- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 grudnia 2005, 09:23
8 lipca 2007, 15:08
15 lipca 2007, 11:14
15 lipca 2007, 18:50
18 lipca 2007, 19:20
18 lipca 2007, 19:48
18 lipca 2007, 19:49
19 lipca 2008, 18:11
1 października 2009, 14:05
28 października 2011, 19:44
Tutaj dolaczam kawalek ze strony http://nauka.dziennik.pl/artykuly/66005,grejpfrut-lekiem-na-cale-zlo.html
Poza tym, jak mowa, grejpfrut rzeczywiscie pomaga w schudnieciu, jak I ma wplyw na oczyszczenie organizmu z toksyn, co sugeruje chocby fakt, ze spowalnia rozmnazanie sie komorek rakowych, ktore w wiekszosci tworza sie z toksyn.
Ja grejpfrutow nie lubie, chyba, ze mam nastroj, ale mimo to wybralam wygodniejszy i lepszy sposob. Spozywam jako dodatek do diety 20 kropel skoncentrowanego soku z grejpfruta w naturalnych kapsulkach.
jak tylko to skoncze, przerzuce sie chyba na najlepszy produkt, ktory do tej pory znalazlam i jest to olejek aromatyczny z Grejpfruta. tutaj link do sklepu polskiego
http://www.magia-urody.pl/Olejki-eteryczne-single-Grapefruit-Young-Living-15-ml
mozna dodatkowo dokupic zelkowe naturalne kapsulki, i eksperci polecaja spozywanie ok 10 kropel i wiecej w celach schudniecia ( najlepiej w kapsulce, poniewaz nie czuc smaku ), jak i olejku z cytryn ( lemon), ok 5 kropel dziennie wraz okolo 3 litrami wody.
Wiem, ze te olejki sa okropnie drogie, ale Young Living yest jedna z najlepszych firm, ktore zajmuja sie aromaterapia. I to naprawde dziala. dodam do tego, ze np buteleczka z 15 mil olejku cytrynowego zawiera w sobie koncentrat z okolo 25 cytryn.
kadzy olejek ma okolo 400 zastosowan, z czego sprawdzono te, ktore podaja. Jak znajde cos wiecej na temat grejpfruta i odchudzania , lub tez olejkow to z pewnoscia napisze. Zerkne jeszcze w ksiazke :))
Chudnij z grejpfrutem
Od dziesięcioleci grejpfruty są niemal obowiązkowym składnikiem diet odchudzających. W latach 30. XX wieku w Hollywood popularność zdobyła dieta grejpfrutowa, która przeżyła swój renesans w latach 70. Lekarze krytykowali ją jednak jako zbyt ubogą w składniki odżywcze.
Natomiast wpływ grejpfrutów na spadek wagi ciała potwierdziły badania przeprowadzone w 2004 r. przez dr. Kena Fujioka ze Scripps Clinic w San Diego. W jego eksperymencie wzięło udział 100 otyłych pacjentów. Część z nic otrzymywała pigułki z ekstraktem z grejpfruta, piła sok z tego owocu lub jadła jego miąższ. Wszyscy odżywiali się poza tym jak wcześniej. Po 12 tygodniach grupa łykająca pigułki schudła średnio o 1,1 kg, zaś osoby z pozostałych dwóch grup odpowiedni po 1,5 i 1,6 kg . W tym samym czasie grupa kontrolna, która dostawała placebo, straciła średnio jedynie 0,2 kg.
W dalszych badaniach uczeni ustalili, że u osób z grup grejpfrutowych, które cierpiały na tzw. syndrom metaboliczny, poprawiły się wyniki badań związanych z tempem przemiany materii. Badacze sugerują, że jakiś nieznany dotąd związek zawarty w owocach obniża poziom insuliny, wpływając w ten sposób na poziom cukru we krwi. Dlatego grejpfruty są zalecane w dietach bazujących na tzw. indeksie glikemicznym. Owoc ten ma bowiem niski, a więc korzystny indeks glikemiczny. To znaczy, że po jego zjedzeniu poziom cukru we krwi rośnie, a potem powoli opada, gdyż jest wolno wchłaniany przez organizm. Dzięki temu dłużej ma się uczucie sytości i można uniknąć napadów głodu. Dlatego warto jeść grejpfruty.
Jak pisać?
Pisownia nazwy "grejpfrut" przysparza kłopotów, i to nie tylko dzieciom,
które dopiero uczą się czytać. Wiele niezwykle pomysłowych wariantów
zapisu tego słowa można na
przykład zobaczyć na targowiskach, gdzie niemal każdy z kupców ma swoje
własne zdanie na temat tego, jak to się pisze. Nic dziwnego, skoro
polska nazwa jest po prostu fonetycznym zapisem nazwy
angielskiej. Jednak również osobom, które z mową Szekspira są za pan
brat, wyraz ten nie zawsze przypada do gustu.
Do tego stopnia, że np. w 1962 r. amerykańskie stowarzyszenie producentów cytrusów z Florydy proponowało oficjalnie zmienić tę nazwę na prostszą i bardziej chwytliwą, by poprawić sprzedaż owoców. Rzecz w tym, że angielskie słowo "grapefruit" znaczy mniej więcej "owoc gronowy". Na pierwszy rzut oka widać, że ma się to nijak do znanych ze sklepów żółtopomarańczowych okrągłych owoców. Jednak ich nazwa ma mimo wszystko pewne uzasadnienie. Nawiązuje do tego, jak wyglądają grejpfruty na gałęziach drzew, gdzie ich skupiska przypominają naprawdę gigantyczne winne grona.