- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
17 lutego 2012, 13:06
Mi się zmienił;) Nosiłam 40, a teraz czasami nawet w 38 wejdę;)
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
17 lutego 2012, 13:21
A to nie jest czasem tak ze producenci coraz to bardziej zaniżają rozmiarówkę?
Ja raz chudne raz tyje a co roku nosze coraz to mniejszy rozmiar buta(wiec to nie chudniecie-tycie ma na to wpływ)
Jeszcze 3 lata temu nosiłam tylko i wyłącznie 37 teraz juz coraz czesciej 35.
Jakiekolwiek stare buty które wytrzymały do dnia dzisiejszego mają rozmiarówkę 37 i są dobre.
Teraz ze sklepów dobre sa tylko te 35-36
17 lutego 2012, 13:23
no i się wyjaśniło dlaczego szpilki zrobiły mi się za duże ;))
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1010
17 lutego 2012, 13:31
kurde nie słyszałam o tym ;) to dobrze bo mam wielką stopę
- Dołączył: 2011-11-28
- Miasto: Wejherowo
- Liczba postów: 1803
17 lutego 2012, 13:40
Ja zawsze miałam problem, że stópka była za szeroka do rozmiaru damskiego (np. szpilki)
Mam butki rozmiar 39 bo na szerokość idealne ale.. lekko spadają z pięt i nie wiem czy w tym roku będę mogła je jeszcze nosić.
Ale co do rozmiaru - nie, na razie nie zauważyłam zmiany.
- Dołączył: 2011-11-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 82
17 lutego 2012, 13:44
ja tez zauwazylam ze mi sie stopa zmniejszyla-tzn nr buta.ale podejrzewam ze to numeracja sie nieco rozciagnela.zauwazylam ze coraz wiecej sklepow z butami czy odzieza ma zawyzona numerowke
- Dołączył: 2008-01-08
- Miasto: Ndżamena
- Liczba postów: 3142
17 lutego 2012, 14:00
zmienia się, rozmiar mniej całkiem możliwe :)
17 lutego 2012, 16:13
zazdroszczę tym, którzy weszli w mniejsze rozmiary...
u mnie się nic nie zmieniło, a mogłoby- "urocze" 42:<
17 lutego 2012, 20:54
jak schudłam 7 kg to numer buta mi sie nie zmienił, za to stopa się zwężyła, długość nie ;)
- Dołączył: 2011-11-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 675
17 lutego 2012, 22:07
u mnie też się zmienił - wcześniej 37 albo i 37,5, a w tego sylwestra spokojnie weszłam w buty mamy rozmiar 36 (i nie chodzi tu o inną rozmiarówkę - moja mama ma zawsze po prostu mniejsze stopy). innych swoich butów jeszcze nie porównywałam, bo mam nowe kozaki (chociaż w zeszłym roku kupowałam 38, a teraz 37)