29 czerwca 2009, 12:53
ja jestem dosc wysoka ( 171cm) i waze 63 kg i chce choc do 61 bo wazylam tyle w kwietniu ale sobie ostro popuscilam....no ale lubie siebie i patrzac w lustro midze i swoje zalety i mankamenty. Np. mam ladne nogi ale od polowy ud w dol bo niestety mam brzydka wewnetrzna strone ud...
- Dołączył: 2007-05-19
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1428
29 czerwca 2009, 12:57
no a ja to kurdupel jestem - 164 cm, poza tym jak byłam chuda (ho ho kiedy to było) to zawsze byłam drobna - mam mały biust, niewielką górną część ciała (w porównaniu z dołem), wtedy to i nogi miałam chudziutkie... do 14 roku życia starałam się przytyć bo mi żebra wystawały i rodzina nazywała mnie chudzielcem. A potem jak już zaczęłam tyć to poooooszłoooo! Pierwsze dwa lata było ok, ale w ciągu kolejnych czterech przytyłam 20 kg.... No i teraz muszę zgubić...
29 czerwca 2009, 13:11
ja mam kształty i moze ładna buzke ale tez bym chciała ubrac kiecke4://///
- Dołączył: 2009-06-10
- Miasto: Offenbach Am Main
- Liczba postów: 331
29 czerwca 2009, 13:15
....przeraza mnie to co widze,uwazam ,ze zalozyciele Vitalii powinni kontrolowac Wszystkie pamietniki i kategorycznie usowac tym podobne,dla mnie to ogromny szok,wiem ze to choroba i bez specjalisty te dziewczyny nie dadza rady tego pokonac....
29 czerwca 2009, 13:24
dadzą, ale musiałyby chcieć tego dokonać. bo nawet najlepszy specjalista im nie pomoże, jeśli nie będą chciały.wiem po sobie (chociaż sama sobie z tym poradziłam)
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18528
29 czerwca 2009, 13:59
Faktycznie coraz więcej jest takich dziewczyn, które odchudzają się z kości na osci, ale pamiętajmy że waga nie zawsze odzwierciedla to jak wyglądamy. wiadomo że ważąc mniej niż 50 kg, to nawet przy wzroście 150 nie jest dużo.
Ja np ważę 57 kg przy wzroście 170, ale mam wystający tyłek i tak samo jak Cczarna brzydką wew stronę ud- ale nad tym muszę popracować ćwiczeniami, a nie odchudzaniem, ale moja wymarzona waga to 56 kg i tyle chciałabym ważyć.
29 czerwca 2009, 14:05
Świetny temat, święta racja. Powiedzmy sobie szczerze: komu podobają się sterczące kości, wyraźnie wystające żebra? Lepiej być zaokrąglonym. Przecież jesteśmy kobietami... nie pozbawiajmy się kobiecości.
I nie mówię o tym, żeby chodować oponkę - wręcz przeciwnie. Dużo sportu, zdrowa dieta, dążenie do rozsądnego celu i tyle :)
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18528
29 czerwca 2009, 14:10
Heavenly- no własnie- najlepiej po osiągnięciu celu wagowego poćwiczyć i ukształtować ciało, a nie wciaż się odchudzać