2 kwietnia 2006, 19:43
Kochaniutkie dajci znać czy słyszłyscie lub stosowały ten specyfik ponoc 100% skuteczny (LIDA-MEIZITANC).
Przede wszystkim interesuje mnie czy nie jest szkodliwy bo Chiński.
12 kwietnia 2006, 18:13
ja moje kilogramy załatwiłam dietą i ćwiczeniami - bez wspomagaczy - czyli da się, trzeba tylko chcieć i nie lecieć na wątpliwą łatwiznę
12 kwietnia 2006, 19:41
widze ze wszyscy tutaj potrafia uszanowac czyjes zdanie... jak milo
![]()
........
12 kwietnia 2006, 20:03
Jakby Ci ktoś mówił, że 2+2 to 5 to tez byś się upierała przy szanowaniu czyjegoś zdania?
30 kwietnia 2006, 13:31
wlasnie wczoraj dostalam namiary na goscia ktory to sprzedaje i juz chcialam dzwonic kiedy przyszla mi do glowy mysl aby poszperac i poznac opinie ludzi o tym preparacie.
moja kolezanka chudnie...3 kg w tydzien...super... i jak narazie nic jej nie jest ale wasze opinie powiedzmy lekko mnie przezaźily... chyba potraktuje to jako ostatnia deske ratunku i na razie wzme sie za przed ostatnia deske ratunku czyli... 13 dni na tej cholrnnie restrykcyjnej diecie... nie pamietam jak sie nazywa... podrawiam
- Dołączył: 2006-01-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 620
30 kwietnia 2006, 13:38
Popieram Taishi.
I pewnie zamiast iść do lekarza, zapyta potem na forum: "co zrobić - tak fatalnie się czuję po tych tabletkach, poradźcie - iść, czy nie iść do lekarza, bo nie jestem w stanie ustać na nogach".
30 kwietnia 2006, 13:58
w takim razie odpuszczam tą całą lide...biore sie za kopenhaską...
30 kwietnia 2006, 14:12
witam
ja chcialabym obalic ten krazacy mit. po wyczerpujacych dietach i sporcie schudlam 30 kg. pod koniec waga juz stala. w konsultacji z lekarzem zdecydowalam sie na Meizitang. i po kuracji dwumiesiecznej schudlam 20 kg. obecnie jestem pol roku po odstawieniu M i zaden kilogram nie wrocil. nie jestem juz na zadnej diecie ale tez nie obzeram sie jak kiedys. jezeli M jest z pewnego zrodla to nie jest szkodliwy. podrobki o ktrorych slyszalam ze sie trafiaja a u nas jest ich 80 % sa potworne skutki. koncza sie faktycznie na ostrym dyzuze. mi te tabletki nie zaszkodzily a wrecz uleczyly.
po kuracji porobilam wszelkie mozliwe testy na obecnosc narkotykow , pochodnych, metali ciezkich (analiza wlosa) ic one nie wykazaly.
ja jestem zadowolona ze skutkow brania i nie jestem zadnym sprzedawca.
pozdrawiam
30 kwietnia 2006, 14:16
jak lekarz mógł zalecić Ci coś, co nawt nie ma rejestracji farmaceutycznej na polskim rynku i sprzedaje się to po uprzednim umówieniu na ulicy w samochodzie?!!!!
30 kwietnia 2006, 14:21
nie koniecznie w samochodzie, mozna rowniez kupic w sklepie zielarskim spod lady. widocznie lekarz cos wie na temat tego leku. mi pomoglo i ja sie ciesze.
30 kwietnia 2006, 14:37
ok, poprostu dobrze znam rynek farmaceutyczny... kiedyś byłam repem i każdy taki lek "spod lady" napawa mnie wątpliwościami... chyba poprostu powiedzenie "nie ma ryzyka nie ma zabawy" w tym konkretnym przypadku, jak dla mnie, nie ma racjii bytu...