23 lutego 2006, 20:20
Właśnie wypiłam szklankę... i chociaż wiem, że powinnam ją wypijać to jakoś nie mogę się zmusić... czy ktoś może zna sposoby, żeby ją wypić bez obrzydzenia? może coś dodawać żeby nie była tak okropna... sama nie wiem... ale wiem, że muszę...;)
23 lutego 2006, 20:24
mi smakuje ta herbata...nie wiem co wy tak wybrzydzacie...moze zacznij pic z miodem lu8b z czyms takim...na poczatek a potem odstawiaj stopniowo lub po prostu kup smakowa :D buziol!
23 lutego 2006, 20:28
zielona herbata nie moge sobie zycia wyobrazic ez niej
- Dołączył: 2006-01-20
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 23095
23 lutego 2006, 20:30
niom...może jakies smakowe...nie musisz ich mocno zaparzć..o nie!!!!!!!!Tomek przyniósł paczki..a teraz zostawia mnie z nimi sama na sam
![Image Hosted by ImageShack.us]()
a miało być tak pięknie!!!!
23 lutego 2006, 20:49
Ana... wyrzuć za okno, nie warto!!! nie daj się skusić;) A co do herbaty to miodu nie lubię jeszcze bardziej niż smaku zielonej;)
ale smakowe... hmm to jest jakaś myśl:) Dziękuję:)
23 lutego 2006, 20:50
No to nie ma za co...:nerd:
23 lutego 2006, 22:21
zielona herbatka jest naprawce ok ale nie jestem pewna czy w odchudzaniu jest tak nizbedna...mozesz ja zastapic czerwona
- Dołączył: 2006-02-07
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 7943
23 lutego 2006, 22:39
Ja zaś lubię zieloną bardziej niż czerwoną. Ostatnio tylko zieloną piję i tylko liściastą,można ją spokojnie zaparzac kilka razy i nie jest przetworzona.:)
23 lutego 2006, 22:58
Czerwoną mogę pić hektolitrami... ale coś czuję, że chyba przestała działać, mój organizm przyzwyczaił się widocznie po trzech latach i nie przejmuje się już nią;)
A zielona jest gorzka... w najgorszy z mozliwych sposobów- oczywiście to moje zdanie;)
23 lutego 2006, 23:38
Sprobuj Tetley - cytrusowej z guarana... Jest przepyszna, nawet nieslodzona. Polecam.