno przed słodkościami powstrzymać, bo je bardzo lubię..
Dlatego zastanawiam się czy np przerzucenie się na słodycze słodzone stewią a nie cukrem nie byłoby lepsze - z tego co wiem, to jest mniej kaloryczna