Temat: dlaczego na początku diety staci się tylko wodę ?

nurtuje mnie to pytanie , zna może ktoś na nie odpowiedź ?
przecież zmniejszamy ilość pokarmów a nie ilość wypijanej wody .
Pasek wagi
ja myślę że to głupoty! I nie zgadzam się z tą tezą
no własnie ja też , bo w sumie od zawsze wypijam te 2-2,5 l wody .
Może to działa na tych co pili bardzo małą ilosć płynów i ogranizm po prostu zatrzymywał wodę , a gdy przeszli na dietę to zaczeli pić dużą ilość wody i wtedy organizm się jej pozbywał
Pasek wagi
Pewnie tak;D!
Mi te bzdury kojarzą się z niedowierzaniem lub zazdrością osób, których rajcuje podcinanie skrzydeł..

Bo skoro chudnę na początku diety 1 kg i wraz z tym 1 kg ubywa mi 1 cm z obwodu bioder i brzucha-to znaczy że wcześniej byłam spuchnięta przez zatrzymanie się wody w organizmie?? Moim zdaniem totalne bzdury.
Już bardziej jestem przychylna opinii, że na głodówce najpierw traci się mięśnie zamiast tłuszczu.
no wlasnie skad ta woda?

Vanilambrozja napisał(a):

Pewnie tak;D!Mi te bzdury kojarzą się z niedowierzaniem lub zazdrością osób, których rajcuje podcinanie skrzydeł..Bo skoro chudnę na początku diety 1 kg i wraz z tym 1 kg ubywa mi 1 cm z obwodu bioder i brzucha-to znaczy że wcześniej byłam spuchnięta przez zatrzymanie się wody w organizmie?? Moim zdaniem totalne bzdury. Już bardziej jestem przychylna opinii, że na głodówce najpierw traci się mięśnie zamiast tłuszczu.
zgadzam sie:)bo nawet wezmy pod uwage diety rygorystyczne,(kopenhaska)to chudniemy powiedzmy 6kg na 13 dni,to co to sama woda?????????a ciuchy za duze sie robia itp,to skad to?
No cóż.. taka prawda, że najpierw schodzi z nas woda, bo przecież człowiek składa się w dużej części z wody, a u nas kobitek jest to ok 50%. Dlatego taka jest kolej rzeczy: najpierw ubywa z nas wody, a dopiero później tłuszczyk, dlatego też ważne są ćwiczenia i wysiłek fizyczny.
Na początek wyjaśnienie:
Korytko - sposób odżywiania przeciętnego Polaka - sporo tłuszczu i przetworzonych węglowodanów. Czyli coś w rodzaju:
Ś: białe pieczywo, pomidor, masło, szynka, ser żółty, herbata z cukrem
O: schabowy smażony na oleju słonecznikowym, ziemniaki, mała ilość surówki, ciasto na deser, kompot do popicia
K: pizza
Przekąski w ciągu dnia: ciasteczka

1. Wysokie spożycie węglowodanów (typowe dla "korytka") powoduje zatrzymywanie wody w organizmie. Na diecie odchudzającej jemy mniej kalorii, a zatem także węglowodanów, a więc ilość wody w naszym organizmie spada.
2.  Wiele pierwiastków chemicznych, których brakuje w diecie przeciętnego nieodchudzającego się korytkowego Polaka np. potas jest konieczny do prawidłowej gospodarki wodnej. Na diecie odchudzającej staramy się zdrowiej odżywiać, więc dostarczamy odpowiedniej ilości tych pierwiastków, regulując ilość wody w naszym organizmie.
3. Kiepski stosunek potasu do sodu w przeciętnej diecie sprzyjający zatrzymaniu wody, poprawiający się po przejściu na zdrową dietę.
4. Utrata białka w wyniku niewłaściwej diety i złych ćwiczeń. Jak wiadomo 1 kg białka zwierzęcego wiążę 5 kg wody, dlatego tracąc kilogram białkowych zapasów naszego organizmowi chudniemy o .... 6 kg!
Atrociraptor dobrze piszesz. Na początku traci się wodę. Dziewczyny stosują np. dietę 1000 kalorii i po 3 dniach piszą że 2 kg mniej. Zakładając, że zapotrzebowanie ich jest 2000 kcal, to każdego dnia deficyt wynosi 1000 kalorii. Po owych trzech dniach deficyt równa się 3000 tysiące kalorii, a jeden kg tłuszczu= 7000 kalorii. Wniosek, po 3 dniach diety 1000 kcal mogą stracić najwyżej 0,5 kg tkanki tłuszczowej, ale nie 2 kg. Czyli reszta to po prostu woda. A niektóre to wręcz się cieszą, że po jednym dniu schudły 1 kg, no co za bzdura. Woda, woda i jeszcze raz woda.

Vanilambrozja napisał(a):

ja myślę że to głupoty! I nie zgadzam się z tą tezą

To może rozwiń ten temat? Czy może to tylko kobieca intuicja Ci to podpowiada?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.