Temat: Nasze pogaduchy

może być ????
no i chyba podniosę sobie troche limit kcal na dzień, bo na razie nie przybywam na wadze,,,,,zobacze za tydz. mam wizytę,,
bedzie usg, jakas waga przybliżona baby będzie znana,,,,,
ale myślę że jak tak dalej bedzie stała, to może i na 3000 podniosę i zobacze co sie będzie dzialo...
świetnie że stoisz z wagą:)) faktycznie , jesli warzenie bedzie po Twojej mysli to dziecku troszke kalorii się tez przyda:)
moj paro kurzem obrasta:(

ide na poloty:)

Sekcja dzieki za link. tylko mi by tam nie uwierzyli bo ja za chuda pewnie jestem :-)

a co do tej wyprzedaży jutro, to czy jeśli bedziesz jechala to moglabym sie z tobą zabrac? bo autobusami (i to podmiejskimi) to dojechac to pół biedy ale juz bym stamtad nie wrocila tak pozno. a chetnie kupilabym sobie cos fajnego w mocno "okazyjnej" cenie

ja wlasnie wrocilam z bibliotek
bylam w dwóch :-)
mam 8 ksiazek moze na tydzien starczy

i wzielam "intymne wyznania londynskiej call girl" bardzo fajna historyjka, serial widzialam

Sekcja
ale masz lajcik w tej pracy...

u nas się rozpadało na całego, może w koncu Gabi pójdzie spać, i ja też, bo cos padam, wczoraj oglądałam adwokata diabła, strasznie póżno się skończył chyba  o 1.30 i dziś jestem ledwo żywa....., no filmy o tak później porze to u mnie odpadają....
Szaya - jeśli tylko będziemy jechali to dam Ci znać i zabierzemy Cie, nie ma sparwy
dzis z P będę rozmawiał na ten temat

Dor - cięzko nie mam, nie mogę marudzić, czasem jest zapierdziel ale czasem i lajcik
teraz jest bezkrolewie i sporo osób od pon ma wolne wiec takie leniwe te dni są;)))
praca mi się udała, nie moge powiedziec złego słowa:)

lipa z tą pogoda i u nas:((( nie wiem w takim razie , to na koncert chyba nie pojdziemy bo zmoknąć i rozłożyc sie przed wyjazdem bez sensu:((( co za czerwiec!

Adwokata nagrałam:)) lubię ten film bardzo:) dziś obejrzę przed Housem , jesli nie pojdziemy
złapałam wczoraj trojana w domu , jesli P nie zrobi dziś dysku to wieczorem mnie nie bedzie TU
oo no to niezle z tym trojanem
ja odpukac nigdy nie mialam zadnych antywirusów i moze z raz mi sie trafił jakis wirus ktory mi sam po pulpicie biegał i rzeczy usuwał :-) ale to baaardzo dawno temu

walsnie wstawilam ciasto do piekarnika, slodkiego mi sie chce

no i zaczytuje sie w ksiazce o homeopatii.... moze dam sie przekonac. zaciekawiło mnie to po tym gdy wkoncu przestalam sie cackac z alergią dzieciakow, bo to tez polegalo na podawaniu "alergenu" tylko w malutkiej bezpiecznej dawce, przyzwyczajanie organizmu, a homeopatia ma cos z tego.
tyle osób ją chwali, jakby moje dzieciaki na to "poszly" to takie leczenie chyba byloby dla nich zdrowsze niz ta chemia i antybiotyki.


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.