30 maja 2009, 10:40
ja pierdole... jakas dyskusje z mamusią mam... egzystencjalną o całokształcie twórczosci.... bosh.... to jest ostatnia rzecz na którą mam dzis ochote.... ale z racji zmeczenia chyba sie aż tak nei zdenerwowalam jak zwykle....
udalo mi sie nie kląc... a to juz sukces.....
- Dołączył: 2008-02-16
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 19406
30 maja 2009, 12:18
Cześć laski. Wróciłam z Poz i jestem wściekła i niewyspana!!!
Wstałam o 4:30 żeby jechać na ten pierdolony basen, bo dzisiaj były 2 godziny i jakby mnie nie było, to bym miała 3 nieobecnosci. Ico się okazało? Ze ci co zaliczali tydzień temu, czyli ja też, nie musieli przychodzić!!!
- Dołączył: 2008-02-16
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 19406
30 maja 2009, 12:19
A mogę sie założyć że gdybym nie poszła to by obecnosć brali pod uwagę
30 maja 2009, 12:25
o masz... no to swietnie... to mogliby jakos informowac dosadniej... czlowiek sie zrywa pół polski jedzie a ci mówią ze nie musialas :-/
idź spac... odespij sobie.
- Dołączył: 2008-02-16
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 19406
30 maja 2009, 12:32
W tej szkole jest taka organizacja i przepływ informacji że szok. W dziekanacie np. wydali karty egzaminacyjne a nie wpisali jednrgo przedmiotu i mamy sobie recznie dopisać bo zapomnieli.Wykładowcy odwołuja zajęcia i nie raczą o tym powiadomić a materiałów nie prześla bo to prawa autorskie. Oby szybko wyjść z tej szkoły i zapomnieć.
- Dołączył: 2008-02-16
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 19406
30 maja 2009, 12:33
Zaraz biorę sie za sprzątanie
- Dołączył: 2008-02-16
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 19406
30 maja 2009, 12:38
A z mamusią o co sie pokłuciłaś?
30 maja 2009, 12:41
no mowie o całokształt twórczosci.... zaczela od zupy skonczyla na dupie.... standardowe pieprzenie....
w sumie dobrze ze sie slabo czuje to nie wyszla z tego wojna...
matko jak mi wolno czas leci. Xawek wkoncu usnal o 12stej
matka pojechala na dzialke, Kuba u ojca , Ł w pracy....spoookój.... nuda... ale spokój.
30 maja 2009, 12:42
heh a Polsat Cafe jest program o anglikach co żony z Rosji sobie znajdują... normalnie hardcore. kilka spotkań , nawet sie nie rozumieją... niezla jazda
- Dołączył: 2008-11-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8785
30 maja 2009, 12:42
Aaaaaale mi się nie chce sprzątać.......
Tak od 3 godzin mi się już nie chce ;)
P. w pracy... wypadałoby posprzątać no...
;]
Na wagę jestem obrażona. Cały tydzień ładna dietka i w ogóle i co? i nico ;]
Ew współczuję :(
Chyba by mnie coś trafiło w takiej sytuacji... ;)
Ale pomyśl sobie, że przynajmniej zrobiłaś coś dla siebie - popływałaś - ruch to zdrowie! ;)