28 maja 2009, 08:21
a mnie waga drazni bo ciagle 61,2-4 pokazuje ... i nie wiem czy naprawde tak ejst czy jej sie cos zatło i baterie trzeba wymienic
basen wczoraj był calkiem fajny, ale troche lipa bo prowadzony w takim brodziku 90cm głębokosci :-/ myslalam ze to bedzie normalnie tak w zwyklym basenie itp.... Sekcja jak jest u ciebie?
ciesze sie ze z psinką lepiej i dostał jeszcze troche czasu
Dor.... to nie jest taka nuda-nuda... tylko nudzi mnie ta monotonia, ze ciagle to samo, te same czynnosci, wszystko jest takie przewidywalne.... to mnie męczy. wieczorem prawie nie gadamy. bo zanim Ł sie ogarnie i zje to ja juz spiaca jestem.... czasem doslownie pare slow zamienimy i dobranoc.
Krycha trzymam kciuki
Viki no chyba kopa ci porzadnego trzeba sprzedac...
albo sie juz przetrenowalas i przedietowałas poprostu... zrob moze tydzien przerwy...
28 maja 2009, 08:31
hej
Szaya u mnie jest na normalnym basenie i na głebokiej wodzie około 1,60 - 1.80 w pasach wypornosciowych
dawno bardzo nie byłam bo nie kupiłam karnetu
moze w sobote na 8 rano pojade tak na jednorazowe wejscie
wreszcie spałam, wiedzialam ze jest P i odpusciłam , usnełam o 22 kamiennym snem, wyspałam sie
psiak ok
bioenergoterapeutka i homeopatka i wet razem :))) ona leczy tez dzieci i dorsosłych :)) dobra jest, moje sasiadki do niej chodzą z dziećmi ktore mają po 3 -4 lata i nigdy nie brały antybiotyków , ona homeopatycznie je kuruje
ja nie wiem nie znam sie ale mojemu psiakowi ona pomaga
dzis jest duuuuzo lepiej:)) prochy kupiłam wszystkie a tych ktore nie było zamówiłam i dziś po pracy odbieram
28 maja 2009, 08:31
Krycha - trzymam kciukasy !!!!
VIKI - napraw sie!!!!!! szybko migusiem!!!!
- Dołączył: 2008-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 3797
28 maja 2009, 08:40
Witam!!!!
Szaya- rozumiem ze pytasz o aero w basenie? jak ja chodzilam to był w normalnym basenie ale bylo odgrdzone no i w wodzie do pasa bylysmy tylko my mialysmy duzo duzo biegania takze musialysmy miec stycznosc z podlozem :)
28 maja 2009, 09:07
co sądzicie o tym "nowym" prepracie Alli?????
- Dołączył: 2008-11-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6178
28 maja 2009, 09:16
no się jakoś nie umiem naprawić
ale kupiłam baterię do wagi to już jeden pretekst do odwołania diety odpadł
zjadłam tatara na śniadanie a co zostało włożyłam do zamrażarki, więc i ten argument - że się zepsuje i trza zjeść - tez odpada
słonko świeci za oknem - więc deszczowa aura tez nie jest pretekstem do błędów - no może coś się uda naprawić
a jak nie to tak jak Szaya mówi chyba się przedietowałam i przetrenowałam :-P więc najpóźniej od poniedziałku wracam - ale postaram się od dziś...
28 maja 2009, 09:18
juz sie naczytałam o tym:)
28 maja 2009, 09:18
Viki do poniedziałku jeszcze kupa czasu, nie czekaj az 4 dni:(((
- Dołączył: 2008-11-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6178
28 maja 2009, 09:19
Krycha - oczywiście ściskam kciuki za córę Twoją - ale na pewno da radę :-)
Sekcja - bardzo się cieszę z Tobą :-)
Szaya - rozumiem monotonię... musisz się jakoś zmobilizować i zrobić coś dla siebie - chociaż 2 godziny w tygodniu tylko dla siebie :-) spróbuj - działą!!!!! Ja mam ustalone z R że jako on wychodzi w czwartek ograc w piłkę to ja we wtorek mam swoje wolne popołunio-wieczory :-)
Jeśli Twój pracuje w tygodniu dłużej niz mój to po prostu miej ten czas dla siebie w niedziele - po prostu wyjdź z domu, nawet jeśli miałabyś spacerować po osiedlu zupełnie sama :-)
- Dołączył: 2008-11-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6178
28 maja 2009, 09:21
Sekcja - ja nie chcę od poniedziałku, chcę od teraz - tylko, ze ja chce od teraz już od poprzedniego poniedziałku i jakoś nie wychodzi...
Więc kolejny poniedziałek to taki mój termin ostateczny - a póki co to jak się najem to sobie zaraz obiecuje, że od teraz wracam na dietę :-)